Czy jestem fanem Świata Dysku? Chyba tak. Moje podejście do tego cyklu przypomina schody prowadzące z piętra do piwnicy. Na piętrze jest podcykl o Rincewindzie,  kilka stopni w dół cykl o Śmierci, znów w dół i cykl o Czarownicach i Straży, niżej już wchodzimy w ciemny i słabo zapamiętane pozostałe podcykle.
Obejrzałem tez wszystkie filmy o Świecie,  te fabularne są nawet niezłe, serial o straży i Vimesie to tragedia dorównująca okropnościom serialu Dobry Omen.
Najbardziej podobała mi się seria filmów rysunkowych, krótkich i zasadzie wiernych oryginałowi.  W sumie niezła fantastyka, ale jakoś nie w całości i bez szału.  

Czy jestem fanem Świata Dysku? Chyba tak. Moje podejście do tego cyklu przypomina schody prowadzące z piętra do piwnicy. Na piętrze jest podcykl o Rincewindzie,  kilka stopni w dół cykl o Śmierci, znów w dół i cykl o Czarownicach i Straży, niżej już wchodzimy w ciemny i słabo zapamiętane pozostałe podcykle.
Obejrzałem tez wszystkie filmy o Świecie,  te fabularne są nawet...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

No właśnie próbowałam przeczytać Kolor magii, ale trochę mnie ten opis świata zniechęcił- nie ogarnęłam tego kompletnie...No ale może rzeczywiście nie powinnam przejmować się zasadami działania Dysku i po prostu czytać. W końcu podobno Prattchet pisząc swoje książki chciał stworzyć parodię powieści fantasty....A wyszło coś o wiele lepszego niż się spodziewał. W każdym razie dzięki za odpowiedź.

No właśnie próbowałam przeczytać Kolor magii, ale trochę mnie ten opis świata zniechęcił- nie ogarnęłam tego kompletnie...No ale może rzeczywiście nie powinnam przejmować się zasadami działania Dysku i po prostu czytać. W końcu podobno Prattchet pisząc swoje książki chciał stworzyć parodię powieści fantasty....A wyszło coś o wiele lepszego niż się spodziewał. W każdym razie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O patrz, jakoś nigdy nie zastanawiałem się nad zasadami funkcjonowania uniwersum które jest do głębi magiczne. Prostą odpowiedzią jest właśnie magia. Co do słońca do odpowiedź jest jeszcze banalniejsza. Przecież nocą słońce znajduje się pod dyskiem a więc może swobodnie wschodzić i zachodzić :D Czytałaś w ogóle jakąkolwiek książkę ze Świata Dysku? Czy może zaczęłaś swoją przygodę z Pratchettem od próby zrozumienia zasad świata, co nie jest w sumie potrzebne aby dobrze się bawić przy lekturze. Myślę, że chciałabyś zbyt poważnie potraktować serię która realizmem to się co najwyżej czasem bawi ;)

O patrz, jakoś nigdy nie zastanawiałem się nad zasadami funkcjonowania uniwersum które jest do głębi magiczne. Prostą odpowiedzią jest właśnie magia. Co do słońca do odpowiedź jest jeszcze banalniejsza. Przecież nocą słońce znajduje się pod dyskiem a więc może swobodnie wschodzić i zachodzić :D Czytałaś w ogóle jakąkolwiek książkę ze Świata Dysku? Czy może zaczęłaś swoją...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Może ja jestem taka tępa i nie ogarniam (całkiem prawdopodobne),a może autorowi właśnie o to chodziło, ale kompletnie nie rozumiem zasad funkcjonowania Świata Dysku. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób Słońce, które rzekomo krąży (tak wyczytałam) wokół płaskiego dysku może wschodzić i zachodzić? I jak to się dzieje, że tam jest osiem pór roku? Bo czuję się jakaś taka niewtajemniczona...

Może ja jestem taka tępa i nie ogarniam (całkiem prawdopodobne),a może autorowi właśnie o to chodziło, ale kompletnie nie rozumiem zasad funkcjonowania Świata Dysku. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób Słońce, które rzekomo krąży (tak wyczytałam) wokół płaskiego dysku może wschodzić i zachodzić? I jak to się dzieje, że tam jest osiem pór roku? Bo czuję się jakaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej