Spotkać się w słowach

VenusInFur VenusInFur
09.12.2014
Okładka książki Bądź mi nożem Dawid Grosman
Średnia ocen:
6,6 / 10
58 ocen
Czytelnicy: 237 Opinie: 14

Epistolarny romans pióra Dawida Grosmana wpisuje się w krąg narracji o wielopoziomowej, wysublimowanej i artystycznej orientacji. Aliaż językowej poetyckości i surrealistyczno–ekspresyjnego sposobu obrazowania wskazuje na pewne subtelne, formalne eksperymenty autora z kształtem klasycznej fabuły, jednocześnie zapewniając o jej arcydzielności. „Bądź mi nożem” to również taktowna i bezpretensjonalna polemika z wielką europejską tradycją prozy epistolarnej, która posłużyła Grosmanowi za bazę pod opowieść niemającą precedensu w długowiecznej historii literatury. Miłość zaklęta w słowa rości tu pretensje do bycia uniwersalnym, choć skomplikowanym kluczem do ludzkiego samopoznania, umożliwia sięgnięcie ku obszarom podświadomym, determinującym płciową naturę człowieka uwikłanego w rzeczywistość określoną przez sztywne role społeczne, jakie przyszło mu grać. „Bądź mi nożem” to lekcja intelektualnego czytania prozy nowoczesnej, zanurzonej do granic w ludzkim doświadczeniu.

Dawid Grosman to twórca wielkich narracji, wielostronicowych batalii o czytelnika, w których tendencyjność motywów przenika się z eksploracją nowych form narracji i przypisanych jej poetyk. „Bądź mi nożem” wybija się na tle twórczości izraelskiego pisarza przede wszystkim kameralnym, intymnym tematem tak różnym od politycznie zaangażowanych fabuł utworów z głównego nurtu. Przesiąknięta emocjonalnością w jej wszystkich odcieniach, historia pary wirtualnych kochanków zamyka się w monologach pełniących swoistą funkcję katharsis, gdzie mężczyzna i kobieta na nowo definiują własne „ja”. Na powieść składają się osiemdziesiąt trzy listy Jaira Ajnhorna – trzydziestotrzyletniego antykwariusza, męża i ojca -oraz skromniejsze objętościowo zapiski z dziennika czterdziestoletniej, wplątanej w patologiczną rodzinną konfigurację, nauczycielki Miriam, a także dookreślająca całość część trzecia, będąca udramatyzowanym zlepkiem dialogów i monologów bohaterów. Asumptem do narodzenia się platonicznej i wyzwalającej relacji między bohaterami jest ryzykowne posunięcie Jaira, który proponuje Miriam osobliwą grę – znajomość bez cielesnej obecności, zawieszoną w przestrzeni słowa, bo rozgrywającą się w listach. Początkowa nieśmiałość, wraz z kolejnymi listami, stopniowo wyzwala w kochankach nieograniczoną potrzebę mówienia, wyrażania swojego bólu, przeżytych traum, osobistych nieszczęść i gnuśności dnia codziennego. Romans na odległość w krótkim czasie uzależnia bohaterów, staje się jedyną możliwą formą szczerości i uczuciowego ekshibicjonizmu. Kochanków nie ograniczają żadne ramy, pragną całkowitej nagości i połączenia, nie tyle w sensie cielesnym, co emocjonalnym. Monolog Jaira i pojawiający się między wierszami głos Miriam, zdradzają cechy gorączkowej spowiedzi, poprzez którą kochankowie kreują własny, hermetyczny, niezwykle intymny świat, gdzie pełne pasji miłosne wyznania koegzystują z cierpieniem i niezrozumieniem. Idealistyczna wizja miłości totalnej i obezwładniającej zostaje przez autora poddana szerokiej gamie napięć, nieustannie faluje, zmierzając od subtelnych wyobrażeń wzajemnych kontaktów seksualnych, czułych, prozaicznych gestów, do stref pełnych obustronnej niechęci i znudzenia sobą. Widać to w stopniowym zagęszczaniu się treści listów, w cyklicznym intensyfikowaniu i tłumieniu generowanych przez słowo nastrojów i emocjonalnych doznań. Grosman kreuje swoich bohaterów w oparciu o psychoanalityczne wzorce, brutalnie ich dekonstruuje i ponownie rekonstruuje po to, by zbadać granice pomiędzy słowem a ciałem, językiem a rzeczywistością. „Bądź mi nożem” zatacza kręgi wokół dychotomii ciało-dusza, choć powieści nie można nazwać metafizyczną. Autor punktuje w niej rolę cielesności jako aspektu zainfekowanego banalnością i wulgarnością, która może bezpowrotnie zniszczyć misternie spisany przez kochanków idealistyczny związek. W jednym z listów Jair pisze: Może słyszałaś coś przez sen, to krzyczała moja nagość, to moje ciało wrzeszczało przerażone tym, jak je gnębię. Gdybyś wyszła na zewnątrz, zobaczyłabyś, jak prowadzę za sobą swoje ciało, jak moja dusza, która nagle się oswobodziła, po raz pierwszy prowadzi je za sobą, prowadzi je na wprost Twojego okna i pokazuje Ci, jak bardzo jest żałosne, zbędne i nieistotne w tej opowieści, którą jesteśmy, jakie jest łatwo dostępne i tanie, i dlatego nie chcę Cię nim zanieczyszczać. Tym, co próbuje ocalać bohaterów, jest nie tylko terapeutyczna funkcja nieograniczonej niczym, bo tylko słowami, rozmowy, ale przede wszystkim próba niedopuszczenia do ingerencji rzeczywistości w tkankę językową współtworzącą miłość Jaira i Miriam. Grosman wyznaczył kochankom trudne zadanie, nie sposób uwolnić się od codzienności nawet w nierzeczywistym świecie listów – bohaterowie przesyłają sobie fotografie i rysunki, które w jakiś sposób ich charakteryzują i zakorzeniają w realnym życiu, równie niepostrzeżenie w korespondencję wkradają się małżonkowie, dzieci, troski dnia powszedniego oraz koszmary z przeszłości, wypaczające inicjacyjną ideę związku opartą na integracji pierwiastka kobiecego i męskiego. Historia korespondencyjnej miłości posłużyła Grosmanowi do wytropienia płciowej indywidualności i odkrycia niemożności przekroczenia jej barier, nawet w imię uszlachetniającej i oczyszczającej miłości. Jair poniósł fiasko na tym polu – chcąc się ukazać Miriam w sposób całkowity, przedstawić się jej ze wszystkich stron swego życia, musiał patrzeć na siebie jej oczami, po raz pierwszy widział obiektywnie punkty, w których się styka ze światem, co doprowadziło go niemal do obłędu i gorzkiego rozczarowania skonkretyzowaną osobą Miriam. „Bądź mi nożem” to także smutna prawda na temat świata, jako miejsca wrogiego subtelnym, ponadczasowym uczuciom, gdzie proza życia jednym cięciem pozbawia bohaterów tego, co wspólnie i z wielkim wysiłkiem wypracowali. Ale nie tylko kochankowie ponoszą klęskę – ich smutne losy to trawestacja prawdy bardziej formalnej, przynależnej powieści jako dziełu autora, który jawi się tu jako wielki eksperymentator: okazuje się, że same słowa są niewystarczające, by wyrazić siebie w pełni, żaden substytut językowy nie jest w stanie zastąpić kontaktu fizycznego, zwłaszcza parze kochanków.

Dawid Grosman znany jest z zamiłowania do łamania prozatorskich schematów, przekraczania granic gatunkowych oraz twórczego poszukiwania nowych wymiarów narracji. Pod tym względem, „Bądź mi nożem” plasuje się jako powieść typowo postmodernistyczna, zadająca kłam kategorii mimesis i prawom realizmu, żywiej zapatrująca się na konstrukt językowy i ustalająca nowe prawa rządzące narracją. W jednym z wywiadów Dawid Grosman zaznaczył: W pierwszej kolejności chciałem zobaczyć, jak dwie nieznajome sobie osoby stopniowo tworzą hermetyczne, słowne terytorium. Jak uczą siebie nawzajem języka, którym będą się posługiwać. I owszem, autor równie dogłębnie bada psychiczne ukształtowanie bohaterów, co wypracowany przez nich semiotyczny wymiar powieści. Cechą jej stylu jest daleko posunięte zindywidualizowanie i usytuowanie się poza obowiązującymi modelami dyskursywnymi, które zakładają spójność wypowiedzi, jej wewnętrzną organizację i adekwatność z konwencjami komunikacyjnymi. Z tego też powodu można powiedzieć, że pisarstwu Grosmana – w tym konkretnym przypadku – warto przypisać funkcję wywrotową i burzycielską. Listy Jaira to wypowiedzi autoekspresyjne, charakteryzuje je chaotyczność, wieloznaczność, częsta nielinearność. Język, którym posługują się bohaterowie jest mocno emocjonalny, zmysłowy, także bogaty w metaforykę erotyczną; cielesność i sensualność, o której mówią, nie jest tu przedmiotem, lecz samą formą mówienia. Największe zróżnicowanie językowe przynosi monolog Jaira – gorączkowy, pełen wizyjności, majaków sennych, niekiedy szaleństwa i urywanych, niemal narkotycznych stanów. Badanie pojemności języka jako kodu melancholijnych kochanków ewokuje pytania o iluzoryczność i niewystarczalność słowa w zderzeniu z ludzkim doświadczeniem, zwłaszcza tym bolesnym i traumatycznym, z jakim przyszło się zmierzyć Grosmanowskim bohaterom.

Dawid Grosman to pisarz bardzo dla mnie ważny nie tylko dlatego, że jego ojciec pochodził z Dynowa – żydowskiego miasteczka z moich rodzinnych okolic – ale przede wszystkim dlatego, że dzięki powieści „Bądź mi nożem” na nowo odkryłam wielkość literatury jako słowa pisanego, gdzie język współtworzy bohaterów, a bohaterowie język, gdzie wszystkie elementy dzieła literackiego tak bezgranicznie się uzupełniają, tworząc wspaniałą symbiozę artystycznego kunsztu i formalnego nowatorstwa. Świat literacki potrzebuje takich powieści – utworów nieszablonowych, wyrafinowanych, tworzących własne, oryginalne poetyki, którymi czytelnik niespiesznie się delektuje, by uszczknąć jak najwięcej z każdego słowa. Recenzent „The New York Timesa” napisał, że Grosman zabiera czytelnika w miejsca, do których być może zapuszczają się tylko głupcy – tacy jak Jair – jednak ci, którzy za nim podążą, zapamiętają tę podróż na zawsze. I na tym zakończmy.

Justyna Anna Zanik

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja