Kolejne dwie historie osób przedstawione w szóstym tomie istnego arcydzieła. Tym razem łączy je wątek popełniania przestępstw w ostatniej dobie swego życia po otrzymaniu karty śmierci - tytułowej ikigami. Czy kierują nimi szlachetne pobudki, czy chęć zemsty - nieważne. Konsekwencje ich działania odczują dotkliwie członkowie rodziny. Tymczasem w społeczeństwie rosną nastroje antyrządowe. W podziemiu kwitnie opozycja roz-krajowa. Główny bohater Fujimoto zostaje postawiony w trudnej sytuacji ; dylemacie , czy zdenuncjować swoją najlepszą przyjaciółkę. Przeżywa traumę, gdy zostaje wzięty za zakładnika przez desperata, który dowiedział się , że zostały mu 24 h życia. Ma coraz więcej wątpliwości, co do charakteru wykonywanej pracy oraz do polityki Roz-kraj ogółem. Podświadomie czytelnik wyczuwa, w jaką stronę zmierza fabuła cyklu. Napięcia społeczne rosną , a wraz z nimi niecierpliwość, by sięgnąć jak najszybciej po kolejne tomy tej wspaniałej mangi.

Kolejne dwie historie osób przedstawione w szóstym tomie istnego arcydzieła. Tym razem łączy je wątek popełniania przestępstw w ostatniej dobie swego życia po otrzymaniu karty śmierci - tytułowej ikigami. Czy kierują nimi szlachetne pobudki, czy chęć zemsty - nieważne. Konsekwencje ich działania odczują dotkliwie członkowie rodziny. Tymczasem w społeczeństwie rosną nastroje...

Ikigami #6 to kolejna porcja nietuzinkowej, wciągającej, ekscytującej, głębokiej i emocjonalnej treści, która powinna zostać doceniona przez każdego miłośnika dobrych powieści graficznych/mang. Historia początkowo skupia się tutaj na młodym mężczyźnie Kazumie Yamazakim, którego dotychczasowe życie nie należało do najprzyjemniejszych. To właśnie on otrzymuje swoje tytułowe „Ikigami”, czyli zawiadomienie o śmierci. Staje się to dla niego bodźcem, aby coś zmienić i pomóc innym. Kolejny raz Motoro Mase wprowadza do swojej opowieści bohatera z dość tragiczną przeszłością, dla którego los na pewno nie jest łaskawy i skazuje go na śmierć. Każdy więc kolejny kadr wypełnia masa dramatycznej treści, obok której żaden czytelnik nie powinien przejść obojętnie. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie oparcie się na „melancholii”. Twórca pod wierzchnią warstwą „emocji” stara się pokazać złożoność zarówno systemu, jak i pewnych ludzi.

Dalsza część tomiku poświęcona jest postaci Ichijo, który w momencie otrzymania Ikigami decyduje się na przyłączenie się do ruchu pragnącego odkryć prawdę o „systemie” i doprowadzić do zmian w kraju. Narastająca w nim wściekłość kończy się desperackim krokiem. W samej fabule autor nie zapomniał również o rozwinięciu problemów Fujimoto (dostarczyciela Ikigami),który sam nie jest pewien czy wierzy jeszcze w nieomylność systemu. Musi on więc podjąć decyzje czy będzie wspierać kraj, czy też zacznie się przeciwko niemu buntować. Punktem krytycznym jego rozważań jest odkrycie pewnej „anty-systemowej” organizacji, do której należy bliska mu osoba.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-ikigami-6/

Ikigami #6 to kolejna porcja nietuzinkowej, wciągającej, ekscytującej, głębokiej i emocjonalnej treści, która powinna zostać doceniona przez każdego miłośnika dobrych powieści graficznych/mang. Historia początkowo skupia się tutaj na młodym mężczyźnie Kazumie Yamazakim, którego dotychczasowe życie nie należało do najprzyjemniejszych. To właśnie on otrzymuje swoje tytułowe...

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/85970/ikigami-1/opinia/29375912#opinia293759...

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/85970/ikigami-1/opinia/29375912#opinia293759...

Jak on mógł, jak on śmiał?! Aż się mi czytać odechciało.

Jak on mógł, jak on śmiał?! Aż się mi czytać odechciało.