Przerwany sen Kashi

Okładka książki Przerwany sen Kashi Dawid Kornaga
Okładka książki Przerwany sen Kashi
Dawid Kornaga Wydawnictwo: Świat Książki fantasy, science fiction
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2018-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-05
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380315594
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

3,9 3,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,9 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
394
277

Na półkach: ,

Ta książka na pewno nie zasługuje na miano moich ulubionych.
Długo się męczyłam z tą pozycją i nie mogę powiedzieć, że jest znośna. Starałam się jak mogłam i poległam.
Sytuacje dobrze nam znane z naszego obecnego życia, wydarzenia które są omawiane szeroko w telewizji, zostają wykorzystane jako podwaliny dla jakiejś tam historii.
Nie byłaby to zła historia, bo żeruje na ukrytych lękach połowy Polski. Byle jaki rząd, dający się sterować przez kościół. Kościół, który nie jest idealny, a bardziej kojarzy się z aferami pedofilskimi. Migracje Arabów, przed którymi ma nas chronić Chrześcijaństwo. Zamieszki i plan społeczności muzułmańskiej, aby przejąć Europę poprzez zasiedlenie jej i rozmnożenie się. Całkiem dużo jest tam o Islamie, jako o religii dzikiej i mało postępowej.
Autor wyobraża sobie, że kobiety pragną jedynie kopulować, pić i ćpać, nawet z najgorszymi i najobrzydliwszymi degeneratami, w najróżniejszych kombinacjach, a strony spływają krwią i spermą. Taka swoista erotyczna fantazja.
Czym innym jest ksenofobia, nazizm i terroryzm.
Jakieś niejasne zadania dla kobiet, które mają mordować i całe strony wynurzeń emocjonalnych.
Albo polityka, której nie sposób ogarnąć, a o której autor pisze i pisze i pisze.
Do tego brak chronologii. Częste powtórzenia. Myśli bohatera łączone z opisem pokoju.
Panuje taka niby napięta atmosfera, niby wiele się dzieje, a jednak opisane jest tak mętnie i nudno, jakby rzeczywiście oglądać posiedzenie sejmu, od wchodzenia pojedynczych postaci, do ich wyjścia. - Bez streszczenia i wyboru najciekawszych zdarzeń, nie zdzierżysz.
Zrobię to za Was, nawet postaram się chronologicznie.
1- Ula robi sobie dziecko, bierze ślub ze Svenem, nazywają je Kashia.
2- Sven stara się dla rodziny, ale potem zdradza żonę o wyprowadza się z domu.
3- Kashia dorasta w domu, gdzie się nie przelewa, ale matka odkłada pieniądze na jej przyszłość
4- Sven prowadzi sieć burdeli
5- Dojrzewająca Kashia trafia na imprezkę erotyczną, staje się celem Mordu Młodzieży, ale w ostatniej chwili ratuje ją matka, której na jej oczach ucinają łeb
6- Nurza się w swojej beznadziei, zakochuje się w muzułmaninie, zachodzi w ciążę i bracia chłopaka mało jej nie zabijają. Ratuje ją Uwe, dla którego potem zostaje terrorystką o niejasnych celach.
7- robi co chce, sypia z kim chce, jest terrorystką.


TADAM!

Ta książka na pewno nie zasługuje na miano moich ulubionych.
Długo się męczyłam z tą pozycją i nie mogę powiedzieć, że jest znośna. Starałam się jak mogłam i poległam.
Sytuacje dobrze nam znane z naszego obecnego życia, wydarzenia które są omawiane szeroko w telewizji, zostają wykorzystane jako podwaliny dla jakiejś tam historii.
Nie byłaby to zła historia, bo żeruje na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
379
191

Na półkach: ,

Książka praktycznie bez fabuły. Trochę już przysypiałam pod koniec książki czytając znowu o takim niedobrym islamie. Czytając ją miałam wrażenie, że autor napisał ją raczej dla przyszłych pokoleń, niż dla współczesnych ludzi. Jest wiele dokładnie opisanych zdarzeń lub sytuacji politycznych, które przeciętny człowiek kojarzy, zna. Czytanie tych wypocin jest męczące.
Jednak bardzo przyjemnie mi się czytało historię mamy Kashi (Oli?)
Zakończenie było trochę niedopieszczone. Biorąc pod uwagę 600 stron, z której większość to pitolenie o Szopenie, za dużo nie wiemy o zamachu od razu przechodzimy do tego co działo się w więzieniu.

Książka praktycznie bez fabuły. Trochę już przysypiałam pod koniec książki czytając znowu o takim niedobrym islamie. Czytając ją miałam wrażenie, że autor napisał ją raczej dla przyszłych pokoleń, niż dla współczesnych ludzi. Jest wiele dokładnie opisanych zdarzeń lub sytuacji politycznych, które przeciętny człowiek kojarzy, zna. Czytanie tych wypocin jest męczące.
Jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1577
714

Na półkach:

Jak to się stało nie wiem? Kashia, jak sugeruje tytuł książki „Przerwany sen Kashi” Dawida Karnagi, obudziła się w sensie dosłownym i metaforycznym i zaczęło się potężne łubudu, a bo nie wspomniałem kim jest Kashia, jest terrorystką, a o wiele wyjaśnia czyli nic. Nie to, żeby Kashia była jakimś fanatykiem religijnym czy ideowym, choć w radykalnych organizacjach się znalazła, powód jest banalny, po prostu wyszło, że jest z innej bajki niż ten świat, w którym ulice Berlina w latach 30 i 40 XXI w. niczym od Bejrutu czy Belfastu w latach 80 XX w. się nie różnią. Terroryści dają znać o sobie ludzie giną hurtem, meczety i synagogi płoną. Kashia jest polko- norweżką z pochodzenia. Wojny niby nie ma, ale światowe superpolie funkcjonują bez przerwy w stanie wojennym. Zastanawiam się czy po rozbiorze USA, cześć stanów dobrowolnie przeszła do Kanady, cześć wchłonął zapewne Meksyk, z reszty powstało kilka słabych państw, to nie zmieniło w niczym postępu technologicznego, który zgodnie z przewidywaniem analityków się rozpędził. Czyżby Chiny i Japonia wystarczyły na wykreowanie technologicznych trendów, jeżeli nie Stany, jeżeli nie Europa, raczej nie wielki kalifat Arabski, który konsumuje postęp, ale raczej go nie tworzy, to czy Wschód wystarczy, no może jeszcze Korea , zdaje się w koncepcji Kornagi zjednoczona.

Akcja tej powieści dystopijnej zaczyna się w roku 2015 kiedy rodzi się główna bohaterka Kashia a kończy w 2075, nie będę spoilerował co było. Jej centrum jest osoba Kashi, miejsca akcji głównie Berlin i Warsaw City, a dalej cała reszta świata. Rodziców Kashia ma interesujących rodziców. Ula, przedstawicielka narodowej organizacji radykalnej, czyli po prostu łysych kolesi, co czapek nawet zimą nie noszą. przyjechała do Berlina, żeby wykonać egzekucje, na Niemcu, który na gościnnych występach w Warszawie zabił jednego z naszych rodzimych radykałów. Padła idea, zemsta na bracie wierzącym narodowcu zza Odry musi być. Podejrzany był Uwe, filozof, okazało się później, że był niewinny, ale właśnie książce udowodnił, że filozofowie potrafią być równie niebezpieczni, co ekstremiści religijni, posługując się potężną bronią jaką jest intelekt i tym samym wywierając wpływ na ludzi, którzy odpowiednio uformowani pójdą zabijać. Dowiodło tego poprzednie stulecie, i te które mamy również da o sobie znać. Natomiast ojciec Kashii Swein był tłumaczem, potem zmienił branże, utworzył klub rozrywek dla dorosłych i został milionerem. Potem go Arabowie wykołowali z interesu.

W sumie zastanawiam się jaki był cel autora, czy napisanie dobrej, spójnie logicznej dystopii, można dyskutować z pomysłami autora, ale jedno przyznać trzeba, że te koncepcje dają do myślenia i są niezwykle interesujące, przekonywujące czytelnika, że ten sposób interpretacji rzeczywistości ma sensowne, racjonalne podstawy. A z drugiej strony mamy mnóstwo typowo skandalizujących motywów, +18, krew leje się nawet nie kontenerami, ale całymi tankowcami wręcz, no i motywy erotyczne, lub obydwa te dwa motywy na raz. Kornaga przekona was czytelnicy, że da się zrobić taką pornomasakrę. Gdyby G. R. R Martin przeczytał tą książkę znalazłby inspiracje literackie na 100 kolejnych części cyklu „Pieśń lodu i ognia”. Co prawda jak się dowiedzieliśmy w ostatnich dniach wystarczy parę kilo bananów, które na zdjęciach konsumują ładne kobiety, żeby dało się z tego nieziemską aferę zrobić, więc naprawdę niewiele trzeba żeby na łatkę skandalisty/skandalistki zarobić. W niczym nie zmienia to postaci rzeczy, że tu w tej książce tego typu motywy są zdecydowanie przesadzone i przejaskrawione i zapewne każdy was moi drodzy czytelnicy zgodzi się z moim punktem widzenia. Moim zdaniem tego typu tabloidyzacja, czyli robieniem tego czym wszelakie media nas na co dzień częstują i większość czytelników zwyczajnie ma tego dosyć na tyle, że coraz chętniej zamieniamy telewizję na książki, szkodzi fantastyce jako takiej, bo tego czytelnicy wręcz nie chcą, a jak mają na to ochotę, to po prostu wezmą pilot do ręki i odpalą telewizor, gdzie przemoc pod każdymi postaciami jest wszechobecna.

Natomiast plusem książki jest, że autor chciał stworzyć pełnokrwistych bohaterów, którzy zmagają się z życiem. Chcesz powiedzieć, że Twoje życie, tu musi paść przekleństwo, to jest absolutnie konieczne, jest przejebane, to spójrz co przeżyła Kashia i jakoś dała radę, zdaje się mówić nam autor. Kashia jest całkiem zwyczajną dziewczyną która została uwikłana w niezły burdel zwany przyszłością. Jako jedyna przeżyła masakrę w klubie swingersów, dalej zamordować ją chcieli arabscy bracia bliźniacy, bo pokochała kolejnego ich brata i dała zrobić sobie dziecko, ci zażądali od niej przejście na wiarę proroka Mahometa, ta pokazała im gest Kozakiewicza, a ci brutalnie wywołali poronienie i chcieli ją zamordować. Wyjście z tego cało należy uznać za cud. a to dopiero początek atrakcji jakie zafundował swojej bohaterce autor. Było ciekawie. Tu psychologowie musieliby się wypowiedzieć, czy rzeczywiście z psychologicznego punktu widzenia jest możliwe, że ofiara staje się oprawcą. Kashia została terrorystka i zabijała nie tylko na odległość, ale w dosłownym tego słowa znaczeniu brudziła swoje śliczne rączki krwią swoich ofiar. Czy setki traum może do czegoś takiego doprowadzić, czy to jest wiarygodne? Kashia sama o sobie mówi, że tyle co ona przeżył pierwszy lepszy uchodźca z Syrii lub Afryki, no ale ona urodziła się w jednym z najbardziej cywilizowanych krajów świata, w stolicy Niemiec, w Berlinie. To jest szok! I biorąc książkę do ręki przygotujcie się na milion szoków moi drodzy czytelnicy. Zrobicie to na własne ryzyko.

Książka jest dobra. Polecam

Jak to się stało nie wiem? Kashia, jak sugeruje tytuł książki „Przerwany sen Kashi” Dawida Karnagi, obudziła się w sensie dosłownym i metaforycznym i zaczęło się potężne łubudu, a bo nie wspomniałem kim jest Kashia, jest terrorystką, a o wiele wyjaśnia czyli nic. Nie to, żeby Kashia była jakimś fanatykiem religijnym czy ideowym, choć w radykalnych organizacjach się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
25
24

Na półkach: ,

608 stron.
Pierwsze 200 czytam z ciekawością, kolejne z niecierpliwością na skutki tego co przeczytałam wcześniej, następne 100 to rosnąca frustracja, a ostatnie doprowadzają mnie do furii, przerzucam wzrokiem. Czekam aż wydarzy się w niej coś co nada sens tej męczarni i nic się nie dzieje.
Liczyłam na akcję i sensację, a dostałam wykreowaną historię polityczną, przedstawiającą rozwój Europy pod wpływem przewrotów kulturowych i rozwoju technologicznego, w którym wszyscy tylko spółkują (chodź pasuje tu zdecydowanie inne słowo) po kątach tak jakby stanowiło to sens bytowy każdej jednostki. Kashia nawet nie jest tam bohaterem, a jedynie przerywnikiem w tym potoku absurdu.

608 stron.
Pierwsze 200 czytam z ciekawością, kolejne z niecierpliwością na skutki tego co przeczytałam wcześniej, następne 100 to rosnąca frustracja, a ostatnie doprowadzają mnie do furii, przerzucam wzrokiem. Czekam aż wydarzy się w niej coś co nada sens tej męczarni i nic się nie dzieje.
Liczyłam na akcję i sensację, a dostałam wykreowaną historię polityczną,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
320
13

Na półkach:

No nie należy ta książką do lekkich i przyjemnych lektur. Treść zawarta w opisie zaczyna się około strony 500 (a książka ma ich lekko ponad 600). Wcześniejsza cześć stanowi przydługi wstęp, w którym opisy sytuacji politycznej przypominają opisy przyrody z "Nad Niemnem" - ciężko przez nie przebrnąć. Jednak pozytywnie zaskakuje zakończenie. Warto dla niego było się trochę pomęczyć podczas czasu spędzonego nad tą książką.

No nie należy ta książką do lekkich i przyjemnych lektur. Treść zawarta w opisie zaczyna się około strony 500 (a książka ma ich lekko ponad 600). Wcześniejsza cześć stanowi przydługi wstęp, w którym opisy sytuacji politycznej przypominają opisy przyrody z "Nad Niemnem" - ciężko przez nie przebrnąć. Jednak pozytywnie zaskakuje zakończenie. Warto dla niego było się trochę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    55
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    22
  • Mam do przeczytania
    2
  • * Polska
    1
  • 52 książki w 2019
    1
  • Ulubione
    1
  • 2021
    1
  • Mam ebooka2 - epub
    1
  • Kolejka
    1

Cytaty

Więcej
Dawid Kornaga Przerwany sen Kashi Zobacz więcej
Dawid Kornaga Przerwany sen Kashi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także