Assembly
Wydawnictwo: Hamish Hamilton literatura piękna
105 str. 1 godz. 45 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Assembly
- Wydawnictwo:
- Hamish Hamilton
- Data wydania:
- 2021-06-03
- Data 1. wydania:
- 2021-06-03
- Liczba stron:
- 105
- Czas czytania
- 1 godz. 45 min.
- Język:
- angielski
The narrator of Assembly is a Black British woman. She is preparing to attend a lavish garden party at her boyfriend's family estate, set deep in the English countryside. At the same time, she is considering the carefully assembled pieces of herself. As the minutes tick down and the future beckons, she can't escape the question: is it time to take it all apart?
Assembly is a story about the stories we live within - those of race and class, safety and freedom, winners and losers. And it is about one woman daring to take control of her own story, even at the cost of her life.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 248
- 157
- 30
- 21
- 7
- 6
- 6
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Albo nie zrozumiałam tej książki, albo ona nie jest wcale tak wybitna, jak się powszechnie sądzi. Rozumiem intencję autorki, cały ten gniew i frustrację na społeczne konwenanse i duszną postkolonialną atmosferę Wielkiej Brytanii. Nie mogłam się jednak utożsamić z bohaterką nie tylko z oczywistych powodów (nie jestem ciemnoskórą córką imigrantów wspinającą się na drabinę społeczną i przebijającą szklane sufity w City),ale także dlatego, iż była antypatyczna. Styl narracji, nazwijmy to, eksperymentalny, nie zrobił na mnie wrażenia, a wręcz irytował, ponieważ nie widziałam najmniejszego sensu w większości zabiegów stylistycznych, które mają książkę wyróżniać. Nie dodają wiele do treści, nie stanowią dla niej też żadnego sensownego kontrapunktu. Taka sztuka dla sztuki, dość marne popisywanie się - tak to odczułam, ale tak jak napisałam na początku - być może nie zrozumiałam w pełni przekazu autorki, bo nie czytałam zbyt uważnie. Sam tytuł też, moim zdaniem, chybiony, bo samo przyjęcie, które miałoby być w założeniu kulminacją akcji, nie zostaje opisane. Zapewne to celowy zabieg narracyjny. Jak dla mnie, znów chybiony.
Albo nie zrozumiałam tej książki, albo ona nie jest wcale tak wybitna, jak się powszechnie sądzi. Rozumiem intencję autorki, cały ten gniew i frustrację na społeczne konwenanse i duszną postkolonialną atmosferę Wielkiej Brytanii. Nie mogłam się jednak utożsamić z bohaterką nie tylko z oczywistych powodów (nie jestem ciemnoskórą córką imigrantów wspinającą się na drabinę...
więcej Pokaż mimo to„Ale znosić to dalej, teraz, kiedy mam wybór – to by był świadomy współudział".
Miałam sprecyzowane wyobrażenia wobec tego utworu, a autorce wspaniale się udało ze mnie zakpić. Natascha Brown wykorzystuje przyzwyczajenia progresywnych odbiorców oraz ramy fikcji literackiej, a potem brawurowo wywraca stolik. To nie jest konsekwentnie fabularna lista błędów popełnianych przez społeczeństwo na drodze ku równości (nie tylko) rasowej, ta książka to bunt totalny. Zarówno formalny (burzenie czwartej ściany, wplatanie fragmentów eseistycznych),jak i moralny. I chociaż główna bohaterka może sprawiać wrażenie przerażająco biernej, to tak naprawdę bierze się za bary z całym światem.
„Ale znosić to dalej, teraz, kiedy mam wybór – to by był świadomy współudział".
więcej Pokaż mimo toMiałam sprecyzowane wyobrażenia wobec tego utworu, a autorce wspaniale się udało ze mnie zakpić. Natascha Brown wykorzystuje przyzwyczajenia progresywnych odbiorców oraz ramy fikcji literackiej, a potem brawurowo wywraca stolik. To nie jest konsekwentnie fabularna lista błędów popełnianych...
Hipnotyzuje, choć dopiero od kilkunastej strony, bo początek raczej wytrąca z równowagi i nie zapowiada do końca tego, co potem. Ale gdy już się wejdzie w jej rytm, trudno się oderwać. Dawkowałam sobie lekturę, żeby nie łyknąć od razu, mieć czas na cieszenie się tą skondensowaną opowieścią, wychwycić smaczki, przeanalizować przesłanie. A pewnie jeszcze przeczytam.
Decyzja bohaterki mną wstrząsnęła, ale gdy doczytałam książkę do końca, właściwie ją zrozumiałam. To nie jest poddanie się, choć może tak wyglądać. To odważny, zdecydowany akt oporu, na jaki praktycznie nikt nie jest w stanie się zdobyć.
Nie współodczuwam z nią, bo ona wcale tego nie żąda, nie wiktymizuje się, po prostu chłodno stwierdza fakty, odnajduje się w genealogii i porządku historycznym, wie, że go nie zmieni, wie, że z pozoru transgresyjne ruchy jej otoczenia to tylko samooszukiwanie się oraz akt głębokiej hipokryzji. Bohaterka jest prawdziwa i wierna sobie do ostatniej sceny, niczym w klasycznych powieściach XIX wieku.
Piękny, choć oszczędny styl tej powieści, mocno przemawiająca do czytelniczki kondensacja złożonych problemów w paru scenach, wręcz zdaniach, niebanalne spostrzeżenia - wszystko to sprawia, że nie sposób nie skłonić głowy wobec kunsztu autorki.
Hipnotyzuje, choć dopiero od kilkunastej strony, bo początek raczej wytrąca z równowagi i nie zapowiada do końca tego, co potem. Ale gdy już się wejdzie w jej rytm, trudno się oderwać. Dawkowałam sobie lekturę, żeby nie łyknąć od razu, mieć czas na cieszenie się tą skondensowaną opowieścią, wychwycić smaczki, przeanalizować przesłanie. A pewnie jeszcze przeczytam.
więcej Pokaż mimo toDecyzja...
Zasłyszane w Dziale Zagranicznym w odcinku o Karaibach. Z jednej strony nie chciałem się oderwać - chyba rozkminy o finansjera korpo życiu już tak na mnie działają. Z drugiej strony fabuła jest na tyle skondensowana, że ciężko tą uwagę utrzymać i czasem zrozumieć autorkę. Ogólnie 5 bo nie żałuję, ale trochę rozczarowania jest.
Zasłyszane w Dziale Zagranicznym w odcinku o Karaibach. Z jednej strony nie chciałem się oderwać - chyba rozkminy o finansjera korpo życiu już tak na mnie działają. Z drugiej strony fabuła jest na tyle skondensowana, że ciężko tą uwagę utrzymać i czasem zrozumieć autorkę. Ogólnie 5 bo nie żałuję, ale trochę rozczarowania jest.
Pokaż mimo toPorusza ważne kwestie, nie przekonała mnie. Bernardine Evaristo zrobiła to lepiej.
Porusza ważne kwestie, nie przekonała mnie. Bernardine Evaristo zrobiła to lepiej.
Pokaż mimo toMimo bardzo niewielkiej objętości i w zasadzie rachitycznej fabuły (zresztą, pod koniec format powieści przekształca się niepostrzeżenie w esej/felieton) jest to bardzo mocna i intensywna lektura o kwestiach przede wszystkim rasowych, ale też ekonomicznych i feministycznych. O współczesnym społeczeństwie brytyjskim.
Czy trafnie rozpoznaje tu wpływy Toni Morrison? Główna bohaterka (nasz pierwszoosobowy narrator) pokazuje jak niechęć społeczeństwa do osób innych ras niż kaukaska zostaje zinternalizowana i czarni zaczynają gardzić samymi sobą. Mocne i wstrząsające.
Mimo bardzo niewielkiej objętości i w zasadzie rachitycznej fabuły (zresztą, pod koniec format powieści przekształca się niepostrzeżenie w esej/felieton) jest to bardzo mocna i intensywna lektura o kwestiach przede wszystkim rasowych, ale też ekonomicznych i feministycznych. O współczesnym społeczeństwie brytyjskim.
więcej Pokaż mimo toCzy trafnie rozpoznaje tu wpływy Toni Morrison? Główna...
To jakiś chaos.
To jakiś chaos.
Pokaż mimo to"To niebywałe, że nawet
w pozornym zaciszu własnej głowy
czuję
(nadal)
potrzebę
cenzurowania swoich myśli".
__________
Książka porusza ważne kwestie, jednak spodziewałam się czegoś innego. Niektóre spostrzeżenia były trafne i ciekawe, ale całościowo wypadło słabo.
"To niebywałe, że nawet
Pokaż mimo tow pozornym zaciszu własnej głowy
czuję
(nadal)
potrzebę
cenzurowania swoich myśli".
__________
Książka porusza ważne kwestie, jednak spodziewałam się czegoś innego. Niektóre spostrzeżenia były trafne i ciekawe, ale całościowo wypadło słabo.
Czułem się podczas czytania jakbym miał dostęp do czyjegoś poszarpanego strumienia świadomości. Dużo opinii na temat tej książki odejmuje jej za narrację. I jeżeli ktoś szuka powieści, przez którą da się płynnie przechodzić wzrokiem to faktycznie nie poleciłbym tej książki jako pierwszy wybór.
Dla mnie, strumień świadomości, o którym napisałem dodawał temu przekazowi realizmu. Myśli przepływające w głowie rzadko są uformowane, jakby były gotowe do wyjścia na świat bez obróbki. Są skokowe, oderwane, pomieszane, niedopowiedziane. Tak jak momentami narracja tej książki.
Ale dzięki temu, czytając ją prawie jednym ciągiem, mogłem przez chwilę poczuć jakby te myśli były moimi własnymi. Było to trudne doświadczenie. Pomyśleć, że dla niektórych może być to codzienność.
To nawet nie jest stan umysłu, w którym jednostka jest postawiona przed jakimś szczującym ją w myślach problemem. To stan, w którym problem otoczenia wobec niej jest tym co definiuje jej doświadczanie rzeczywistości.
"Jestem membraną bębna, w który bije ich tożsamość."
Czułem się podczas czytania jakbym miał dostęp do czyjegoś poszarpanego strumienia świadomości. Dużo opinii na temat tej książki odejmuje jej za narrację. I jeżeli ktoś szuka powieści, przez którą da się płynnie przechodzić wzrokiem to faktycznie nie poleciłbym tej książki jako pierwszy wybór.
więcej Pokaż mimo toDla mnie, strumień świadomości, o którym napisałem dodawał temu przekazowi...
Naprawdę nie wiem, jak ją ocenić. Ta pocięta, fragmentaryczna forma kompletnie do mnie nie przemówiła. Mam wrażenie, że traciła ta historia w ten sposób na przekazie, docierała do mnie zaledwie szczypta tego, czym chciała uderzyć we mnie autorka.
Nie wspominając już o tym, że jest ona za krótka. Urwane zakończenie pozostawiło mnie już nawet nie ze wzruszeniem ramionami, a lekką irytacją i poczuciem zamrnowanego czasu.
Książka totalna? Raczej książka, którą bardzo chciała nią być, ale nie bardzo wiedziała jak się za to zabrać
Naprawdę nie wiem, jak ją ocenić. Ta pocięta, fragmentaryczna forma kompletnie do mnie nie przemówiła. Mam wrażenie, że traciła ta historia w ten sposób na przekazie, docierała do mnie zaledwie szczypta tego, czym chciała uderzyć we mnie autorka.
więcej Pokaż mimo toNie wspominając już o tym, że jest ona za krótka. Urwane zakończenie pozostawiło mnie już nawet nie ze wzruszeniem ramionami, a...