Zainteresowałem się książką z polecenia Jakuba Żulczyka w programie redaktora Mellera. Ku wielkiemu zdziwieniu znalazłem ją na Storytell (póki co tylko angielska wersja).

Już sam czas lektury budzi niemałe przerażenie (30h). Zaś autor zupełnie się nie patyczkuje i od samego początku wrzuca nas w najciemniejsze z ciemnych zakamarków Londynu z lat 80tych XIXw.

Zaczynamy od przypowiastki o redaktorze, który chcąc ujawnić brud i degrengoladę, kupił sobie dziecko a następnie to opisał. Szok budzi niska cena tego zakupu, ale też i fakt, że na koniec to twórca dziennikarskiej prowokacji zgnił w lochu.
Autor nie szczędzi przerażających szczegółów a opisuje je językiem, który nie pozostawią wątpliwości, że raczej skłonny jest sięgać po Gardiana niż The Times.

Niekończąca parada postaci z brytyjskiej elity może przyprawić czytelnika o zawrót głowy. Jednak to bogactwo treści i kontekstów jest potrzebne by mozolnie, krok po kroku odkrywać tajemnice tożsamości Kuby Rozpruwacza.

Zainteresowałem się książką z polecenia Jakuba Żulczyka w programie redaktora Mellera. Ku wielkiemu zdziwieniu znalazłem ją na Storytell (póki co tylko angielska wersja).

Już sam czas lektury budzi niemałe przerażenie (30h). Zaś autor zupełnie się nie patyczkuje i od samego początku wrzuca nas w najciemniejsze z ciemnych zakamarków Londynu z lat 80tych XIXw.

Zaczynamy od...