forum Oficjalne Aktualności
Jest temat, o którym się nie mówi… Porozmawiajmy o piractwie
Czy piractwo jest naprawdę formą promocji książki? Jakub Ćwiek, Joanna Nowakowska i Michał Kubanek o skali piractwa książek elektronicznych. Goście spotkania, które prowadziła prezeska Lubimyczytać Izabela Sadowska, wspólnie podsumowali kampanię społeczną Stowarzyszenia Czytam i Słucham Legalnie, która pobudziła czytelników do gorącej dyskusji. Dyskutantów znajdziecie też w LC. W tekście przytaczamy najciekawsze wypowiedzi i zachęcamy do kontynuowania debaty.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [196]
Piractwo to nie kradzież, piractwo to piractwo. Zabieg z rozszerzeniem znaczenia słów jest stary i nie ma co się na niego nabierać, bo po ci mówić "kraść eBooki" skoro można precyzyjniej powiedzieć "spiracić eBooka"?
Piracę gdy mi wygodnie, mam z tym całkowite 0 problemu. Jednocześnie moje wydatki na kulturę rosną z roku na rok, więc "torcik" do podziału przez branżę...
Na biznes jest taki myk, jakby tu kogo złupić. Korpo dużo łupi, bo ma dużego myka. Jaśko ma małego, więc łupi mało, albo wcale.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW Polsce książki są zdecydowanie za drogie, jak na kieszeń przeciętnego odbiorcy. Sam piszę na niewielką skalę i moje książki są dostępne na chomikuj. Godzę się z tym. Tak jest po prostu specyfika tego zawodu. Zastanawiam się, czy wydawanie książek własnym sumptem nie byłoby bardziej opłacalne? Wtedy taka książka mogłaby być dużo tańsza. Oczywiście jest to związane z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGdyby bibliotek nie wymyślono wcześniej, to dzisiaj wydawcy już by na to nie pozwolili. Ich straty sięgają tu niebotycznych kwot, gdy jedną książkę przeczyta kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt osób. Przecież powinni dostać pełną cenę okładkową za każde pojedyncze przeczytanie, prawda?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Skylla albo tyle co kiedyś za wypożyczenie DVD.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiestety w kwestii abonamentów na książki pojawił się podobny problem jak na rynku VOD. do momentu, kiedy Legimi było jedynym możliwym abonamentem korzystanie z tej usługi praktycznie pozwalało na rezygnację z zakupu książek. Jednak w chwili, kiedy na rynku namnożyło się konkurentów to w związku z ekskluzywnością niektórych pozycji taki abonament staje się coraz bardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJest dokładnie tak jak piszesz - wydawcy w branży VOD doskonale wiedzą jak walczyć z piractwem. Po prostu uznali, że wizja Netflixa jako monopolisty na rynku VOD jest znacznie gorsza niż rozwój piractwa. Podobnie uznali dystrybutorzy książek: wizja Legimi jako rozdającego karty na rynku wydawniczym jest gorsza niż to, że sobie spiracisz książkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPodstawowe pytanie brzmi, czy e-booka się w ogóle kupuje, czy tylko wypożycza do przeczytania? Jeśli coś kupię, to staje się to moją własnością i od tej pory mogę tym swobodnie rozrządzać. W przypadku e-booka tak oczywiście nie jest. Zatem, czy to uczciwe, że cena za użyczenie do przeczytania jest taka sama lub wyższa od ceny prawdziwego zakupu? Może czas rozpocząć kampanię...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKiedyś piraciłem sporo, bo czytałem mało, nie miałem jeszcze własnych dochodów i były inne priorytety. Powiedzmy pobrana seria jakiegoś fantasy starczała mi na rok. Tylko dlatego czytałem, bo miałem do tego darmowy dostęp od ręki. Dzisiaj, te kilkanaście lat później czytam zdecydowanie więcej. Pracuję, więc stać mnie kupić papierową książkę, ebooka czy wykupić jakiś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA może by tak uzupełnić watek o kwestię cen ebooków? Sam wydaję na nie nawet kilkaset złotych miesięcznie i zaczynam mieć dosyć. Nowe ebooki coraz częściej są droższe od wydań papierowych! To jakiś absurd - ebook nie wymaga nakładów na papier, drukarnię, transport, magazyn, skomplikowane rozliczenia z księgarzami, nie ma strat na obmacanych zwrotach itd, itp. Wydawcom...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zacznijmy od podstaw: osoby ściągające nie kradną! Ściągają na mocy prawa do użytku własnego. Gdyby to nazwać kradzieżą, to kradzieżą jest też kserowanie, a nawet pożyczenie od znajomego.
Kradną to jedynie ci, którzy udostępniają w internecie.
Kiedyś o tym napisałem szerzej:
http://seczytam.blogspot.com/2019/08/uzytek-wasny-i-kociokwik-niszowych.html
Kserowanie nie jest legalne, na każdej książce są adnotacje, że nie wolno powielać całości w żaden sposób. Zdaje się to co można to fragmenty na własny użytek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aka
Nieprawda, masz prawo skserować nawet całą książkę. ba, nawet masz prawo takie ksero dać komuś z rodziny czy ze znajomych:
http://sprytnydruk.pl/ciekawostki/pchm/dozwolony-uzytek-czy-kserowanie-ksiazek-jest-legalne.html
https://www.forcopy.com.pl/pl/blog/Urzadzenie-ksero-na-uczelni-czy-kserowanie-ksiazek-jest-legalne/80
@PawelM
A popatrz z na stronę gdzie jest stopka redakcyjna co jest napisane . W jednej przeczytałam tak Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających, fotograficznych i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.
W innej jest dodane...
Aka
Po prostu z tym powielaniem to sobie tak napisali bez związku z rzeczywistością. To tak, jak w sklepach masz kartkę z napisem "Reklamacji nie przyjmujemy" - sobie napisali, ale prawnie nie ma to znaczenia.
Ja tworzę wiele rzeczy od razu w domenie publicznej. Nigdy na tym nie straciłem. Tutaj bez wątpienia duża grupa artystów muzyków pisarzy, chciałaby dostawać pieniądze z każdej strony. Wiele osób chciałoby mieć ciastko, zjeść ciastko, trzymać w kieszeni ciastko, pokazywać publicznie że się rozdaje to ciastko, i żeby to samo ciastko stawało się coraz większe. Weźmy na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Rafał Hetman Exactly... Po prostu strony warezowe zejdą do podziemia.
Co do piracenia gier: jeżeli gra jest dobra, to gracz, który ją wcześniej wypróbował, i tak kupi wersję pudełkową w Empiku lub wersję instalacyjną na GOG.com. Dlatego, że będzie wiedział, co kupuje.
Do tego często rodzice kupują dzieciom gry jako prezenty z różnych okazji (teraz będzie kolejna okazja:...
Kupuję zawsze książki audio lub eBooki. Niestety coraz częściej poruszają one tematy LGBT i lewicowe, ukryte niby w kryminałach i innych. Tracę na to pieniądze i to by mnie przekonywało do piractwa. Bo to już 7 książek w tym roku promujące LGBT bez oznaczenia, że to taką tematyka. Książki głupie i oszukane do do gatunku. Coraz więcej to ruletka. Książki tego typu powinny...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKsiążki są jak pudełko czekoladek (jakby powiedział Forest Gump) często nie wiesz co jest w środku. Ktoś z kolei powie, że w innej znalazł prawackie teksty i też będzie uważał że wyrzucił pieniądze w błoto. Skłonności LGBT nie da się komuś wmówić, to tak jak weganin nie popędzi zaraz do mięsnego jak przeczyta książkę o zaletach zdrowotnych protein, głoszonych przez...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Aka
Nie da się kogoś "zarazić" homoseksualizmem, ale można kogoś epatować do womitów tematem, który go w ogóle nie interesuje.
Teraz czytam taką visual novel o tematyce fantasy. Pierwsza część była lubiana przez fanów, na drugą czekaliśmy kilka lat... a tu zonk. Producent gry poszedł bezlitośnie w lewo.
Normalnie do tej pory wybierałeś sobie płeć avatara: męską lub...
No tak, ale lewacka wizja jak to homo jest co 2 osoba niby na świecie i jak super sobie sypiają to z jednym to drugim. lub biseksy i głównie na tym oparta fabuła ksiazki jest chore. Kupujesz kryminał, a tam peany jak to homoseksualizm jest fajny w 80 procentach całej książki. Już oddałem taka jedna i rzadalem zwrotu gotówki. I jak takie coś ma ludzi nie przekonywać do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Aka
To jest gra na smartfona. Visual novel, w której wybierasz sobie interaktywną książkę, która Cię interesuje. Romanse, horrory, fantasy itd.
Samą grę możesz pobrać za darmo, ale zawiera wewnętrzne zakupy (niektóre wybory dokonywane w grze kosztują diamenty).
Gram w nią od 2018. Tylko że wtedy jeszcze autorzy byli normalni i nie wydziwiali w ten sposób.
Producenci są...
To było pytanie do Rafałą Hetmana bo on pisał o książkach.
O grach i komiksach nie mam zielonego pojęcia i wierze na słowo, do gry rzeczywiście trudno jest wcześniej zajrzeć. Z książkami nie mam problemu, że coś sobie zaspojleruję więc spokojnie sobie przeglądam czy mi coś pasuje czy nie, zresztą czytam najczęściej niebeletrystykę .
Czasy się zmieniają, Amerykanin ...
Co do białych i czarnych, proponuję posłuchać na Youtube pana Sowella - czarnego Amerykanina, który obala różne mity.
https://www.youtube.com/@ThomasSowellTV
https://www.youtube.com/results?search_query=The Unspoken Truth About Slavery Thomas Sowell
To, co mówi, jest wysoce niewygodne i podnosi ciśnienie lewakom, ale nie mogą mu nic zrobić, bo jest czarny :)
Spotkałam się z takimi interaktywnymi utworami ale w formie papierowej albo ebooka. Tu jest ich trochę
https://masz-wybor.com.pl/gry-ksiazkowe/
To tak na szybko przeczytałam - Przerażające, ale to nie zmienia faktu, że wtedy w przeszłości, gdyby ich nie sprowadzono to biali chłopcy nie wyróżnialiby się z tłumu i nie byłoby też dyskusji np jakiego koloru ma być obsada w filmie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postProblemem nie jest kolor skóry, tylko rożne standardy a nawet prawa dla rożnych grup ludzi. Czarni w USA są bezkarni w obrabianiu sklepów, muzułmanie w Europie i cyganie w Polsce z domieszką Ukraińców. Ale problemem jest po za prawem, narzucanie siłą LGBT patologi, bo nie chodzi o homo ale odłam tych świrów z tęcza. Do jakich nawet nie przyznają się chomo i ich wyglądów...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Rafał Hetman Widzę, że rozumiesz. Różnica pomiędzy gejem a aktywistą LGBT jest taka, jak pomiędzy kobietą a feministką.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Necator, mnie by bardzo przeszkadzało gdyby a body type 1 sypiało z the body type 2 of their wrong gender. Pewnie by mi to jedno, to drugie oko uciekało w lewo albo w prawo przy wnikliwszej próbie przyjrzenia się.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post