Mdły smak Japonii

29.08.2012
Okładka książki Japonia w sześciu smakach Anna Świątek
Średnia ocen:
6,2 / 10
507 ocen
Czytelnicy: 970 Opinie: 84

Anna Świątek jest młodą absolwentką japonistyki, która spędziła w Japonii rok w roli tłumacza. Spodziewałam się więc interesującego, a przede wszystkim świeżego spojrzenia na współczesny Nippon. Niestety pomimo okładkowych zapewnień wydawnictwa, że wydaje ono wyłącznie dobre teksty mocno się rozczarowałam.

Przyznam, że już na początku w lekką konsternację wprawiła mnie rozbrajająca deklaracja autorki, że na tle białych ludzi przybywających do Kraju Kwitnącej Wiśni, jest ona osobnikiem, co by tu dużo mówić, wyjątkowym, ponieważ potrafi czuć, rozumieć i zachowywać się jak biały Japończyk. Stwierdzenie bardzo odważne. Odważne tym bardziej, że sposób, w jaki napisana jest książka świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. Mam wrażenie, że autorka nie tylko nie czuje, ale przede wszystkim nawet nie stara się zrozumieć zwyczajów panujących w kraju, w którym gości. Świadczy o tym chociażby fragment, w którym ludzi odwiedzających posąg Wielkiego Buddy w Narze (podkreślając, że sama kroczy drogą chrześcijaństwa) określa nie jako wiernych, ale jako... tłumy fanatyków (zaraz, zaraz przypomnijmy sobie któż jest opiekunem serii „Poznaj Świat”... ach i już wszystko wiadomo). Zaskakuje ją także wiele faktów, które dla japonisty powinny być oczywiste, z lubością częstuje nas dosyć krzywdzącymi uogólnieniami i całym mnóstwem stereotypów.

I tak za sprawą jej narracji, przed oczami staje nam obraz Japonii jako kraju brzydkich kobiet (nic więc dziwnego, że „tubylcy” chcą dotykać jej długich, miękkich blond włosów i przyglądać się białej jak mleko skórze) i niezbyt rozgarniętych mężczyzn (na szczęście przybywa ona i niesie Japończykom oświecenie, kokieteryjnie przyznając się przy okazji, do tego że nigdy nie uważała się za szczególnie mądrą).

Mamy tu mniej więcej wszystko co kojarzy nam się z hasłem „Japonia” - sararimanów, maseczki higieniczne, kwestię tego co jest, a co nie jest kawaii, hotele kapsułowe, hotele miłości, egzotyczne dla przeciętnego Europejczyka potrawy, gejsze, cały rozdział poświęcony japońskim toaletom itd. Niestety, wszystko to już było, ostatnio chociażby u Rafała Tomańskiego, na dodatek w dużo lepszym wydaniu zarówno jeśli chodzi o formę, jak i o stronę merytoryczną.

Jak na książkę podróżniczą, podróży tu raczej niewiele, a autorka woli skupić się na faktach takich jak podgryzające ją daniele czy próby ocalenia upuszczonego aparatu. Podejrzewam, że miało być dowcipnie. Z naciskiem na "miało być". Wątki poświęcone Nikkō czy Hiroszimie, stanowią raczej punkt wyjścia do własnych dalszych poszukiwań dla osób zainteresowanych tematem. Kolejne warte odwiedzenia miejsca zostają pospiesznie odhaczone i możemy ruszać dalej bez głębszej refleksji. Autorka zdecydowanie więcej uwagi poświęca bowiem przygodom takim jak kompletna niemożność dogadania się z fryzjerką czy poparzenie słoneczne. W efekcie zamiast fascynującej lektury krajoznawczej otrzymujemy coś na kształt niekoniecznie ciekawego pamiętnika z jej pobytu w Japonii.

Przyznam, że czytając "Japonię w sześciu smakach" nie miałam wrażenia, że pisze o niej ktoś przynajmniej teoretycznie dobrze zaznajomiony z jej kulturą i obyczajami. Raczej przypadkowy turysta. Powiedzmy sobie szczerze: taką książkę mógłby w zasadzie napisać każdy, kto spędziłby tam trochę czasu, mając dodatkowo dostęp do przewodnika czy informacji z Wikipedii. Zabrakło pasji. Książkę czyta się w ekspresowym tempie, wzrok przyciągają kolorowe zdjęcia. Ot, taki sobie literacki fast food, któremu zdecydowanie bliżej do dziennika Bridget Jones niż Nicolasa Bouviera.

Kamila Duda

Wszystkie cytaty za: "Japonia w sześciu smakach", Anna Świątek, Wydawnictwo Bernardinum, Pelplin 2012

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja