-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Martín Caparrós zatrzymany na lotnisku. Nie wsiadł do samolotu, bo był na wózku
Martín Caparrós miał dziś pojawić się w Polsce i wygłosić wykład w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Światowej sławy argentyński pisarz i dziennikarz nie wsiadł jednak na pokład samolotu. Jak podają organizatorzy, na lotnisku w Madrycie doszło do skandalicznej sytuacji z udziałem lecącego do Polski pisarza.
Facebook/Wydawnictwo Literackie
W środowy wieczór autor „Głodu”, nazywanego reportażem totalnym i jedną z najważniejszych książek non-fiction ostatnich lat, miał wygłosić wykład dotyczący zjawiska głodu we współczesnym świecie. Świecie, który bez przeszkód mógłby wyżywić nawet 12 miliardów ludzi. Tymczasem choć jest nas 8 miliardów, ponad miliard cierpi głód.
Martín Caparrós nie dotarł jednak do Polski. Jak poinformowało Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, gdzie o godzinie 18.30 miał rozpocząć się wykład, wydarzenie z konieczności odbędzie się w formule online. Pisarz nie stawi się bowiem na miejscu „w wyniku nieprofesjonalnego zachowania osób obsługujących lot z Madrytu”.
Martín Caparrós niewpuszczony na pokład samolotu do Polski
Przedstawiciele muzeum dodali, że są w trakcie ustalania przebiegu zdarzeń, które doprowadziły do tego, że Caparrós nie został wpuszczony na pokład samolotu lecącego do Warszawy.
Podkreślono, że argentyński pisarz, który na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim, miał ważny bilet, zgłosił wszystkie wymagane parametry wózka i był już po odprawie na lotnisku. Mimo to ostatecznie odmówiono mu możliwości dotarcia do Polski.
W oficjalnym oświadczeniu czytamy:
W imieniu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Wydawnictwa Literackiego – współorganizatora wydarzenia – bardzo przepraszamy. Jest nam także niewymownie przykro ze względu na wszystkie nieprzyjemności, na które narażony został Pan Caparrós.
Wszystkie osoby, które zgłosiły wcześniej chęć bezpośredniego udziału w spotkaniu, zapraszamy do Audytorium Muzeum POLIN – gdzie wygodnie będzie można wysłuchać wykładu online i zadać pytania Gościowi. Pozostałych zainteresowanych oczywiście zapraszamy do śledzenia transmisji wydarzenia na profilu facebookowym Muzeum POLIN.
Martín Caparrós zatrzymany na lotnisku. Co z debatą „Głód teraźniejszości”?
Przypomnijmy, że w związku z 70-leciem Wydawnictwa Literackiego w najbliższy czwartek, 16 marca, w sali Mehofferowskiej w Krakowie, miała odbyć się pierwsza debata z cyklu „Mamy czas. Jubileuszowe spotkania w Wydawnictwie Literackim”. Według planów w rozmowie pod hasłem „Głód teraźniejszości” udział wezmą Dorota Masłowska, Marcin Napiórkowski oraz właśnie Martín Caparrós.
Na ten moment nie jest jasne, czy wobec problemów na madryckim lotnisku pisarz pojawi się w Polsce. Jak poinformował organizator: „pracujemy nad formułą udziału autora w jutrzejszej debacie »Głód teraźniejszości« w Wydawnictwie Literackim. Wkrótce przekażemy kolejne informacje”.
Wiadomości polecamy szukać w mediach społecznościowych Wydawnictwa Literackiego.
8 marca na polskim rynku nakładem Wydawnictwa Literackiego pojawiła się najnowsza książka Caparrósa. W „Ñameryce” pisarz zmienia taktykę: w przeciwieństwie do „Głodu” nie zajmuje się globalnym zjawiskiem, a wybiera region, który doskonale zna – część świata, w której czterysta milionów ludzi w dwudziestu różnych krajach mówi jednym językiem, dzieli wspólną historię i kulturę, miewa podobne nadzieje i troski.
Jak informuje wydawca, argentyński dziennikarz i podróżnik postanowił przedstawić ogólny obraz społeczeństw Ameryki Łacińskiej – od wielkich metropolii po wioski, od reggaetonu i piłki nożnej po nierówności społeczne i emigrację. Na kartach Ñameryki zabiera nas w podróż do Meksyku, Caracas, Bogoty, Hawany, Buenos Aires, La Paz czy El Alto.
Dzięki „Ñameryce” odwiedzimy kopalnie, wysypiska śmieci, plantacje bananów, skupiska slumsów i targowiska, miejsca, gdzie działały narkotykowe kartele, a także te, w których notorycznie brakowało wody. Nauczymy się wrażliwości i uodpornimy na konsumpcyjne pozory. A przede wszystkim wyjdziemy poza powierzchowne stereotypy, kulturowe kalki i folklor. Poznamy Amerykę Łacińską w XXI wieku – taką, jaka jest naprawdę.
Aktualizacja: oświadczenie PLL LOT
Jak czytamy w oświadczeniu PLL LOT opublikowanym przez Adama Szaję ze Smaku Książki, problemem okazał się akumulator wózka, na którym porusza się Martín Caparrós. Całość przytaczamy poniżej:
Na wstępie chcielibyśmy podkreślić, że jest nam bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji.
Jesteśmy doświadczonym przewoźnikiem osób z niepełnosprawnościami, który rocznie przewozi blisko 30 tysięcy osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Zapewnienie komfortowej podróży naszym pasażerom, a także utrzymanie wysokich standardów dotyczących obsługi osób z niepełnosprawnościami pozostaje dla nas kwestią priorytetową. W tym przypadku błąd leżał po stronie agenta, który niewłaściwie zinterpretował pojemność akumulatora jako niekwalifikujący się do przewozu.
Po otrzymaniu informacji o zaistniałym zdarzeniu niezwłocznie podjęliśmy wszelkie możliwe środki, by wyjaśnić tę sytuację. Następnie skontaktowaliśmy się z Pasażerem, by znaleźć alternatywne połączenie – naszą propozycją był rejs innego przewoźnika w klasie biznes. Pasażer nie zaakceptował tej opcji, więc zaproponowaliśmy mu bezpłatny przelot na wybranej trasie europejskiej z naszej siatki połączeń oraz asystę na Lotnisku Chopina w Warszawie.
Jeszcze raz przepraszamy za niedogodności.
komentarze [20]
Tu nie ma co pisać. Ewidentny skandal.
Niestety osoby niepełnosprawne dalej są pomijane i z udogodnieniami jest ciężko, choć się powoli poprawia.
Mylisz się. Choć to oczywiście tylko moje zdanie. Osoby niepełnosprawne są w kręgu większego zainteresowania służb bezpieczeństwa z kilku powodów. Maja ułatwione ukrycie potencjalnych niebezpiecznych przedmiotów. Są bardziej podatne na wpływy skrajnych organizacji i pojedynczych radykałów (i możesz mi wierzyć lub nie, ale wiem o czym mówię). Wiec nie jest to szykanowanie,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Lepiej jest "urazić" czy nawet zabronić wejścia do samolotu takiej osobie, niż narazić na niebezpieczeństwo kilkaset, nieraz, osób" To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne i pokazuje całkowity brak logiki w twojej wypowiedzi. Jeśli nie wpuściłeś do samolotu osoby niepełnosprawnej na wózku, która nie jest terrorystą, to w żaden sposób nie zwiększyłeś bezpieczeństwa 1000 osób,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Czyli cos w rodzaju "dylematu wagonika"?
Tyle, że ja jako ten "zły", zrzucam grubasa.
Ten wąs wiadomo czym trząsł. I to niejedną, jak to u "artystów" bywa. 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zobaczyłem powiadomienie i już domyśliłem się treści komentarza
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A co miałem napisać - "wybitny pisarz, autor genialnych powieści, wspaniały człowiek, filantrop i humanista"? 😃 Ja życie biorę takim jakie jest, a nie takim jakie chciałbym żeby było. 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wiem wiem ale po prostu szósty zmysł mi wskazywał że to będzie coś z tym konkretnym powiedzeniem
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wydarzenie na miarę zderzenia się dwóch much w Meksyku. Jeżeli linie lotnicze zaproponowały inne rozwiązanie/ chociaż wina nie leżała po ich stronie / a Pasażer odmówił to czuję ewidentnie pismo nosem, żeby zrobić specjalnie drakę dla samej draki. Może nastąpił czas w tym momencie, żeby posypać głowę popiołem i zjeść snickersa i nie gwiazdorzyć. Świat ma większe problemy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
,,W tym przypadku błąd leżał po stronie agenta, który niewłaściwie zinterpretował pojemność akumulatora jako niekwalifikujący się do przewozu. ''
Wystąpił błąd. Po czyjej stronie -agenta pisarza? Czy agenta ochrony lotniska?
Agent ochrony ma prawo, a nawet obowiązek pilnowania określonych zasad. I może być nadgorliwy (choć przyznam jest to irytujące) Ale bezpieczeństwo...
Nie wiedziałem i nadal takowej informacji nie posiadam, czyj i co to za agent był. Przyjąłem, że był to agent pisarza. Jeżeli było to agent ochrony to bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.Terroryzm, zamachy są dzisiaj na porządku dziennym. I tutaj jestem przekonany, że dużo hałasu o nic. Dzisiejsze media coraz częściej , coraz oszczędniej gospodarują prawdą....i coraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jestem w szoku, jak mogło dojść do takiej sytuacji?!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skandal!!! Rozumiem, że to były polskie linie lotnicze?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Może warto przeczytać artykuł i coś z niego zrozumieć? Polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardziej zabawne byłoby gdyby miał wygłosić za grube hajsy wykład o głodzie na świecie, a na pokładzie samolotu nie podano by mu posiłku. 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
