Kiedy podczas lektury powtarzasz sobie: to na szczęście fikcja. „Nielat” Piotra Kościelnego

Anna Sierant Anna Sierant
24.01.2024

Nieco ponad trzy miesiące po premierze „Szymka” Piotr Kościelny powraca z kolejną powieścią –„Nielatem”. Podczas lektury śledzimy losy dwóch głównych bohaterów – komisarza Andrzeja „Charta” Nawrockiego i Michała – i otrzymujemy, jak to w przypadku Piotra Kościelnego bywa, niemałą dawkę emocji.

Kiedy podczas lektury powtarzasz sobie: to na szczęście fikcja. „Nielat” Piotra Kościelnego Materiały prasowe wydawnictwa Czarna Owca

Bezsilność jest słowem kluczowym

Piotr Kościelny zdecydowanie nie próżnuje. „Nielat” (Czarna Owca) jest już szesnastą powieścią w jego dorobku i zapewne nie ostatnią, która ukazuje się w tym roku. Jak twórca zauważył w wywiadzie, którego udzielił mi z okazji premiery „Układu”, obecnie – gdy jest już właściwie autorem na cały etat – pisze nawet cztery książki rocznie. Kościelny ma w swoim dorobku m.in. powieści należące do cykli „Mikun” i „Komisarz Sikora”, a także książki poza seriami, takie jak „Skóra”, „Decyzje”, „Dom”, „Szymek” czy właśnie „Układ”. W recenzjach tej ostatniej książki często pojawiało się słowo „bezsilność” – odczuwali ją zarówno czytelnicy, gdy zapoznawali się z losami bohaterów, jak i książkowi bohaterowie. Jak powiedział sam autor:

Bezsilność jest słowem kluczowym. Mam wśród znajomych kilku policjantów i często mówią, że bywają bezsilni. Blokują ich procedury lub rzeczy, na które nie mają wpływu.

Bezsilność pojawi się zapewne i u tych osób, które sięgną po „Nielata”. Opisana w nim historia jest bowiem – można powiedzieć – bardzo „Kościelna”. Jeśli już jesteście fanami i fankami twórczości autora, dostaniecie to, czego oczekujecie; jeśli jeszcze nie zaczęliście przygody z powieściami spod jego pióra – „Nielat” będzie dobrym wyborem, bo „typowym” dla tego pisarza. A to oznacza, że poza bezsilnością spodziewajcie się historii, która was zszokuje, zbulwersuje, pokaże patologiczne zachowania, układy, krzywdę, której często doświadczają ci najbardziej niewinni.

„Nie mówiłem, jak wielką krzywdę wyrządzili mi bliscy. Wszystko to w sobie dusiłem, aż w końcu mi się ulało”

Jedną z najgłośniejszych spraw, o których mówiło się w pierwszej połowie 2023 roku, była ta związana z tragiczną śmiercią Kamilka z Częstochowy. Chłopiec został skatowany na śmierć przez swojego ojczyma. Jak to nierzadko w takich przypadkach bywa, dopiero po tym tragicznym wydarzeniu zaczęto się zastanawiać, czy nie można było tej śmierci zapobiec, skoro osoby z otoczenia rodziny najprawdopodobniej widziały, że dziecko jest zaniedbane, chodzi z ręką na temblaku. Krzywda, jakiej najmłodsi doznają ze strony najbliższych – to, że ci, którzy powinni ich wspierać, otaczać miłością, stosują wobec nich przemoc, powodują ich cierpienie – budzi społeczny sprzeciw.

Takim dzieckiem ma nieszczęście być i „nielat” – słowo to nie było mi wcześniej znane, ale w slangu śledczych, policjantów, prokuratorów, jak można się domyślić i czego zresztą dowiadujemy się z książki, oznacza po prostu osobę nieletnią. Michała poznajemy, gdy ma jedenaście lat i nieszczęście mieszkania z rodzicami pogrążonymi w alkoholowym nałogu. Zaniedbane dziecko wcześnie uczy się, że „każdy jest kowalem swojego losu”, a wsparcia dorosłych nie ma co oczekiwać. Historia chłopaka zostaje przedstawiona przez Piotra Kościelnego na przestrzeni kilku lat, dzięki czemu przekonujemy się, że Michał, który może i ma dobre serce, wiele nauczył się w walce o przetrwanie w ekstremalnie wręcz brutalnych warunkach. Doznawanie różnych cierpień było dla niego jedynie odrobinę mniej bolesne dlatego, że miały go one doprowadzić do dobrego, szczęśliwego zakończenia.

Chart na tropie

Historia Michała przeplata się w książce z tą, w której poznajemy komisarza Andrzeja „Charta” Nawrockiego. Jego ksywka nie wzięła się oczywiście znikąd.

Ksywę zawdzięczał swojej nieustępliwości. Nadał mu ją jego dawny partner Mirek Tyczyński. Twierdził, że Nawrocki jest niczym chart lub inny pies myśliwski. Jak złapie trop, będzie dążył do celu, czyli do złapania sprawcy. Nie miało znaczenia, jakie trudności wystąpią po drodze, Nawrocki szedł przed siebie, nie zważając na nic.

Celem, do którego Nawrocki dąży tym razem, jest złapanie sprawców dwóch zabójstw. Jedną z ofiar jest znany aktor, którego zwłoki znaleziono w zupełnie niespodziewanym jak na szanowanego i lubianego celebrytę miejscu, czyli w melinie w centrum miasta. Równocześnie policjant wrocławskiego wydziału zabójstw prowadzi śledztwo w sprawie zwęglonych zwłok, także znalezionych w nieciekawym miejscu – opuszczonym budynku. Jedną z niewielu wskazówek, które mogą pomóc w identyfikacji tego, co pozostało po ofierze, jest znaleziony przy jej szczątkach medalik. Nawrocki nie ma bowiem do pomocy tylu nowinek technicznych, z jakich korzysta się dzisiaj – akcja „Nielata” rozgrywa się w latach 90. ubiegłego stulecia we Wrocławiu.

Komisarz, razem ze swoim partnerem Waldemarem „Waldim” Tomczykiem oraz kilkorgiem innych policjantów, przemierza ulice miasta, rozpytuje świadków, przeszukuje domy, przegląda monitoringi (choć tego ostatniego, niewdzięcznego zadania nie wykonuje osobiście). Wszystko po to, by dowiedzieć się, że Markiewicz, zmarły aktor, nie był tak sympatyczny, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, a jego powiązania sięgają daleko poza zachwycający i pełen blichtru świat show-biznesu. „Sprawa zabójstwa okazała się najtrudniejszą z dotychczas przez niego prowadzonych. Nie była w sumie skomplikowana, ale kręciła się wokół ludzkich brudów”. Pełne brudów okazało się również śledztwo w sprawie zwęglonych zwłok. Co gorsza, jak zauważa Piotr Kościelny:

W konfrontacji z układem polityczno-biznesowo-przestępczym samotny detektyw lub dziennikarz śledczy jest z góry na straconej pozycji. Nie ma za sobą nikogo, kto mógłby mu pomóc. Uważam nawet, że znalazłoby się wielu chcących mu przeszkodzić.

Czy to na pewno fikcja?

Obie prowadzone przez Nawrockiego sprawy pełne są brudów, podobnie jak świat, w którym przyszło dorastać Michałowi. Chyba nikt nie chciałby znaleźć się w rzeczywistości przedstawionej w „Nielacie”. Odtrutką na to, o czym się czyta, może być powtarzanie sobie: „Przecież to powieść, to się naprawdę nie dzieje”. Jednak, jak zauważa doktor Andrzej Depko, seksuolog, neurolog, autor blurba, którego możemy przeczytać na okładce „Nielata”, choć może historia przedstawiona w książce sama w sobie jest fikcyjna, to nie mniej wstrząsające rzeczy dzieją się wokół nas.

Jako biegły sądowy seksuolog wielokrotnie miałem do czynienia z łudząco podobnymi historiami. Jednak dla przeciętnego człowieka lektura „Nielata” może być wstrząsająca. To już kolejny tytuł Kościelnego, który otwiera oczy, przyprawiając jednocześnie o ciarki.

W „Układzie” czy „Szymku” czytelnik, który również poznawał trudne historie, mógł liczyć na – bardzo mały, ale jednak – promyk nadziei. Czy tak będzie też w przypadku „Nielata”? Przekonajcie się sami!

Chcesz kupić powieść „Nielat” w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw alert LC dla tej książki!

Książka jest już dostępna w sprzedaży online.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [6]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Beata  - awatar
Beata 28.01.2024 04:14
Czytelniczka

Chętnie przeczytam, choć trochę się obawiam tej książki. Tego, jakie emocje wywoła. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
domekzkart  - awatar
domekzkart 26.01.2024 18:23
Czytelniczka

Brzmi zachęcająco, ale jednocześnie niepokojąco. Muszę się najpierw odpowiednio nastawić do przeczytania takiej ksiażki

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Allmighty Eternally - awatar
Allmighty Eternally 25.01.2024 21:33
Czytelnik

fikcja nie dorównuje realności 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FioletowaRóża  - awatar
FioletowaRóża 24.01.2024 19:30
Czytelniczka

Fikcja, owszem, ale te przerażające sprawy dziejące się w książkach autora istnieją naprawdę.... No i praca policjantów, szczególnie tych z wydziału zabójstw, NAPRAWDĘ nie jest dla każdego. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LetCentryczna  - awatar
LetCentryczna 24.01.2024 17:54
Czytelniczka

Ta bezsilność... Zmagają się z nią nie tylko policjanci...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anna Sierant - awatar
Anna Sierant 24.01.2024 15:30
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post