@Lucy Fair 

> A drugi już puka...

Kogo? Victorię? 😈

@Lucy Fair 

> A drugi już puka...

Kogo? Victorię? 😈

@Necator, no właśnie tego nie wiadomo, czy to przypadkiem nie drzwi sąsiadki... Bo na drugiego paść może wszystko, nie to co na pierwszego.

@Necator, no właśnie tego nie wiadomo, czy to przypadkiem nie drzwi sąsiadki... Bo na drugiego paść może wszystko, nie to co na pierwszego.

Tak bo akurat wiesz od czego oni się trzymają z daleka. 

Tak bo akurat wiesz od czego oni się trzymają z daleka. 

Jestem mistrzem subtelnej propagandy. I moim zdaniem jestem w tym dobry, bo kosmici trzymają się ode mnie z daleka. Tak jak kobiety. I pieniądze. Sukces na całej linii ;-)

Jestem mistrzem subtelnej propagandy. I moim zdaniem jestem w tym dobry, bo kosmici trzymają się ode mnie z daleka. Tak jak kobiety. I pieniądze. Sukces na całej linii ;-)

A to ta pani co pokazywałes na zdjęciu to nie kosmitka? To już mi się wszystko pokiełbasilo.

A to ta pani co pokazywałes na zdjęciu to nie kosmitka? To już mi się wszystko pokiełbasilo.

Nie, to jest kobieta. Tak naprawdę kobiety nie trzymają się ode mnie z daleka, ale wiesz już, że mam wrodzoną głęboką chęć ukazania się jako ktoś bardzo skromny... więc dodałem to dla podbudowy mojego image'u skromnej osoby ;-)

Nie, to jest kobieta. Tak naprawdę kobiety nie trzymają się ode mnie z daleka, ale wiesz już, że mam wrodzoną głęboką chęć ukazania się jako ktoś bardzo skromny... więc dodałem to dla podbudowy mojego image'u skromnej osoby ;-)

Ta chęć jest wrodzona mniej więcej tak jak głęboka. 

Ta chęć jest wrodzona mniej więcej tak jak głęboka. 

Zaiste! I głęboka i wrodzona ;-)

Zaiste! I głęboka i wrodzona ;-)

Mówiłam Ci przecież że wiem wszystko. 

Mówiłam Ci przecież że wiem wszystko. 

To fakt. Co najmniej wszystko.

To fakt. Co najmniej wszystko.

I co, nawet nie zapytasz czy Bóg istnieje i kto zabił Kennedy'ego? 

I co, nawet nie zapytasz czy Bóg istnieje i kto zabił Kennedy'ego? 

Nie, bo potem musiałabyś mnie zabić. Tak jak Kennedy'ego.

Nie, bo potem musiałabyś mnie zabić. Tak jak Kennedy'ego.

No to co za problem. 

No to co za problem. 

Dla mnie taki w miarę.

Dla mnie taki w miarę.

Przecież sam mówiłeś że chcesz umrzeć. 

Przecież sam mówiłeś że chcesz umrzeć. 

Nie tam. To tylko była próba szantażu emocjonalnego byś mnie wpuściła do swojego łóżka.

Nie tam. To tylko była próba szantażu emocjonalnego byś mnie wpuściła do swojego łóżka.

Ale ja już się przygotowałam. Mam łopatę,  silvertape i trytytki. 

Ale ja już się przygotowałam. Mam łopatę,  silvertape i trytytki. 

Nic z tego, babe, nie tym razem. Będę żył. Jestem zbyt złośliwy by po prostu umrzeć ;-)

Nic z tego, babe, nie tym razem. Będę żył. Jestem zbyt złośliwy by po prostu umrzeć ;-)

Bum!
Możesz już iść w stronę światła.  Jesteś rozgrzeszony i w ogóle i teraz czeka  Cię wieczność w raju gdzie będziesz chodził w kiecce i śpiewał psalmy. Powodzenia! 

Bum!
Możesz już iść w stronę światła.  Jesteś rozgrzeszony i w ogóle i teraz czeka  Cię wieczność w raju gdzie będziesz chodził w kiecce i śpiewał psalmy. Powodzenia! 

Wolę piekło, gdzie spotkam dużo grzesznych dziewczynek ;-)

Wolę piekło, gdzie spotkam dużo grzesznych dziewczynek ;-)

Zapomnij, tam swoją siedzibę mam ja. 

Zapomnij, tam swoją siedzibę mam ja. 

Moja będzie po przeciwnej stronie tych kolorowych ognisk do których wrzucają jakichś frajerów.

Moja będzie po przeciwnej stronie tych kolorowych ognisk do których wrzucają jakichś frajerów.

Nie no, wyborne,  przecież będziesz jednym z tych frajerów. Zrozum,  tam rządzę ja. Mam gabinet z debowym stołem i Wielką Klime na ścianie. Mam barek z wbudowaną kostkarka do lodu. Mam sorbet cytrynowy. I mam władzę nad każdym nędznikiem który do mojego królestwa przybywa. 

Nie no, wyborne,  przecież będziesz jednym z tych frajerów. Zrozum,  tam rządzę ja. Mam gabinet z debowym stołem i Wielką Klime na ścianie. Mam barek z wbudowaną kostkarka do lodu. Mam sorbet cytrynowy. I mam władzę nad każdym nędznikiem który do mojego królestwa przybywa. 

Nad nędznikiem owszem, ale nie nade mną  😈. Poza tym spoko, podzielimy się, lasek starczy dla wszystkich. Z mojego dawnego liceum to pewnie spokojnie połowa tam trafi  😋

Nad nędznikiem owszem, ale nie nade mną  😈. Poza tym spoko, podzielimy się, lasek starczy dla wszystkich. Z mojego dawnego liceum to pewnie spokojnie połowa tam trafi  😋

Jak Ty w ogóle nie pojmujesz autokracji, żal mi Ciebie,  idź lepiej do nieba. A laski z Twojego liceum to teraz pewnie po 75lat mają.

Jak Ty w ogóle nie pojmujesz autokracji, żal mi Ciebie,  idź lepiej do nieba. A laski z Twojego liceum to teraz pewnie po 75lat mają.

Nie, nie mają 75 lat. Mają tyle co ja, czyli są w absolutnie idealnym wieku do... rozmów o poezji i... innych rozmów... i w ogóle takich tam. Gdybyś nie była taka maupa to chętnie bym z Tobą pogadał o poezji, mimo że jesteś ciut za młoda jak na mój gust... I nie planuję iść do nieba, tam chyba nudno jak w porządnym małżeństwie.

Nie, nie mają 75 lat. Mają tyle co ja, czyli są w absolutnie idealnym wieku do... rozmów o poezji i... innych rozmów... i w ogóle takich tam. Gdybyś nie była taka maupa to chętnie bym z Tobą pogadał o poezji, mimo że jesteś ciut za młoda jak na mój gust... I nie planuję iść do nieba, tam chyba nudno jak w porządnym małżeństwie.

@Lucy Fair rozumie doskonale i autokrację i resztę niuansów. 
Ja nie mogę o poezji bo jej nie lubię.  Owszem, sprośne rymowanki mi się podobają i piosnki ludowe o ptaszkach co kalinowy lasek przeleciały. Bo że ta piosenka jest o hożej Kalinie to chyba nikt nie ma wątpliwości. 

@Lucy Fair rozumie doskonale i autokrację i resztę niuansów. 
Ja nie mogę o poezji bo jej nie lubię.  Owszem, sprośne rymowanki mi się podobają i piosnki ludowe o ptaszkach co kalinowy lasek przeleciały. Bo że ta piosenka jest o hożej Kalinie to chyba nikt nie ma wątpliwości. 

Tak, to jest właśnie poezja jaką cenię. Trzynasta księga Pana Tadeusza to jest coś! Aczkolwiek Ulysses Tennysona jest tak wspaniały, że gotów go jestem przypiąć nawet na tej tablicy ;-)

Tak, to jest właśnie poezja jaką cenię. Trzynasta księga Pana Tadeusza to jest coś! Aczkolwiek Ulysses Tennysona jest tak wspaniały, że gotów go jestem przypiąć nawet na tej tablicy ;-)

Jest taka zabawa że się ma zasłonięte oczy i trzeba przypiąć ogon we właściwym miejscu.

Jest taka zabawa że się ma zasłonięte oczy i trzeba przypiąć ogon we właściwym miejscu.

Brzmi ryzykownie.

Brzmi ryzykownie.

Słodziutki jak Ty widzisz ryzyko w niewinnej dziecięcej zabawie to gdzie do piekła się pchasz, myślisz że tam na każdym rogu agent ubezpieczeniowy z cyrografem stoi? 

Słodziutki jak Ty widzisz ryzyko w niewinnej dziecięcej zabawie to gdzie do piekła się pchasz, myślisz że tam na każdym rogu agent ubezpieczeniowy z cyrografem stoi? 

Nie taka ona niewinna ta zabawa, przynajmniej z punktu widzenia mężczyzny ;-). Ale jakby co to Tobie chętnie wepnę ogon... w sensie przypnę, mogę z zamkniętymi oczami bo i czemu nie?

Nie taka ona niewinna ta zabawa, przynajmniej z punktu widzenia mężczyzny ;-). Ale jakby co to Tobie chętnie wepnę ogon... w sensie przypnę, mogę z zamkniętymi oczami bo i czemu nie?

No właśnie z zamkniętymi oczami jest trudno i można ten ogon przypiąć gdzieś w ogóle nie tam gdzie się myślało. I jeśli ja akurat w trakcie tej zabawy poczuję potrzebę użycia gilotynki do cygar bo na przykład lubię cygara,  i ten ogon z zamkniętymi oczami tam trafi i tak dalej i tak dalej. 

No właśnie z zamkniętymi oczami jest trudno i można ten ogon przypiąć gdzieś w ogóle nie tam gdzie się myślało. I jeśli ja akurat w trakcie tej zabawy poczuję potrzebę użycia gilotynki do cygar bo na przykład lubię cygara,  i ten ogon z zamkniętymi oczami tam trafi i tak dalej i tak dalej. 

Jest w Tobie wiele agresji, dziewczyno. Musisz popracować nad swoim nastawieniem do ogonów.

Jest w Tobie wiele agresji, dziewczyno. Musisz popracować nad swoim nastawieniem do ogonów.

Nie muszę. 

Nie muszę. 

No dobrze, niech Ci będzie. Uparta jak zawsze.

No dobrze, niech Ci będzie. Uparta jak zawsze.