rozwiń zwiń

Wiedza pochodzi z Timbuktu

Agnieszka Agnieszka
14.03.2017
Okładka książki Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu Joshua Hammer Logo Patronat
Średnia ocen:
6,6 / 10
128 ocen
Czytelnicy: 456 Opinie: 30

Joshua Hammer jest amerykańskim dziennikarzem, od lat piszącym o Afryce, publikującym w anglojęzycznej prasie, w tym w Newsweeku i National Geographic. Nie miałam wątpliwości, że w swojej książce opisał fascynująca historię, bo czyż mogła być inną historia afrykańskich (timbuktańskich, malijskich, songhajskich - nie wiem który przymiotnik pasuje tu najbardziej, co w jakimś sensie znakomicie oddaje chaotyczny rys towarzyszący pracy tytułowych bibliotekarzy) manuskryptów, najpierw wydobywania ich z zapomnienia, ze skrzyń, jam i jaskiń, od ludzi którzy od wieków je przechowywali, a potem ukrywanie i wywożenie przed terrorem islamskich ekstremistów. Ale przyznam, że sam tytuł książki budził moje obawy (oceniam książki po okładkach a intencje autorów po tytułach). „Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu" to tytuł specjalisty od marketingu (co okazało się prawdą, nadała go książce amerykańska redaktor), który doskonale pasuje do supermarketowych półek oraz impulsywnych zakupów. Bałam się więc pełnego uproszczeń bestsellera. Tymczasem Joshua Hammer dał radę połączyć pulsującą energią powieść przygodową, z panoramicznym spojrzeniem na ostatnie lata historii Sahelu, na timbuktańską codzienność i w końcu na rodzenie się jeśli nawet nie samego terroryzmu, to z pewnością terrorystów, bo sylwetki trzech przywódców północnoafrykańskich dżihadystów: Ijada Ag Ghaliego, Abdelhamida Abu Zeida i Mochtara Belmochtara zostały przedstawione bardzo sugestywnie.

Uderzyła mnie w tej książce liczba tłumaczonych czytelnikowi pojęć, kiedy na kartach książki po raz pierwszy pojawiają sie Tauregowie - Joshua Hammer tłumaczy - wędrowni pasterze z Sahary, gdy pojawia się Niger czytamy od razu - trzecia co do wielkości rzeka w Afryce, przy czym ten edukacyjny aspekt, jasny i zwięzły, odebrałam jako wielką zaletę. Bo mimo, że Hammer niejednokrotnie odchodzi od głównego tematu, pokazuje nam i dżihad, i militarne interwencje Zachodu (a nawet charakteryzuje poszczególnych generałów) dostajemy historię znakomicie opowiedzianą, i o bardzo klarownej strukturze (co z pewnością jest również zasługą pani redaktor odpowiedzialnej za ten nie do końca udany tytuł).

Myślę też, że udało się Hammerowi ustrzec od zbyt „zachodniego" spojrzenia na Afrykę. Oczywiście amerykański dziennikarz nie udaje Afrykańczyka, ale często opowiada nam wydarzenia słowami swoich bohaterów, a co ważniejsze, gdy na scenę wkraczają Europejczycy czy Amerykanie, doskonale zdajemy sobie sprawę, że to oni (my) są tu postaciami z zewnątrz. Bo tytułowi bibliotekarze to oczywiście Malijczycy, z Abdelem Kaderem Haidarą na czele. To, co się dzieje z manuskryptami jest ich inicjatywą, ich pracą i pasją.

Jest w tej książce wiele makabrycznych historii, porwania obywateli Zachodu, bestialskie „prawa" szariatu, ukamienowanie żyjącej bez ślubu pary, obcinanie nóg i rąk za kradzieże (często domniemane, a nawet gdy nie, popełniane przez głodujących); przerażająca pogarda wobec kobiet (scena rozmowy Abu Zeida z handlarkami ryb zjeżyła mi włosy na głowie); ale w ogólnym rozrachunku nadał Joshua Hammer swojej opowieści charakter optymistyczny. Wydaje się nawet, że pilnował, żeby historia ta nie skręcała w zbytnie zawiłości, ale takie jest prawo autora, a odrobina optymizmu z pewnością czytelnikowi nie zaszkodzi. Hammer wielokrotnie podkreśla możliwe kierunki malijskiego odrodzenia kulturalnego, rękopisy i drzemiące w nich możliwości - biblioteki sprowadzają do Timbuktu i turystów i naukę, przypominają mieszkańcom ich dziedzictwo, rodzą potrzebę kształcenia się (analfabetyzm przekracza w Mali próg 50% ludności) i miejsca pracy. W ujęciu Hammera to dążenie do rozwoju to siła odśrodkowa, której na razie zwyczajnie brakuje szczęścia. Malijskim potencjałem jest też czerpiąca z koczowniczych tradycji muzyka i towarzyszące jej festiwale (zaledwie pół roku przed zajęciem malijskich terytoriów przez Al Kaidę na Festiwalu Pustyni w Timbuktu koncertował Bono).

Biblioteki Timbuktu, państwowy Instytut Ahmeda Baby i instytucje prywatne, przechowują koło 150 tysięcy manuskryptów, niektóre rękopisy pochodzą z czasów wczesnego średniowiecza inne nawet z XIX wieku, niektóre są pojedynczymi kartkami, inne grubymi księgami, nie wiadomo jak wiele (drugie tyle?) ksiąg jest nadal ukrytych. Chciałoby się z „Bibliotekarzy” dowiedzieć o samych manuskryptach więcej, ale problem chyba polega na tym, że konkretna wiedza o manuskryptach nie istnieje. Na razie są konserwowane, częściowo digitalizowane, i czytane fragmentarycznie przez pasjonatów (bo określenie historyk niezupełnie do Abdela Haidary pasuje). Nie ma opracowań zawartej w nich wiedzy, nie wiemy jak wpłyną na znajomość historii Afryki, jaki obraz nauki w Imperium Mali przedstawią.

W jednym z pierwszych rozdziałów książki Joshua Hammer cytuje wypowiedź brytyjskiego historyka Hugh Trevora-Ropera: Być może kiedyś poznamy afrykańską historię i będziemy jej nauczać. Dziś takiej historii nie ma. Znamy tylko historię Europejczyków w Afryce. Resztę skrywa mrok. Te słowa padły w roku 1963 i niestety nadal są aktualne. Historia potrzebuje badań i wiarygodnych źródeł. Te ostatnie, dzięki Haidarze i setkom osób, w których potrafił obudzić wiarę w sens swoich działań, dostała.      

Agnieszka Ardanowska

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja