A zatem, od­po­wia­da­jąc na za­da­ne wcze­śniej py­ta­nie: nie, nie mu­sisz zawo­do­wo zaj­mo­wać się pi­sa­niem, aby pisać – i robić to do­brze. Nie musisz też mieć wro­dzo­ne­go ta­len­tu ani setek li­te­rac­kich od­zna­czeń na kon­cie. Aby za­cząć pisać – wy­star­czy za­cząć pisać. Aby za­cząć pisać dobrze – trze­ba po­znać tech­ni­ki, które czy­nią nasze pi­sa­nie lep­szym. Zbyt pro­ste? A kto po­wie­dział, że wszyst­ko za­wsze musi być dia­bel­nie skompliko­wa­ne?

A zatem, od­po­wia­da­jąc na za­da­ne wcze­śniej py­ta­nie: nie, nie mu­sisz zawo­do­wo zaj­mo­wać się pi­sa­niem, aby pisać – i robić to do...

Kiedy sia­dasz do pi­sa­nia i chcesz cał­ko­wi­cie się temu oddać, mu­sisz wy­łą­czyć swo­je­go wewnętrz­ne­go ko­rek­to­ra. Choć bę­dzie cię kor­cić, by prze­czy­tać któ­reś zda­nie raz jesz­cze, coś dodać, coś ująć, coś po­pra­wić – nie ule­gaj teraz tej po­ku­sie i po pro­stu płyń.

Kiedy sia­dasz do pi­sa­nia i chcesz cał­ko­wi­cie się temu oddać, mu­sisz wy­łą­czyć swo­je­go wewnętrz­ne­go ko­rek­to­ra. Choć bę­dzie ci...

Moja pierw­sza za­chę­ta: za­proś pi­sa­nie do swo­je­go życia. Spraw, że bę­dzie ci to­wa­rzy­szy­ło co­dzien­nie. Jeśli w tym mo­men­cie masz ocho­tę za­opo­nować i krzyk­nąć: „Ależ pa­niu­siu, ja nie mam tyle wol­ne­go czasu!”, mam dla cie­bie dość szo­ku­ją­cą od­po­wiedź: „Znaj­dziesz”. Serio, nie­któ­re z tych po­my­słów wy­ma­ga­ją od cie­bie po­świę­ce­nia mi­nu­ty dzien­nie. Jedna minu­ta z 1440, jakie ma doba, to chyba nie jest aż tak wiel­kie wy­rze­cze­nie, że ze­chcesz teraz z roz­pa­czy po­rzu­cić swój cel, bo zbyt wiele od cie­bie wyma­ga?

Moja pierw­sza za­chę­ta: za­proś pi­sa­nie do swo­je­go życia. Spraw, że bę­dzie ci to­wa­rzy­szy­ło co­dzien­nie. Jeśli w tym mo­men­cie m...