Poczuj magiczny klimat „Bożonarodzeniowej księgi szczęścia”!
Wielkimi krokami zbliża się wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Z tej okazji polska pisarka, Jolanta Kosowska, powróciła z nową powieścią, w której każdy czytelnik odnajdzie szczyptę świątecznej magii! Autorka zabiera nas w czytelniczą podróż do malowniczej Chorwacji, śladami historii niezwykłej przyjaźni… a może miłości?
Jolanta Kosowska – poczytna autorka ciepłych, obyczajowych powieści powraca. Tym razem, dzięki książce „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”, pisarka przenosi nas do świata pachnącego wigilijnymi potrawami, cynamonem i ciepłą, świąteczną atmosferą.
Poznajcie paczkę wieloletnich przyjaciół – Rafała, Tomka, Lenę, Aśkę i Marię, którzy znają się od czasów liceum. Choć los rozrzucił ich po różnych zakątkach świata, wciąż utrzymują ze sobą kontakt. Pomaga im w tym pewien rytuał: raz w roku, na Boże Narodzenie, każde z przyjaciół pisze list do pozostałych, opowiadając o tym, co przez ten rok wydarzyło się w jego życiu. Czytanie tych grudniowych listów stało się częścią ich pięknej, wigilijnej tradycji.
Potem Maria wymyśliła te listy bożonarodzeniowe. Poparła ją Aśka. Twierdziły, że w tradycji wielu europejskich narodów są takie listy. Pisze się je do bliskich ludzi, rodziny i przyjaciół w okolicy świąt Bożego Narodzenia, a otwiera i czyta w dzień Wigilii. Zawierają opis wydarzeń i przeżyć z kończącego się roku. I tak już zostało. Od kilkunastu lat piszemy do siebie listy bożonarodzeniowe. Powodują przyśpieszone bicie serca, otulają ciepłem, są głosami bliskich ludzi, którzy mieszkają daleko od siebie i na co dzień nie mają czasu utrzymywać kontaktu
– „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”
Któregoś roku okazuje się, że w skrzynkach pocztowych brakuje wiadomości od Leny – samotnej matki, mieszkającej z córką w Chorwacji. Niepokoją się wszyscy, ale najbardziej przerażony jest Rafał, którego kiedyś łączyło z Leną coś więcej niż przyjaźń. Z dnia na dzień postanawia wyruszyć w podróż i odszukać swoją dawną ukochaną. Niestety, błędy młodości często przekreślają szanse na szczęśliwe zakończenie… Jak będzie tym razem?
Poznajcie historię Rafała i podróżujcie razem z nim, nie tylko przez Chorwację, ale też śladami miłosnych wspomnień.
To jeszcze nie wszystko, co kryje się na kartach „Bożonarodzeniowej księgi szczęścia”. Malownicze opisy świątecznych scenerii i charakterystycznych zapachów, które można niemal poczuć podczas czytania, bez wątpienia dostarczą czytelnikom dodatkowych wzruszeń.
Na sofie rozłożone były bombki i kolorowe, lukrowane pierniki, złote łańcuchy
i lampki. Pachniało igliwiem, cynamonem, wanilią i pomarańczami. Unosił się zapach świąt.
– „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”
Ta opowieść otuli Was niczym ciepły koc i sprawi, że jeszcze mocniej docenicie każdą chwilę z najbliższymi. Jeśli nadal macie wątpliwości, czy warto sięgnąć po ten tytuł – koniecznie spójrzcie na rekomendacje. Jolanta Kosowska kolejny raz podbiła czytelnicze serca!
Czarodziejka słów powraca z powieścią, którą każdy w te święta powinien przeczytać!
Polecam!
– Agnieszka Lingas-Łoniewska
Najnowsza powieść Jolanty Kosowskiej ma w sobie wiele ciepła. To nastrojowa opowieść, która daje nadzieję na szczęście. A wszystko to w przepięknej scenerii Chorwacji. Polecam!
– Agnieszka Janiszewska
Dajcie się wciągnąć w świąteczny klimat i przeżyjcie piękną historię razem z głównymi bohaterami „Bożonarodzeniowej księgi szczęścia”!
Jolanta Kosowska – urodzona na Opolszczyźnie, większość życia związana z Wrocławiem, Opolem i Sobótką, absolwentka wrocławskiej Akademii Medycznej i studiów podyplomowych w Akademii Wychowania Fizycznego. Z zawodu lekarka, specjalistka w trzech dziedzinach medycyny. Nieustannie szuka nowych wyzwań i swojego miejsca na ziemi. Od kilkunastu lat mieszka i pracuje w Dreźnie. Jest związana z drezdeńską Polonią. Dzieli swój czas pomiędzy pracę zawodową, podróże i pisanie powieści. Jest autorką dwunastu powieści obyczajowych. „Bożonarodzeniowa księga szczęścia” to jej najnowsza książka.
Najnowsza książka Jolanty Kosowskiej jest już dostępna w sprzedaży.
Artykuł sponsorowany
komentarze [5]
Lubię książki w świątecznych klimatach, a ta ma jeszcze taką bajecznie piękną okładkę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgadzam się w pełni- niby są przewidywalne, choć... trafiłam na takie książki świąteczne, które miały tak zwane drugie dno i mile mnie zaskoczyły. Najbardziej chyba zadziałała na mnie Natasza Socha, ale ta pisarka jest szalenie specyficzna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNawet jeżeli są przewidywalne, to i tak chętnie je czytam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOne mimo to mają swój klimat, nie ocenia się ich po okładce, chociaż są wspaniałe:)))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post