Za małolata oglądałem takie filmy jak "Conan Barbarzyńca" czy "Pamięć Absolutna" z opadniętą szczęką. Znałem każdą scenę i mogłem cytować prawie każdą kwestię. Dopiero kilka lat temu zostałem oświecony, że są to adaptacje powieści i opowiadań. Nadrobiłem wszystko o cymeryjczyku od Howard'a (twórcy postaci i uniwersum, ponieważ potem było wielu kontynuatorów i jest tego zbyt dużo) i powiem, że tylko pierwszy filmowy "Conan", nie licząc tego, że historia została całkiem zmieniona, a bohater bardzo ugrzeczniony, "w miarę" oddał klimat oryginału. Ponury i mroczny.

Inne zaskoczenia to:

"The Meg 3D". Serio?
"Lot nad kukułczym gniazdem"
"Forrest Gump"  
"Lista Schindlera"

Wcześniej bywałem zaskoczony, ale teraz, za każdym razem kiedy powstaje film lub seria (których nie da się oglądać) z dziwnym romansem lub nielogicznie zachowującymi się ludźmi jestem wręcz przekonany, że są to adaptacje powieści dla młodzieży...
Czytaj: "Zmierzch", "Igrzyska Śmierci", "Niezgodna", "Percy Jackson", "Więzień labiryntu", "Mroczne Cienie" itp. ;) 

Za małolata oglądałem takie filmy jak "Conan Barbarzyńca" czy "Pamięć Absolutna" z opadniętą szczęką. Znałem każdą scenę i mogłem cytować prawie każdą kwestię. Dopiero kilka lat temu zostałem oświecony, że są to adaptacje powieści i opowiadań. Nadrobiłem wszystko o cymeryjczyku od Howard'a (twórcy postaci i uniwersum, ponieważ potem było wielu kontynuatorów i jest tego zbyt...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Trzy metry nad niebem[bookLink]40781|Trzy metry nad niebem[/bookLink]

Gdy pierwszy raz obejrzałam "Trzy metry nad niebem" to byłam zachwycona! Po kilku latach w księgarni natrafiłam na książkę, czytam skrócony opis na okładce i nie wierzę! Taka wspaniała historia (ukazana w filmie)? Biorę książkę i zabieram się do czytania. No i to był błąd. Książka to straszny gniot, nudna jak flaki z olejem. Ciągnące się wątki, bezsensowne retrospekcje... Trudno było mi uwierzyć, że taki fajny film powstał na podstawie tak słabej książki.

Trzy metry nad niebem[bookLink]40781|Trzy metry nad niebem[/bookLink]

Gdy pierwszy raz obejrzałam "Trzy metry nad niebem" to byłam zachwycona! Po kilku latach w księgarni natrafiłam na książkę, czytam skrócony opis na okładce i nie wierzę! Taka wspaniała historia (ukazana w filmie)? Biorę książkę i zabieram się do czytania. No i to był błąd. Książka to straszny gniot,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Blade Runner
i
Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?

Ridley Scott kontra Philip. K. Dick.
Oczywiście książka jest lepsza, ale sam film (mimo wielu uproszczeń) też jest bardzo dobry. To właściwie dwa różne od siebie dzieła. Oba o wysokim poziomie artystycznym.

Swoją drogą akurat to jest wyjątek od reguły: "kiedy bardzo dobra książka to z niej powstanie słaby film, a kiedy średnia/słaba książka, to z niej powstać może bardzo dobry film".
Ale w większości wypadków ta reguła się sprawdza.

Blade Runner
i
Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?

Ridley Scott kontra Philip. K. Dick.
Oczywiście książka jest lepsza, ale sam film (mimo wielu uproszczeń) też jest bardzo dobry. To właściwie dwa różne od siebie dzieła. Oba o wysokim poziomie artystycznym.

Swoją drogą akurat to jest wyjątek od reguły: "kiedy bardzo dobra książka to z niej powstanie słaby film, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mnie zdziwił Rambo.

Mnie zdziwił Rambo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Opowieść podręcznej[bookLink]40088|Opowieść podręcznej[/bookLink] Czytając wiele lat temu książkę, ze zdziwieniem zorientowałam się, że jakiś czas wcześniej widziałam w telewizji film o niemal identycznej akcji, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Nie widziałam początku, więc nie znałam tytułu. Książkę wzięłam, bo spodobał mi się opis i chyba z czymś mi się kojarzył. Niedawno wróciłam do książki i chętnie znów obejrzałabym film. Zupełnie inaczej pamiętałam zakończenie i teraz nie wiem czy w filmie było inne niż w książce, czy też pamięć mnie zawiodła.

Opowieść podręcznej[bookLink]40088|Opowieść podręcznej[/bookLink] Czytając wiele lat temu książkę, ze zdziwieniem zorientowałam się, że jakiś czas wcześniej widziałam w telewizji film o niemal identycznej akcji, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Nie widziałam początku, więc nie znałam tytułu. Książkę wzięłam, bo spodobał mi się opis i chyba z czymś mi się kojarzył....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mnie tak bardzo odpowiadała wizja Stanley'a Kubricka kiedy oglądałąm "Lśnienie", że nawet nie drgnęła mi ręka w stronę powieści Kinga. Teraz, po wielu, wielu latach zdecydowałam się na lekturę. I zostałam olśniona przez Mistrza Grozy! Kubrick i jego wizja (nie licząc kreacji NIcholsona) odeszły w siną dal i zastanawiam się "co on w tamtym czasie brał", żeby stworzyć takie chore i nie trafione wizje rewelacyjnego horroru.
Podobnie mam z "TO" - książka rewelacyjna - ekranizacje, mimo, że chętnie przeze mnie oglądane to już zupełnie nie to.

Mnie tak bardzo odpowiadała wizja Stanley'a Kubricka kiedy oglądałąm "Lśnienie", że nawet nie drgnęła mi ręka w stronę powieści Kinga. Teraz, po wielu, wielu latach zdecydowałam się na lekturę. I zostałam olśniona przez Mistrza Grozy! Kubrick i jego wizja (nie licząc kreacji NIcholsona) odeszły w siną dal i zastanawiam się "co on w tamtym czasie brał", żeby stworzyć takie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ostatni Mohikanin - film jest przepiękny, po książkę chyba nie sięgnę.

Ostatni Mohikanin - film jest przepiękny, po książkę chyba nie sięgnę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pamiętam, że kiedy oglądałam ,,Percy'ego Jacksona i Bogów Olimpijskich", a potem ,,Percy'ego Jacksona i Morze Potworów" kilak razy sprawdzałam, czy aby na pewno oglądam dobry film. Nie wiem, jak można tak zmaścić ekranizację tak dobrej książki :(

Pamiętam, że kiedy oglądałam ,,Percy'ego Jacksona i Bogów Olimpijskich", a potem ,,Percy'ego Jacksona i Morze Potworów" kilak razy sprawdzałam, czy aby na pewno oglądam dobry film. Nie wiem, jak można tak zmaścić ekranizację tak dobrej książki :(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Potop, Krzyżacy, Imię Róży, Hobbit, Drużyna pierścienia, Batman, Harry Potter.... Byłem w szoku, jak się dowiedziałem. Czy teraz już ze wszystkich dobrych filmów muszą robić książki? Zachłanność filmowców nie zna granic.
[I czekam, kiedy mój komentarz trafi do KzLC]

Potop, Krzyżacy, Imię Róży, Hobbit, Drużyna pierścienia, Batman, Harry Potter.... Byłem w szoku, jak się dowiedziałem. Czy teraz już ze wszystkich dobrych filmów muszą robić książki? Zachłanność filmowców nie zna granic.
[I czekam, kiedy mój komentarz trafi do KzLC]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post