Nigdy nie byłam fanką poradników.
Jeśli już po jakiś sięgnęłam, to naprawdę musiał mnie czymś bardzo zainteresować.
Dobre rady, cudowne rozwiązania, fantastyczne teorie, które raz po raz wzajemnie się wykluczają nigdy mnie nie przekonywały.
Jakiś czas temu skusiłam się na lekturę pewnej książki, ze względu na jej autora - prof. dr hab. Mikołaja Spodaryka, znanego krakowskiego pediatry.
Zgodnie z opisem na tylnej okładce czekają tu na nas odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań na temat żywienia dzieci, od maluszków w brzuchu mamy - aż po wiek nastoletni.
Książka powstała we współpracy z Elżbietą Gabrowską - dietetykiem.

Oprócz wielu ciekawych faktów na temat żywienia dzieci, książka jest prawdziwą kopalnią przepisów kulinarnych (strony z pomarańczowym marginesem).

Znajdziemy tu praktyczne wskazówki jak radzić sobie z brakiem apetytu u maluchów, propozycje posiłków na specjalne okazje (urodziny, przyjęcia), dowiemy się, jak walczyć z otyłością u dzieci, jak rozpoznawać u nich anoreksję i bulimię, na czym polegają najpopularniejsze rodzaje diet, poznamy bliżej witaminowe ABC oraz substancje obce w żywności.
Większość informacji oparta jest na teorii Barkera - programowaniu metabolicznym zdrowia.
Określono w niej tzw. momenty krytyczne naszego życia czyli takie, w których zmiany diety mają największe znaczenie dla przyszłej kondycji człowieka.
To co i jak jemy w momentach krytycznych ma ogromny wpływ na przyszły stan naszego zdrowia.
Na końcu książki znajdziemy odpowiedzi na konkretne pytania na temat zdrowego odżywiania, które często nurtują rodziców.
Jak się okazuje racjonalne żywienie wcale nie jest trudne. Znając kilka podstawowych zasad i stosując we wszystkim umiar na pewno sobie z tym poradzimy :)
Przede wszystkim jednak porady i informacje, jakie znajdziemy w tej książce są bardzo "zdroworozsądkowe" i oparte nie tylko na wiedzy, ale także wieloletnim doświadczeniu świetnego pediatry oraz ojca.
Bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich rodziców - tych obecnych i przyszłych.

Więcej na:
http://maluszkoweinspiracje.blogspot.com/2014/06/wiem-co-je-moje-dziecko.html

Nigdy nie byłam fanką poradników.
Jeśli już po jakiś sięgnęłam, to naprawdę musiał mnie czymś bardzo zainteresować.
Dobre rady, cudowne rozwiązania, fantastyczne teorie, które raz po raz wzajemnie się wykluczają nigdy mnie nie przekonywały.
Jakiś czas temu skusiłam się na lekturę pewnej książki, ze względu na jej autora - prof. dr hab. Mikołaja Spodaryka, znanego...