Bycie nastolatkiem bywa trudne, krępujące, przepełnione całym wachlarzem emocji i zupełnie nowych sytuacji. Dużo łatwiej jest, gdy wiadomo, że inni są w podobnej sytuacji, gdy ma się wsparcie i zrozumienie.

To książka nie tylko dla nastolatków, ale także i rodziców, by sobie przypomnieli jak to jest mieć naście lat i by mądrze wspierali swoje pociechy.

"Ni pies, ni wydra" to książka, która was zaskoczy. Inna, nieszablonowa, zaskakująca. Nie jest to kolejna pozycja "poradnikowa" o dojrzewaniu. To zupełnie inny punkt widzenia. Autorka, na podstawie ankiety przeprowadzonej do swojej pracy dyplomowej, zebrała historie młodych młodych ludzi. Te szczere wyznania stanowią bazę doświadczeń i emocji, jakie towarzyszą dorastającym dzieciom. I choć nam wydają się one czasem błahe, pamiętajmy, że dla nastolatka mogą być bardzo ciężkie.

Młodzi ludzie dzielą się swoimi przeżyciami związanymi z odchudzaniem, tamponami, goleniem nóg, pryszczami, pierwszym stanikiem, współżyciem. Opowiadają o swojej tożsamości, orientacji. Są to doświadczenia czasem śmieszne, zabawne, podnoszące na duchu, ale i te poważniejsze, żenujące i krępujące.

Każda z historii została przedstawiona w komiksowej formie. Myślę, że taki przekaz jest ciekawszy i zachęci młodych ludzi do szczerych rozmów i otworzenia się.

Bycie nastolatkiem bywa trudne, krępujące, przepełnione całym wachlarzem emocji i zupełnie nowych sytuacji. Dużo łatwiej jest, gdy wiadomo, że inni są w podobnej sytuacji, gdy ma się wsparcie i zrozumienie.

To książka nie tylko dla nastolatków, ale także i rodziców, by sobie przypomnieli jak to jest mieć naście lat i by mądrze wspierali swoje pociechy.

"Ni pies, ni wydra"...