I to w Utah, siedlisku moron... mormonów!

I to w Utah, siedlisku moron... mormonów!

Ameryka też się sypie
To osobny rozdział
Bill Clinton palił trawę
Ale się nie zaciągał

😂

Ameryka też się sypie
To osobny rozdział
Bill Clinton palił trawę
Ale się nie zaciągał

😂

Palił trawę ale się nie zaciągał? To chyba tak jak Tusek?
A te wojny cancelowe to oczywiście rozgrywki pomiędzy konserwatystami a liberałami. My mamy swoją kampanię wyborczą, oni swoją...

Palił trawę ale się nie zaciągał? To chyba tak jak Tusek?
A te wojny cancelowe to oczywiście rozgrywki pomiędzy konserwatystami a liberałami. My mamy swoją kampanię wyborczą, oni swoją...

Nihil novi sub sole. Ale śmieszne jest, że jeszcze wczoraj pewien pan wołał "mieszkanie prawem a nie towarem" a już trochę później mówił o "kręgu patriotów" i grzmiał na migrację "z takich krajów". Oni mają kręgosłupy z gumy. Kurki na wietrze.

Ominęła Cię zabawa pod artykułem na Miesiąc Dżumy 😈

Nihil novi sub sole. Ale śmieszne jest, że jeszcze wczoraj pewien pan wołał "mieszkanie prawem a nie towarem" a już trochę później mówił o "kręgu patriotów" i grzmiał na migrację "z takich krajów". Oni mają kręgosłupy z gumy. Kurki na wietrze.

Ominęła Cię zabawa pod artykułem na Miesiąc Dżumy 😈

@Necator co się z tobą działo? Tęskniliśmy😊

@Necator co się z tobą działo? Tęskniliśmy😊

A, ja tak czasami mam. Jestem na jakimś forum, po czym znikam na jakiś czas. Ale dziękuję za troskę :)

A, ja tak czasami mam. Jestem na jakimś forum, po czym znikam na jakiś czas. Ale dziękuję za troskę :)

To nie był pomysł "lewicy" żeby banować książki. Ktoś tylko postanowił wykorzystać hipokryzję i stwierdził, że Biblia też spełnia te same kryteria i ich zwyczajnie strolował. Wystarczyło się wycofać z debilnego pomysłu banowania książek.

To nie był pomysł "lewicy" żeby banować książki. Ktoś tylko postanowił wykorzystać hipokryzję i stwierdził, że Biblia też spełnia te same kryteria i ich zwyczajnie strolował. Wystarczyło się wycofać z debilnego pomysłu banowania książek.

Apelaido! Apelajdo! Wszyscy lewacy walczą o wolność, szczególnie wolność słowa. Ta jest najważniejsza! 😃

Apelaido! Apelajdo! Wszyscy lewacy walczą o wolność, szczególnie wolność słowa. Ta jest najważniejsza! 😃

Nie wiedziałam! Do tej pory byłam przekonana, że lewacy walczą o szczęście ludzkości. Nawet wspomniałam o tym w opinii na temat "451 stopni Fahrenheita", którą akurat przeczytałam (książkę przeczytałam, opinię napisałam ;-)) 
A w ogóle to ani trochę Ci nie wierzę! I wiem, że z tą lewacką walką o wolność słowa, sobie żartujesz. Nie można walczyć o wolność słowa, jeśli walczy się z wolnością myślenia.

Nie wiedziałam! Do tej pory byłam przekonana, że lewacy walczą o szczęście ludzkości. Nawet wspomniałam o tym w opinii na temat "451 stopni Fahrenheita", którą akurat przeczytałam (książkę przeczytałam, opinię napisałam ;-)) 
A w ogóle to ani trochę Ci nie wierzę! I wiem, że z tą lewacką walką o wolność słowa, sobie żartujesz. Nie można walczyć o wolność słowa, jeśli walczy...

@Apelajdaidealnie w punkt. Dobrałaś lekturę na czasie. Bradbury był wizjonerem. Dzięki, że przypomniałaś ten fragment. Trzeba ludziom przypomnieć tę książkę, najwyższy czas.

Czytałaś pierwsze polskie wydanie? Niełatwo je dostać dzisiaj :)

@Apelajdaidealnie w punkt. Dobrałaś lekturę na czasie. Bradbury był wizjonerem. Dzięki, że przypomniałaś ten fragment. Trzeba ludziom przypomnieć tę książkę, najwyższy czas.

Czytałaś pierwsze polskie wydanie? Niełatwo je dostać dzisiaj :)

@Lis Gracki Raczej pierwsze, bo z 1960. Przerażające jakie zdolności profetyczne posiadają pisarze S-F, nie sądzisz? Co prawda słyszałam niedawną wypowiedź Rafała Ziemkiewicza, który mówił, że gdyby mu kilkadziesiąt lat temu jakiś pisarz S-F przyniósł opowiadanie o tym, iż w 2023 o ponowną prezydenturę będzie się ubiegać w Stanach dwóch 80-latków - za nic nie umieściłby takiego tekstu, ponieważ uznałby go za absurdalny. Wygląda na to, że czasami rzeczywistość przerasta nawet wyobraźnię tych, którzy szczycą się nieograniczoną wyobraźnią ;)

@Lis Gracki Raczej pierwsze, bo z 1960. Przerażające jakie zdolności profetyczne posiadają pisarze S-F, nie sądzisz? Co prawda słyszałam niedawną wypowiedź Rafała Ziemkiewicza, który mówił, że gdyby mu kilkadziesiąt lat temu jakiś pisarz S-F przyniósł opowiadanie o tym, iż w 2023 o ponowną prezydenturę będzie się ubiegać w Stanach dwóch 80-latków - za nic nie umieściłby...

Masz rację, przerażające. Jest o wiele więcej książek sf, które dzisiaj mają wymiar profetyczny. Polecam jeszcze:

Przestrzeni! Przestrzeni![bookLink]4892609|Przestrzeni! Przestrzeni![/bookLink]

Masz rację, przerażające. Jest o wiele więcej książek sf, które dzisiaj mają wymiar profetyczny. Polecam jeszcze:

Przestrzeni! Przestrzeni![bookLink]4892609|Przestrzeni! Przestrzeni![/bookLink]

 [bookCover]4892609|Przestrzeni! Przestrzeni![/bookCover]

Mam tę książkę! Tylko inne wydanie, z klepsydrą na okładce.
"W grudniu 1959 roku prezydent Stanów Zjednoczonych, Dwight D. Eisenhower, stwierdził: Tak długo, jak ja jestem na tym stanowisku [...l ten rząd [...l nie uzna sprawy kontroli urodzin za problem; który winien zostać objęty naszą polityką i rozwiązany. To nie nasza sprawa".
Najpierw przeczytam "Chimerycznego lokatora", potem polecaną mi przez Ushikawę "Japońską operę za trzy grosze" (specjalnie dla tej książki obstalowałam sobie okulary do czytania :-)), a później sięgnę po "Przestrzeni! Przestrzeni!". Bardzo Ci dziękuję za rekomendację :)

Mam tę książkę! Tylko inne wydanie, z klepsydrą na okładce.
"W grudniu 1959 roku prezydent Stanów Zjednoczonych, Dwight D. Eisenhower, stwierdził: Tak długo, jak ja jestem na tym stanowisku [...l ten rząd [...l nie uzna sprawy kontroli urodzin za problem; który winien zostać objęty naszą polityką i rozwiązany. To nie nasza sprawa".
Najpierw przeczytam "Chimerycznego...

Dla uzupełnienie można sobie obejrzeć film na podstawie tej książki "Soylent green".

https://www.filmweb.pl/film/Zielona pożywka-1973-36318

Dla uzupełnienie można sobie obejrzeć film na podstawie tej książki "Soylent green".

https://www.filmweb.pl/film/Zielona pożywka-1973-36318

Dzięki, ale najpierw książka. U mnie zawsze książka jest na pierwszym miejscu. Chyba że akurat nie jest! Jak w przypadku "Chimerycznego lokatora" Topora i "Lokatora" Polańskiego. Oraz paru innych ;) 

Dzięki, ale najpierw książka. U mnie zawsze książka jest na pierwszym miejscu. Chyba że akurat nie jest! Jak w przypadku "Chimerycznego lokatora" Topora i "Lokatora" Polańskiego. Oraz paru innych ;) 

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Problem w Utah jest inny... m.in.: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/288172/pod-sztandarem-nieba-wiara-ktora-zab...

Po za tym... Główny problem, to miary i wzorce. Np. kiedyś zaczepił mnie jeden elegancki gościu z drugim (równie szykownym), i o pokoju chcieli porozmawiać. Mówili jak liczne są podziały w społeczeństwie i jak dużo przemocy jest w telewizji – tj. w filmach, w wiadomościach, w programach TV, podobnie …w książkach, albo w gazetach oraz w relacjach między ludzkich …i że ta atmosfera, i to wszystko, negatywnie wpływa na nas samych …a jest jeszcze – co z powagą wyjaśnili – takie niedoceniane niebezpieczne oddziaływanie zawoalowanego okultyzmu (pomijane przez ogół). Co chwila padały cytaty z Pisma Świętego, m.in. o tym, że Bóg nienawidzi tych, którzy lubują się w przemocy oraz tych, którzy parają się spirytyzmem, a także o tym, że Bóg kocha wszystkich potulnych i posłusznych ludzi …i że obiecuje usunięcie wszelkich bolączek i zła oraz, że widzi krzywdę maluczkich i boleje nad nią. Panowie rozpływali się nad korzyściami z analizy tekstów biblijnych i zachęcali do pogłębiania wiedzy na temat Boskich wypowiedzi, zwłaszcza tych dotyczących przyszłości. Obaj namawiali mnie do czytania Biblii, najlepiej razem z nimi oczywiście – ma się rozumieć bym wszystko dobrze pojął. Tak się jednak składa, że przeczytałem ową KSIĘGĘ kilka razy, bez takich namów i bez asysty osób trzecich (za każdym razem inny przekład zresztą). Stąd na propozycję zareagowałem odruchowo – odpowiedziałem, że skoro nie powinno się oglądać np. filmów wojennych, albo sensacyjnych – bo sex, strzelaniny, wybuchy etc., i nie powinno się czytać książek, gdzie opisano zwyrodnialców, praktyki spirytystyczne, kłamanie, kradzieże, przemoc, dewastację …albo gdzie wspomina się o tym jak prowadzi się wojny, zabija i krzywdzi itd. – bo nie wolno według zachęt Stwórcy karmić czymś tak zgniłym własnego umysłu – tak ci panowie mówili, że zło np. w książkach jest zgnilizną… to ja nie mogę a priori czytać Biblii, bo tam też jest wiele takich ohydnych zdarzeń barwnie opisywanych, i jest tam wiele zła, wiele podłości, jest spirytyzm i przemoc, tj. ta zgnilizna przed którą mnie ostrzegają i której Bóg nienawidzi. A że w imię Boga wiele barbarzyństw się w Biblii dokonuje, a nawet w tym świętym tekście pochwala, to dla mnie wnioski są jasne… No i gości zamurowało. Odeszli… skończyli rozmowę. Cóż.

Jest taka wypowiedź w Biblii, wypowiedź Jezusa - jaką miarą mierzycie, taką miarę i wam odmierzą oraz nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni :)

Osobiście ja jestem zdania, by ostrożnie szafować ocenami, zwłaszcza moralnymi, kategorycznymi; ale jak już ktoś osądza i używa ścisłej miary rzeczy natarczywie tworząc ramy dobra za które się jest chwalonym przez Boga, a także ramy zła za które Bóg karci i za które często ponosi się odpowiedzialność rujnującą także życie doczesne  – no cóż – wypada tylko używać takich miar wobec tego, kto ową miarę zastosował pierwej...

Dla mnie najważniejsze są fakty i ich wymowa, ich waga i sens. Oczywiście można mieć opinię, ale taka opinia, to tylko powidok emocji i poglądów – luźny opis uwag i odczuć – zdecydowanie nie prawo, nie przepis, nic co miałoby wpływ na czyjeś życie w sposób dramatyczny, a raczej przesłanka najwyżej. Poglądy religijnych fanatyków, religiantów i hochsztaplerów, duchownych i mistyków bywają jednak niebezpieczne, bo są prawem Boskim i mogą przemożnie wpływać na życie ludzi, mogą kogoś piętnować na poziomie religijnym, metafizycznym, społecznym; mogą kogoś głęboko ranić lub nawet zabić lub pchnąć do genocidum atrox.

Problem w Utah jest inny... m.in.: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/288172/pod-sztandarem-nieba-wiara-ktora-zab...

Po za tym... Główny problem, to miary i wzorce. Np. kiedyś zaczepił mnie jeden elegancki gościu z drugim (równie szykownym), i o pokoju chcieli porozmawiać. Mówili jak liczne są podziały w społeczeństwie i jak dużo przemocy jest w telewizji – tj. w filmach, w...

...przy okazji polecam też: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/92181/dlaczego-bog-nienawidzi-kobiet

...przy okazji polecam też: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/92181/dlaczego-bog-nienawidzi-kobiet