Nie ma co się rozpisywać. Od niej zaczynamy przygodę z książeczkami. Solidne wykonanie i odporne na pożeracza książek. Mała aż się trzęsie żeby zobaczyć nowy obrazek.

Nie ma co się rozpisywać. Od niej zaczynamy przygodę z książeczkami. Solidne wykonanie i odporne na pożeracza książek. Mała aż się trzęsie żeby zobaczyć nowy obrazek.

To pierwsza seria książek, które poznał nasz maluch. Niestety nie pamiętam ile miał tygodni, gdy zaczął się nią interesować. Obrazki są na tyle duże, że nasz bąk mógł je dokładnie oglądać leżąc na plecach i jednocześnie książka jest na tyle mała, że nie wypada z rąk w czasie oglądania. Dla mnie to duży plus, bo książki o większych wymiarach są za ciężkie i przez to nieporęczne. Oglądanie książek z maluchami, które jeszcze nie siedzą okazuje się nie takim łatwym zadaniem, ale w tym przypadku nie było problemów. Ciekawy byłby cykl książek, w których znalazłoby się więcej zwierząt np. wiejskich, leśnych, domowych, wodnych.

To pierwsza seria książek, które poznał nasz maluch. Niestety nie pamiętam ile miał tygodni, gdy zaczął się nią interesować. Obrazki są na tyle duże, że nasz bąk mógł je dokładnie oglądać leżąc na plecach i jednocześnie książka jest na tyle mała, że nie wypada z rąk w czasie oglądania. Dla mnie to duży plus, bo książki o większych wymiarach są za ciężkie i przez to...