Analiza marzeń sennych. Według notatek z seminariów 1928-1930
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- Traumanalyse. Nach Aufzeichnungen der Seminare 1928-1930
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo KR
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 881
- Czas czytania
- 14 godz. 41 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389158809
- Tłumacz:
- Robert Reszke
- Tagi:
- psychoanaliza psychologia analityczna marzenia senne Robert Reszke
Na początku listopada 1928 roku Jung rozpoczął seminarium poświęcone analizie marzeń sennych, którego tekst publikujemy w niniejszym tomie. Do końca 1930 roku uczestnicy zajęć spotykali się co tydzień z miesięcznymi lub dłuższymi przerwami wakacyjnymi.
Spotkania odbywały się w każdą środę przed południem w pomieszczeniach zuryskiego Klubu Psychologicznego - owej porośniętej bluszczem, strzeżonej wieżyczkami willi przy Gemeindestrasse.
Nie ulega wątpliwości, że notatki z seminariów mają zasadnicze znaczenie w dziele Junga, wykazują one również inne doniosłe aspekty. Mamy tu do czynienia z wiernym oddaniem charakteru pracy Junga - ba, nawet jego stylu rozmowy. Co do tego zgodni są wszyscy, którzy go dobrze znali, a zwłaszcza uczestnicy seminariów. "Te protokoły charakteryzują się bezpośredniością zapisu taśmy magnetofonowej, mimo że w owym czasie jeszcze magnetofonu nie znano" - zauważyła jedna z uczestniczek.
Seminaria Junga obfitują w materiał wcale nie reprezentowany w opublikowanych dotychczas pismach lub obecny jedynie w formie zalążkowej. Dla Junga zalążki te były nader zapładniające: miał on zwyczaj rozwijać swe idee w trakcie rozmowy.
Publikowane w niniejszym tomie notatki z seminarium zawierają najpełniejsze przedstawienie jungowskiej metody amplifikacji stosowanej podczas analizy marzeń sennych jednego pacjenta oraz najbardziej szczegółowe przedstawienie terapii pacjenta płci męskiej - terapii prowadzonej osobiście przez Junga. W sumie teksty te pokazują Junga swobodnego i pewnego siebie, nieostrożnego i niedyplomatycznego, nie zważającego na powagę instytucji i osobistości, często dowcipnego, ba, posługującego się niekiedy bardzo soczystym dowcipem, wykazującego w swych odwołaniach i aluzjach niesamowitą erudycję, czułego na najsubtelniejsze echa dobiegające od analizowanego pacjenta, zawsze wiernego sobie i swemu powołaniu.
Tłumaczenie w wydania angloamerykańskiego.
Opracował: William McGvire.