Książka po prostu dobra. Do przeczytania. Bez większych fajerwerków, ale... kto pisał ten opis??
"W miarę upływu czasu ich życie zamienia się w orgię nieustającego seksu i przemocy. Para rozsmakowuje się w zbrodni (...)" Rozsmakowywanie się w zbrodni to wg. autora tego opisu zabicie jednego człowieka podczas rabunku oraz drugiego człowieka (przypadkiem) podczas przebijania opony. No to się rozsmakowali...
Nieustający seks? Owszem. Orgia? Nie bardzo. A to wszystko w śmierdzącym domu sfiksowanej paniusi ubierającej się na różowo...
Aaaa... I są koty. Dużo kotów.
Lubię koty.

Książka po prostu dobra. Do przeczytania. Bez większych fajerwerków, ale... kto pisał ten opis??
"W miarę upływu czasu ich życie zamienia się w orgię nieustającego seksu i przemocy. Para rozsmakowuje się w zbrodni (...)" Rozsmakowywanie się w zbrodni to wg. autora tego opisu zabicie jednego człowieka podczas rabunku oraz drugiego człowieka (przypadkiem) podczas...

Historia jeszcze ujdzie, ale styl ciężki do przebrnięcia.

Historia jeszcze ujdzie, ale styl ciężki do przebrnięcia.

Długo męczyłam się z tą książką. Czytałam z nadzieją, że może tylko początek jest taki kiczowaty, ale moje nadzieje nikły wraz z kolejną, czytaną stroną.

Nic mnie bardziej nie wkurza, niż książka pisana milionem krótkich zdań, np.:



"Krwawienie ustawało. Ransom wrzuciła papier do toalety. Wstała i spuściła wodę. Otworzyła drzwi kabiny i wyszła. Podeszła do lustra i pochyliła się do przodu. Rana cały czas krwawiła(...). Wyciągnęła kolejny plaster. Rozerwała opakowanie."

Taki styl pisania sprawia, że szlag mnie trafia. Mam ochotę wziąć książkę i schować gdzieś w szafie, zapomnieć o niej i nigdy więcej po nią nie sięgać. Gdzie jakieś zdania złożone? Same kropki i kropki.

Co do samej akcji - przejadły mi się tak przewidywalne książki. Po pierwszych dwóch rozdziałach już wiedziałam, co będzie w następnych dwóch. Nuda, nuda, nuda.

Cała książka składa się z dwóch głównych wątków. Raz czytamy historię morderców, raz policjantów. Jak zawsze schemat: morderstwo - ściganie - ucieczka - areszt. Jestem bardzo rozczarowana, liczyłam na fajny kryminał na bezsenne noce, a wyszedł średni gniot, przy którym łatwiej było zasnąć...

Długo męczyłam się z tą książką. Czytałam z nadzieją, że może tylko początek jest taki kiczowaty, ale moje nadzieje nikły wraz z kolejną, czytaną stroną.

Nic mnie bardziej nie wkurza, niż książka pisana milionem krótkich zdań, np.:



"Krwawienie ustawało. Ransom wrzuciła papier do toalety. Wstała i spuściła wodę. Otworzyła drzwi kabiny i wyszła. Podeszła do lustra i...

Theresa Monsour to autorka serii książek o sierżant Paris Murphy. Trylogię ("Czyste cięcie", "Zimna krew" i "Mroczny dom") dostałam swego czasu w prezencie i przeczytałam ją, bo chciałam dać szansę nieznanej mi jeszcze pisarce. Szczerze mówiąc powinnam zarzucić czytanie tych książek już po pierwszej części, jednakże ciężko było mi uwierzyć, że autorka nie będzie się rozwijać tylko pójdzie po najmniejszej linii oporu. Szczerze mówiąc z Theresą Monsour jest jak z Danem Brownem - przeczyta się jedną książkę i można odpuścić sobie czytanie kolejnych, bo zarówno wydarzenia, jak i bohaterowie są tak przewidywalni, że, aż robi się niedobrze. Tak na prawdę nie ma co pisać o tych książkach, bo ileż można pisać o tym, że książki te są schematyczne, przewidywalne i nudne jak flaki z olejem, a do żadnej z postaci nie poczuło się większej sympatii? Cóż - pomysły może i dobre, ale realizacja poległa na całości. Historie, które można było napisać przynajmniej na kilka całkiem interesujących sposobów, zostały opisane tak jakby autorka chciała wyleczyć kogoś cierpiącego na bezsenność. A nie o to przecież chodzi w kryminałach...

Theresa Monsour to autorka serii książek o sierżant Paris Murphy. Trylogię ("Czyste cięcie", "Zimna krew" i "Mroczny dom") dostałam swego czasu w prezencie i przeczytałam ją, bo chciałam dać szansę nieznanej mi jeszcze pisarce. Szczerze mówiąc powinnam zarzucić czytanie tych książek już po pierwszej części, jednakże ciężko było mi uwierzyć, że autorka nie będzie się...

Dobry kryminał, niezbyt porywający ale z dobrymi momentami opisującymi rozkład psychiki i ciała. Dobry na wakacje.

Dobry kryminał, niezbyt porywający ale z dobrymi momentami opisującymi rozkład psychiki i ciała. Dobry na wakacje.

Dynamiczna i wciągająca. Szalona humanistka i niedostatecznie sprytny prosty chłopak. Jak skończą się ich losy i co będzie w stanie zrobić Paris? Sprawdźcie sami. Polecam :)

Dynamiczna i wciągająca. Szalona humanistka i niedostatecznie sprytny prosty chłopak. Jak skończą się ich losy i co będzie w stanie zrobić Paris? Sprawdźcie sami. Polecam :)