Another t. 1
200 str.
3 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Another (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- アナザー
- Wydawnictwo:
- J.P. Fantastica
- Data wydania:
- 2013-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374713146
- Tłumacz:
- Paweł Dybała
- Tagi:
- komiks japoński manga horror szkoła uczniowie
Misaki z klasy 3-C to wzór do naśladowania - żadnych problemów w nauce czy sporcie, a do tego wysoka popularność wśród rówieśników. Niestety Misaki umiera w tajemniczych okolicznościach. Szok wywołany śmiercią powoduje że pozostali uczniowie postanawiają zachowywać się tak, jakby nic się nie stało. Udają, że Misaki wciąż jest wśród nich - ta dziwna sytuacja trwa to aż do ukończenia szkoły. 26 lat Później, chłopiec o imieniu Kouichi Sakakibara trafia do klasy 3-C. Zauważa, że panuje tu dziwna i straszna atmosfera, a jego uwagę przykuwa piękna dziewczyna z opaską na oku, która zawsze trzyma się na uboczu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 567
- 244
- 137
- 121
- 46
- 39
- 16
- 11
- 9
- 7
Opinia
Manga jest tak globalnie popularnym medium, dzięki któremu możemy doświadczać tak niezwykłej specyfiki komiksu z kraju kwitnącej wiśni, że aż moją osobę niegdyś jako całkowicie do mangi odwróconego plecami człowieka, nawet kpiącego z mangowego dorobku kulturowego na świecie, nagle po doświadczeniu tomów: 1 i 2 "DB Super" oraz tomu 1 "Hellsing", do końca nie wiedzieć czemu coś się we mnie ruszyło i przekonało moje ,,cztery leniwe litery” do tego typu narracji graficznych, do ich różnorodności. ,,Mangoholikiem” nazwać się jeszcze nie mogę, ale manga to niezwykle fantastyczne, doświadczone w swej różnorodności form kreacji i sposobności na przedstawienie historii, i to na małym ,,zeszytowym” formacie, i to w czarno-białej szacie graficznej, i to czytanej od prawej do lewej strony!
Tak, można dostać od tego wszystkiego mangowego, cóż, swego rodzaju pozytywnego ,,kręciołka”, do tego stopnia, że za każdą kolejną przeczytaną mangą myślisz: ,,ale zaraz, jakie kolejne tomy mogę sobie wziąć na czytelniczy warsztat?". Mało tego, człowiek jest wtenczas tak przesycony, aż zanadto zbyt dobrymi mangowymi ,,crazy good vibes”, że jest w stanie zachowywać się jakby świata brakowało i nie można było się tej właśnie konkrentie chwili z kolejnym japońskim komiksem w rękach doczekać. Z tego wszystkiego aż zawołać w myślach czasami się powinno, ot tak: ,,Na japońską Yakuzę! Cóż można chcieć więcej, kultura tego kraju jest co najmniej nietuzinkowa”. Koniec końców doszło finalnie do tego, że – mówiąc prosto z mostu, troszkę brzydko – ot tak, z dupy, nagle po lekturze dwóch tomów DB Super, także pilotowego wydania mangi "Hellsing" przyszedł mi pewien natręt myślowy do głowy. Dzięki spostrzeżeniom płynącym z oczytania trzech pierwszych mang w moim życiu, postanowiłem zrobić sobie co najmniej lekką przerwę od komiksu wydawanego ze względu na swoją specyfikę i stylistykę w Japonii w gatunkach: fantasy, sci-fi, akcji i dynamiki, do której drzwi często puka horror, czy gotycka groza. Powiedzmy, że typową klasyczną ,, Shōnen” mangę oraz wiele pokrewnych jej rodzajów i przeznaczeń ze względu na wiele grup docelowych, zostawiłem za sobą. I tak, zainteresowały mnie o wiele, wiele bardziej – na co skromny wpływ miała manga Hellsing i moje doświadczenie z tym Uniwersum w anime Hellsing, Hellsing: Ultimate – rozmaite motywy, wątki, odmiany gatunkowe w horrorze i grozie w medium mangowym, związane z szeroko pojętym zabiegiem suspensu, gdzie w takowym suspensie wybijają się często klątwy i rozmaite tajemnice.
Jak to się mówi, gdy często dokonuje się dość trudnych decyzji: koniec końców wiążąc się z o wiele bardziej thrillerowym, pełnym misterium i nienazwanej, zalegającej gdzieś głęboko, głęboko w rzeczywistości świata przedstawionego tajemnicy, klimatem – klimatem i atmosferą, za którą kryje się ,,to coś”, to ,,zło”, czy raczej przykre, negatywne fluktuacje emocji, wydarzenie i zlepki relacji, które wywołują podwyższony stan napięcia i oczekiwania, po krótkiej podsumowującej me tego rodzaju mangowe poszukiwania burzy mózgów, zdecydowałem się na pierwszy tom "Another". I nie jest to w żaden sposób pusta, tylko młodzieńcza, szkolna, jakby smagana romantyczną miłością historia – bo teoretycznie na pierwszy rzut oka z perspektywy okładki tomu 1 tejże mangi, fakt faktem: tak po prostu może ona wygląda, takie może sprawiać wrażenie – ani coś taniego i powielanego, ani coś ,,co kiedyś już było”. Another prezentuje dość specyficzny rodzaj świata wykreowanego przez twórców, także niecodzienny rodzaj gatunku horroro-thrilleru oraz postaci czy elementów drugoplanowych (wątki, przedmioty etc.), które zaczynają spełniać w fabule swoją rolę, powoli, ze strony na stronę, gdy wszystkie elementy całej opowieści zaczynają do siebie się zbliżać, w końcu łączyć, co wytrawny i skupiony na skrupulatnym doświadczaniu tomu czytelnik na pewno zauważy, a co wpłynie na jego ocenę całości tychże około 200 stron w tym przypadku tomu 1-ego materiału. W kwestii realizowanych w tej mandze bohaterów: ich historii, charakterów, osobowości, nawet doboru głównego żeńskiego i męskiego uczestnika tych osnutych tajemnicami zdarzeń do głównego zamierzenia fabularnego i stworzenia z tego odmiennego, specyficznego połączenia (postaci zarówno, co może zabrzmieć kontrowersyjnie, z całego 12-odcinkowego anime, jak i do momentu końca tomu 1 pierwowzoru mangowego były niczym kowale kujący dużą, jakże istotną część fabuły i całej nietuzinkowo zagadkowej atmosfery), wszystko to okazało się być bardzo udane, wyważone, precyzyjne, jakby ,,to coś, ta negatywna zła siła" to kreowała i za tym stałą. Musimy zrozumieć, że to jak w obrazie całości rysowanych i pisanych około 200 stron pierwszej z wielu tomów opowieści Ayatsuji i Kiyohary, zachowywały się przede wszystkim Misaki, Sakakibara, Akazawa, czy inni teoretycznie mniej ważni bohaterowie, rzutuje bardzo, ale to bardzo na to jak ostatecznie – widać to szczególnie w adaptacji w formie anime – kończy się cała opowieść przynajmniej w pierwszym akcie, bo przed nami jeszcze 3 tomy, którą w tak wysublimowanym, ale podstępnym (nie porzucajmy tej mangi oraz serialu ze względu na niektóre stylizacje graficzne! Ta manga, ten Świat wymaga cierpliwości i uwagi. Z czasem zrozumie się czemu wszystko tym Uniwersum funkcjonuje ze względu na takie a nie inne elementy) stylu raczyli nas twórcy.
Jak wskazuje ,,Wujek Google” i jego ,,Brat Wikipedia”, ten tytuł przeznaczony jest dla młodych dorosłych mężczyzn, powiedzmy do 30-34 roku życia. To co opowiada sam tom 1 i kreuje całe kilkunastoodcinkowe anime, które adaptowało pierwowzór mangowy w całości emisji w 2012 roku, lekko przeczy temu komu jest ofiarowana ta opowieść. A jej autorami są, jak napomknąłem nieco wyżej: w kwestii scenariusza - Yukito Ayatsuji, w kwestii rysunków, ogólnego sportretowania świata przedstawionego na zamysł dwuwymiarowych kart komiksu: Hiro Kiyohara. Fabułę, całą jej otoczkę suspensową, podsycają i kształtują bohaterowie, ich historie, działania wobec pewnych ,,niewiadomych”, emocje, które okazują i jak pod względem animacji ich sylwetki to przenoszą na ekran, mimo iż z początku (w serialu ów element/aspekt wygląda nieco inaczej) prezentują się oni trochę wyblakle, bez rozpędu, z lekka niezachęcająco, nawet nieco dosłownie w tej kwestii: przestrzeń ,,rozlokowana” wokół nich w kadrach, czy ogólnie na całych planszach przysłania ich aparycję. Ale… tak jest tylko do czasu – jeśli poczujesz podstawę tej historii, wejdziesz w głąb tego, co wiąże się z osobą Misaki, znikną każde twoje narzekania, przynajmniej większość, a na pewno niedogodności techniczno-stylistyczne kreślenia rysunku i jego rozplanowania na stronach.
Czytając pilotowy tom ,Another poczułem, że serial, który go i całą historię z cyklu adaptował, żyje tym samym życiem co pierwowzór; że oba media: animacja i komiks, mają w przypadku uwydatnienia tego, co w Uniwersum Another najważniejsze: klimatu, atmosfery, potężnej dozy tajemnicy, która skąpana jest w eterze całości tworu… same najlepsze wartości, cechy, mimo iż pewne różnice między nimi da się dostrzec, a to niektórym z nas, fanów, może się nie spodobać. Oczywiście, że ,,motyw klątwy” to na pewno swego rodzaju nawiązanie twórców Another do klasyków kina takich jak japońska i amerykańska wersja "The Grudge". Samo japońskie Uniwersum, o którym teraz piszę, to zdecydowanie jedna z lepszych pozycji z całego tyglu gatunkowo horrorowi-thrillerowych i temu podobne, mang, które można ,,wrzucić na ruszt" na początek swej przygody z tym stylem/rodzajem/specyfiką mangi. Trudno znaleźć coś podobnego do omawianej serii”; ewentualnie Tasogare Otome x Amnesia jako anime byłaby blisko stylowi, klimatowi, gatunku do wszystkiego, co prezentuje sobą cykl Ayatsjiego i Kiyohary oraz jej adaptacja. Na pewno ogromną zaleta, główną cechą i potężnym walorem fabuły wyjątkowo sprytnie łączonej z wykonaniem rysunków w całym tomie 1 Another jest zastosowanie przez twórców zabiegu operowania specjalnego przeznaczenia ,,znakami" czy też macguffinowymi elementami, które wzmacniają niniejszym klimat tajemnicy i są niczym cegiełki kreujące stopniowo wyłaniającą się w tytule porażającą prawdę stojącą za tym, co wprawia, i będzie w dalszych tomach, głównego bohatera w minorowy przygnębiający nastrój. A tymi jeśli tak to można określić ,,znakami" są m.in. pojawiające się nagle wraz ze złowieszczym rytmem narracji fabuły, gdzieś od 30-tej strony kruki, rozmieszczone tak w planszy, aby miały one sens i to typowo suspensowy oraz przypisywane im w wierzeniach negatywno-złowieszcze znaczenie; także w tym względzie liczą się siostra matki Sakakibary, pielęgniarka ze Szpitala i nauczyciele w Szkole, do której przeszedł Kouichi oraz wiele, wiele innych.
A skoro jesteśmy przy postaciach tego niepokojąco, katatonicznie i ozięble zapowiadającego się dramatu i horroru w jednym – bo to w końcu tom 1 z 4, a i tak okazało się być świetne - jesteśmy, to warto zwrócić uwagę na sylwetkę Teshigawary - ów młodzieniec staje się dla całej tej opowieści, której narracja jest tak tajemnicza jak jej postaci i ona sama, kimś neutralnym: osobą będącą papierkiem lakmusowym, czy punktem odniesienia jako ktoś teoretycznie normalny w eksperymencie, którego świadkiem jest czytelnik tomu 1, a który będzie zbierał swoje żniwo i ujawniał reperkusje wielu szokującyh wydarzeń zapewne w kolejnych tomach z serii tejże mangi. Mało tego, sama klasa 3C to jedna wielka zagadka - osnuwa ją gęsta mgła tajemnicy, która może tą zbyt zwyczajną młodzież zabrać ze sobą do grobu. To samo można powiedzieć o samej szkole, w której rozgrywa się akcja tomu, o linii jej przeszłej i teraźniejszej historii – nawet najgorsza prawda jest lepsza od prostego kłamstwa, jednak gdy to kłamstwo zagnieździ się głęboko, jest jak zgnilizna, która zżera wszystko i wszystkich dookoła.
Jedna z części tajemnicy Misaki wyszła na jaw. Wzmacniały ją graficznie potężne uderzenia zbliżeń i kadrowań w rysunku, jakby to było odpowiednio skrojone cięcia montażowe w filmie i technika operatorska. Także odpowiednią rolę odegrały w technice kreowania obrazu w miarę szerokie kadry, ale kreślone bez ludzi, odpowiednio wstawione w scenariusz tomu, gdzie w ich tle wybrzmiewały dialogi danych postaci. Tak tworzyło się spójną, bardzo klimatyczną opowieść, ba!, grę z czytelnikiem, której rezultaty będą zależeć od jego odporności na nieprzewidywalność.
Manga jest tak globalnie popularnym medium, dzięki któremu możemy doświadczać tak niezwykłej specyfiki komiksu z kraju kwitnącej wiśni, że aż moją osobę niegdyś jako całkowicie do mangi odwróconego plecami człowieka, nawet kpiącego z mangowego dorobku kulturowego na świecie, nagle po doświadczeniu tomów: 1 i 2 "DB Super" oraz tomu 1 "Hellsing", do końca nie wiedzieć czemu...
więcej Pokaż mimo to