rozwiń zwiń

Lubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?

Anna Sierant Anna Sierant
17.04.2024

Własne łóżko, fotel, balkon, park, plaża – gdzie najbardziej lubicie czytać? Zapraszam do zapoznania się z moimi propozycjami oraz do dyskusji pod artykułem.

Lubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę? Karolina Grabowska (https://www.pexels.com/pl-pl/@karolina-grabowska/), Andrea Piacquadio (https://www.pexels.com/pl-pl/@olly/), Taryn Elliot (https://www.pexels.com/@taryn-elliott/), gerlat (https://pixabay.com/pl/users/geralt-9301/), via: Canva

Za inspirację do tego artykułu dziękuję użytkowniczkom i użytkownikom Lubimyczytać – dyskusja na temat ulubionych miejsc do czytania wywiązała się pod tekstem na zupełnie inny temat, warto więc kontynuować ją i tutaj. Gdzie ci, którzy lubią czytać, robią to najchętniej? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, zapraszam także do zainspirowania się poniższymi propozycjami.

W domu

W łóżku

Zapewne najwięcej osób czyta w domu, bo tam – a może to tylko moje wrażenie – jest najwygodniej, najłatwiej znaleźć choć kilka minut spokoju na lekturę (chyba że ma się małe dzieci, to już nie tak łatwo). A skoro o tej wygodzie mowa – dla mnie najlepszym miejscem do czytania jest łóżko (choć moja neurolożka ostrzega: w łóżku, dla dobra kręgosłupa, powinno się czytać nie więcej niż jedną stronę dziennie). Ale nie ma to jak położyć się przed snem albo po prostu wieczorem czy w dzień wolny od pracy i pogrążyć się w lekturze. Zwłaszcza że wszystko jest pod ręką: światło, jakie tylko się chce, herbatka, kocyk.

W czytelniczym kąciku

Łóżko łóżkiem, ale może wolicie czytać w miejscu przeznaczonym wyłącznie do czytania? Macie w domu swój czytelniczy kącik? Dla mnie pozostaje on cały czas w strefie marzeń, choć na pewno fotel czy krzesło w takim kąciku byłyby lepszą opcją dla kręgosłupa niż wylegiwanie się na sofie, w łóżku. Czytelniczy kącik stwarza też jedyną w swoim rodzaju atmosferę sprzyjającą czytaniu – wokół książki, cisza, spokój, więc nic, tylko czytać.

W wannie

A może, zwłaszcza jeśli jesteście ludźmi zabieganymi, zapracowanymi, najchętniej czytacie w wannie? Wtedy, kiedy macie czas wyłącznie dla siebie i możecie w spokoju przeczytać choć kilka, kilkanaście stron. Lubicie ustawić sobie półkę do czytania przy wannie i tak czytać? Ja, przyznam, nie za bardzo. Po pierwsze: nie mam wanny, po drugie: coraz zimniejsza woda, niebezpieczeństwo pomoczenia książki, niewygoda samego czytania.

W/na toalecie

No cóż, jedni podczas pobytu w toalecie czytają etykiety na detergentach lub przeglądają media społecznościowe. A inni: czy czytają książki? Korzystacie z tych kilku chwil na ewentualne czytanie czy jednak wolicie mieć na lekturę więcej czasu, przestrzeni, no i bardziej sprzyjające (a może właśnie żadne bardziej czytaniu nie sprzyjają) warunki?

Na świeżym powietrzu

W parku

A czy słońce i piękne okoliczności przyrody zachęcają was do czytania na świeżym powietrzu? W czytelniczej dyskusji, o której wspomniałam na początku tekstu, m.in. o czytaniu na zewnątrz była mowa. Padały argumenty, że choć na pewno to nie najgorsza opcja, to jednak mniej wygodna niż czytanie w domu. W końcu słońce może świecić zbyt intensywnie, sprawiać, że czarne litery niemal rozmazują się przed oczami na tle wyjątkowo białej, bo oświetlonej słonecznymi promieniami kartki. No i przecież dookoła jest przyroda, więc czy nie lepiej podziwiać świat wokół niż akurat w tym momencie uciekać do rzeczywistości wykreowanej przez autora czy autorkę? Ja jednak od czasu do czasu, ale nie nazbyt długo, lubię poświęcić się takiej outdoorowej lekturze.

Na plaży

Morza szum, ptaków śpiew, ale i niemałe wyzwanie? Ze wszystkich (nie)możliwych miejsc do czytania najbardziej nie lubię czytania na plaży. Leżenie czy siedzenie na ręczniku z książką jest niewygodne, wokół pełno słońca, piasku, który – połączony z kremem przeciwsłonecznym – sprawia, że wszystko się klei. Zdecydowanie lepiej jest z leżakiem i parasolem przeciwsłonecznym. No i czasem, jeśli ktoś nie lubi przesiadywać na plaży zbyt długo, a jest na niej z osobami, które to uwielbiają, czytanie pozwala w miły sposób zabić czas.

W środkach komunikacji

Czytanie w autobusie, tramwaju, pociągu, samolocie to nawet temat na osobną dyskusję. Lubicie właśnie tak spędzać swoją podróż? Ja zdecydowanie tak! W przeciwieństwie do sytuacji, gdy jestem w parku czy na plaży, w pociągu nie muszę, a czasem nawet i nie chcę podziwiać widoków, a w samolocie – zamiast myśleć cały czas o możliwej nadchodzącej katastrofie – mogę choć na chwilę dać porwać się światu opisanemu w książce. A może nie jesteście w stanie czytać w środkach komunikacji, bo od razu zaczyna was boleć głowa, robi wam się niedobrze? Jeśli tak, to współczuję!

Trochę w domu, a trochę na zewnątrz, czyli na balkonie/tarasie

Co powiecie na połączenie domowej wygody z przebywaniem na świeżym powietrzu? Lubicie czytać na swoich balkonach, tarasach? Gdy w każdej chwili możecie wrócić do mieszkania/domu, a jednocześnie skorzystać z dobrej pogody i nawdychać się świeżego powietrza w trakcie lektury? Ja jestem na tak!

Nie w domu i nie na zewnątrz

Biblioteki i czytelnie

Czy czytanie w „świątyniach książki” to dobra opcja dla was? Czy, jeśli nie jesteście studentami, uczniami, pracownikami naukowymi itp., korzystacie z możliwości poczytania w bibliotece lub czytelni? W końcu trudno wyobrazić sobie miejsce bardziej sprzyjające skupieniu, oferujące więcej ciszy i spokoju niż właśnie biblioteka.

Poczekalnie

A co robicie, kiedy czekacie? Czytacie? W moim przypadku to zależy od tego, na co czekam. W poczekalni u lekarza zazwyczaj nie potrafię się zrelaksować na tyle, by czytać (choć to też zależy od charakteru wizyty), czekając na pociąg też za bardzo się denerwuję. Ale dlaczego by nie umilić sobie np. godzinnego czekania, aż dziecko wyjdzie z basenu, właśnie lekturą? Jak to wygląda w waszym przypadku?

Czytaj wszędzie z aplikacją Lubimyczytać

No i na koniec nie mogę nie zachęcić was do rozpoczęcia przygody z aplikacją Lubimyczytać. Jedną z dostępnych w aplikacji funkcji jest Czytomierz, który – jak sama nazwa podpowiada – pozwala mierzyć czas czytania. Ale to nie wszystko. Dzięki niemu nie tylko dowiecie się, ile czasu spędzacie na lekturze danej książki, ale i przekonacie się, w jakich miejscach czytacie najczęściej. Jak korzystać z Czytomierza? Wystarczy po otwarciu aplikacji kliknąć na jego ikonkę w prawym górnym rogu, a następnie wybrać jedną z książek z półki „Teraz czytam”, kliknąć „play” i rozpocząć odliczanie czasu czytania. Kiedy skończycie czytać, włączy się funkcja „wirtualnej zakładki” (możecie zaznaczyć, na której stronie lub na ilu procentach książki skończyliście czytać). Pojawi się również możliwość zaznaczenia miejsca czytania, a tych jest niemało: łóżko, kanapa/fotel, wanna, biblioteka, plener, praca, szkoła, transport, kawiarnia, poczekalnia, toaleta, inne. Potem wystarczy tylko zapisać swój wybór. Zobaczcie, jak to wygląda w aplikacji. Więcej na temat samej aplikacji przeczytacie tutaj – zachęcam do zapoznania się z tym artykułem!

To jak to jest w waszym przypadku: gdzie najbardziej lubicie czytać? A jakie miejsca do lektury was nie inspirują?


komentarze [50]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
domekzkart 22.04.2024 21:27
Czytelniczka

Najbardziej lubię w fotelu, w moim kąciku do czytania. Ale na wakacjach lubię czytanie na plaży, bardzo mnie to relaksuje

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Silence 22.04.2024 17:04
Czytelniczka

Najbardziej lubię czytać w domu, siedząc na kanapie po turecku. Staram się też coraz częściej czytać książki w komunikacji miejskiej (w parze z cichą muzyką na słuchawkach), żeby stworzyć sobie komfortową przestrzeń do jak najlepszego przeżywania lektury i coraz lepiej mi to wychodzi.😊

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Iselor 22.04.2024 13:39
Bibliotekarz

Jestem bibliotekarzem i dosyć często czytam w pracy :) Ale własne książki, nie biblioteczne :) No i w domu, w łóżku. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
almra 22.04.2024 06:48
Czytelniczka

Biorę książkę wszędzie i czytam, gdy muszę czekać na autobus. A tak to czytam w domu bardziej na łóżku (pozycja siedząco-leżąca) niż na fotelu. Czytam tylko książki papierowe, ponieważ mój pierwszy w życiu czytnik "szaleje" czyli sam zmienia strony bez dotykania podczas czytania, niestety to doprowadza mnie do szału.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Altsin 21.04.2024 20:57
Czytelnik

Ja najbardziej lubię czytać na swojej kanapie. Czasami zatracę się w książce na tyle, że później nie jestem w stanie wyprostować ręki, którą podpierałem głowę. W pociągu też się czyta dobrze, ale najczęściej jeżdżę autem, dodatkowo jako kierowca, więc nie ma na to szans. 
Dobre piwko, kanapeczki i książka w miejscu, w którym czuję się najlepiej to przepis na dobrze spędzony...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Topaz 21.04.2024 15:25
Czytelniczka

Jeżeli książka wciągnie mnie w całości, to mogę ją czytać wszędzie, gdyż ciekawość zagłusza wszystko, co wokół się dzieje😂 czytam tak, gdy wracam np z pracy do domu autobusem. W domu uwielbiam czytać w łóżku a'la wersalka; wiecie nie rozłożona do snu, tylko ze złożonym oparciem. Często ostatnio, gdy na czytniku mogę mieć tryb ciemny to, czytam leżąc już wieczorem w łóżku,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Magus 21.04.2024 14:18
Czytelnik

Śmiesznie, to zabrzmi, ale najbardziej lubię czytać w pracy. Głównie dbam o działanie urządzeń i ewentualnie podpisuje nowe umowy z klientami. W obu przypadkach nie mam zbyt wiele do roboty, bo maszyny działają raczej z rzadkimi awariami, a klientów mamy zwykle stałych, rzadko podpisujemy nowe umowy. Więc większość czasu w biurze czytam, zwłaszcza, że tam mam spokój, siedzę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Allmighty Eternally 21.04.2024 11:07
Czytelnik

tam, gdzie da się usiąść

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
twujstary8 20.04.2024 22:19
Czytelnik

Pociąg, najczęściej na schodach 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ola 20.04.2024 20:15
Czytelniczka

Ja tam targami książki w różne miejsca i czytam kiedy mam ochotę,  jak akurat myśli nie uciekają w inne obszary. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post