-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Jimbocho, czyli dzielnica, która jest wymarzonym celem podróży każdego czytelnika?
Greenpoint to nowojorska dzielnica słynąca z tego, że około 43% osób ją zamieszkujących jest polskiego pochodzenia. Londyńskie Soho zachwyca z kolei wielością kafejek, restauracji, pracowni artystycznych. Za to Jimbocho, jedna z dzielnic Tokio, zachwyci przede wszystkim czytelników. Dlaczego?
Hakan Nural (https://unsplash.com/@hakannural)
Setki księgarń i zapach, który umieszczono na liście najpiękniejszych w całym kraju
Jak mówią nieoficjalne dane, w dzielnicy Jimbocho, nazywanej również Miastem Książek, działa od 160 do 200 księgarń, w których ma się znajdować aż 10 milionów egzemplarzy przeróżnych książek. Dane bardziej oficjalne – te umieszczone na oficjalnej stronie Jimbocho Book Town – mówią jednak o 130 sklepach z książkami. Część z nich oferuje czytelnikom nowości, jednak większość to antykwariaty. A stare książki w antykwariatach (i nie tylko) wydają właściwy tylko sobie zapach, który został umieszczony przez japońskie ministerstwo środowiska na liście 100 Most Fragrant Landscapes (100 najbardziej pachnących krajobrazów – w zestawieniu znalazł się konkretnie zapach z Jimbocho, nie starych książek w ogóle).
Jakby tego było dla czytelniczego serca mało, w dzielnicy mają swoją siedzibę Literature Preservation Society oraz Tokyo Bookbinding Club. Ponadto uczelnie wyższe, wydawnictwa oraz biblioteki.
Jak powstała tokijska dzielnica książek?
Czy dzielnica pełna antykwariatów ma tak ciekawą historię, jak można by sobie na jej temat wyobrażać? Zdecydowanie! Jimbocho zostało nazwane na cześć XVII-wiecznego samuraja, Nagaharu Jimbo, który mieszkał w tamtej okolicy. W 1913 roku dzielnica przeżyła jeden z najgorszych momentów w swojej historii – wiele księgarń spłonęło w wielkim pożarze. W odpowiedzi na tę tragedię pewien nauczyciel, Shigeo Iwanami, otworzył w Jimbocho antykwariat, a potem założył także wydawnictwo Iwanami Shoten, które istnieje do dzisiaj. Od tego momentu dzielnica zaczęła rozkwitać na nowo, pojawiały się kolejne księgarnie, kawiarenki.
W 1923 roku, w wyniku trzęsienia ziemi, znów wybuchł pożar, a zniszczeniu uległy m.in. biblioteka w Jimbocho i kampus Uniwersytetu Tokijskiego, przeniesiony potem w inne miejsce. Dzielnica rozwijała się jednak dalej, a swój rozwój zawdzięcza także temu, że stała się centrum kultury i nauki, ulubionym miejscem spotkań japońskich intelektualistów, ważnym ośrodkiem akademickim, w którym dzisiaj działają m.in.: Nihon University (jedna z najlepszych prywatnych uczelni w Japonii), Senshu University (kolejna prywatna uczelnia, założona w 1880 roku), a także Meiji University i Hosei University (również uczelnie prywatne).
Jak trafić do Jimbocho i jakie książki tam znajdziecie?
A jakie tytuły można znaleźć w antykwariatach i księgarniach w Jimbocho? Jest ich bardzo wiele – od kosztujących majątek białych kruków przez klasykę literatury japońskiej po Murakamiego. Oczywiście większość dostępnych tytułów została napisana w języku japońskim, ale są i księgarnie oferujące „Western books” – przede wszystkim te po angielsku, ale może wprawne oko dostrzeże publikacje w języku polskim? Aktualizowaną na bieżąco listę wszystkich sklepów w Jimbocho można znaleźć na oficjalnej stronie dzielnicy, umieszczono na niej również specjalną mapkę ułatwiającą poruszanie się między księgarniami.
Wyprawa z Polski do Japonii nie należy do najkrótszych i najtańszych, ale jeśli już wylądujecie w Tokio, znalezienie położonego w centrum Jimbocho raczej nie będzie stanowiło dla was problemu – dojedziecie tam metrem, autobusem, samochodem (szczegółowe dane na temat dojazdu również znajdują się na oficjalnej stronie dzielnicy).
Podoba wam się Jimbocho? Chcielibyście je kiedyś odwiedzić? A może już tam byliście? Dajcie znać w komentarzach!
Żródło: https://en.jimbou.info/
komentarze [7]
Japonia to miejsce, które kiedyś mam nadzieję odwiedzić, dobrze wiedzieć , że można dorzucić do listy tak ciekawe miejsce 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To musi być piękne miejsce ! Brakuje mi takiej dzielnicy we Wrocławiu :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ech, no pewnie, że by się chciało. Może, kiedyś... W każdym razie warto wiedzieć :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przy zachowaniu skali to takim polskim odpowiednikiem, było i chyba jeszcze jest centrum Krakowa:
http://ksiegarnie.miastoliteratury.pl/krakowskie-ksiegarnie/
Pewnie, że chciałabym tam pojechać, dla samego zapachu nawet, bo nie znam Japońskiego, więc ze wszystkich tych książek miałabym mało radości czy pożytku, niestety....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post