Exquisite Corpse

Gdzieś od połowy zaczyna nudzić

Gdzieś od połowy zaczyna nudzić

Poppy ( a właściwie Billy Martion) to kolejny amerykański autor w Polsce nie wydawany i raczej nie znany większej rzeszy odbiorców. Szkoda to co gość tworzy to czysta jazda bez trzymanki, chociaż jest to jedyny autor którego sceny seksu omijałem jak mogłem.

Powód jest prosty. "Exquisite corpse" to historia która wszystko kręci się wokół gejów i zepsutego świata młodocianych męskich prostytutek.

Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do czyjejś orientacji ale książka jest tak nasączona scenami męskiego seksu że przynajmniej połowa z niej mogłaby uznana za gejowskie porno. Nie jaram się czymś takim.

Zanim ktoś mnie zje za szczerość dodam że reszty już nie omijałem i jest to rzecz którą śmiało mogę polecić fanom ekstremy.

Spotkacie tu geja kanibala który zabija młode męskie prostytutki, robi fotki ich ciał a same części składuje w słoikach umieszczonych w gabinecie,. Poznacie też seryjnego mordercę Andrewa który przez pięć lat pierdział w pasiak za zabicie 23 małoletnich ćpunów (i wykorzystanie).

Jakby tego było mało zapoznacie się z kanibalizmem, nekrofilią (dość świeżą bo zwłoki są ledwo co zabite) jak i wymyślnym sposobem wydzierania flaków z ofiary.

Myślę że książkę mogę polecić chociaż przyznaje że sam nie wrócę do niej w najbliższym czasie. Lubię erotyki i lubię pornosy ale no, nie męskie.

Poppy ( a właściwie Billy Martion) to kolejny amerykański autor w Polsce nie wydawany i raczej nie znany większej rzeszy odbiorców. Szkoda to co gość tworzy to czysta jazda bez trzymanki, chociaż jest to jedyny autor którego sceny seksu omijałem jak mogłem.

Powód jest prosty. "Exquisite corpse" to historia która wszystko kręci się wokół gejów i zepsutego świata...

Zapada na długo w pamięć, nie tylko z powodu szokującej fabuły, ale i wspaniałego stylu autora. Ta książka to doskonały przykład nurtu znanego jako splatterpunk, ale przesiąknięty niezwykle lirycznymi, dokładnymi opisami, co sprawia, że można określić ją jako wyjątkową. Obawiam się, że wielu osobom może nie przypaść do gustu, jako że znajduje się w niej sporo makabry, grozy, opowieść momentami balansuje na granicy dobrego smaku, porusza także tematy tabu, jednak zdecydowanie warto. Umiłowanie brzydoty i jednocześnie drzemiącego w niej piękna, apoteoza zbrodni, triumf siły, rozkład człowieczeństwa, równowaga między życiem i śmiercią, sztuka dążenia do celu, plugawa i zarazem uświęcona miłość - oto, czym jest i o czym jest ta książka.

Zapada na długo w pamięć, nie tylko z powodu szokującej fabuły, ale i wspaniałego stylu autora. Ta książka to doskonały przykład nurtu znanego jako splatterpunk, ale przesiąknięty niezwykle lirycznymi, dokładnymi opisami, co sprawia, że można określić ją jako wyjątkową. Obawiam się, że wielu osobom może nie przypaść do gustu, jako że znajduje się w niej sporo makabry,...