"Jakiś potwór tu nadchodzi" warto przeczytać jesienią, najlepiej w październiku. Klimat niepowtarzalny... Ale i rozumiem wybór tego tytułu do wakacyjnego zestawienia :) 

"Jakiś potwór tu nadchodzi" warto przeczytać jesienią, najlepiej w październiku. Klimat niepowtarzalny... Ale i rozumiem wybór tego tytułu do wakacyjnego zestawienia :) 

Fajno, fajno. Wzięłam sobie na wakacje 2 pozycje z listy: "Wpuść mnie" i "Siedem minut..." Niby człowiek w bibliotece pracuje, a pierwszy raz o tych książkach słyszałam (a raczej czytałam).

Fajno, fajno. Wzięłam sobie na wakacje 2 pozycje z listy: "Wpuść mnie" i "Siedem minut..." Niby człowiek w bibliotece pracuje, a pierwszy raz o tych książkach słyszałam (a raczej czytałam).

Chętnie bym przeczytała "Siedem minut po północy" 😃. Zapowiada się bardzo ciekawie 😁

Chętnie bym przeczytała "Siedem minut po północy" 😃. Zapowiada się bardzo ciekawie 😁

Ależ iście polski nagłówek. Prawie jak podtytuły odcinków Kawalerii Powietrznej.

Ależ iście polski nagłówek. Prawie jak podtytuły odcinków Kawalerii Powietrznej.

"HIMARS" - idealny horror na upalne ukraińskie lato. Choć w przypadku czytelników rosyjskich, efekty lektury bywają iście wybuchowe.

"HIMARS" - idealny horror na upalne ukraińskie lato. Choć w przypadku czytelników rosyjskich, efekty lektury bywają iście wybuchowe.

Żulczyk i "Zmorojewo". Druga część już mniej. Ale pierwsza to świetny miks horroru i młodzieżowej powieści wakacyjnej w klimacie polskiej klasyki gatunku. Bardzo niedoceniona rzecz.
PS. "Żelazna klasyka"? Hm, niektóre z poleceń chyba powinny się trochę "odleżeć" zanim zasłużą na takie określenie ;) 

Żulczyk i "Zmorojewo". Druga część już mniej. Ale pierwsza to świetny miks horroru i młodzieżowej powieści wakacyjnej w klimacie polskiej klasyki gatunku. Bardzo niedoceniona rzecz.
PS. "Żelazna klasyka"? Hm, niektóre z poleceń chyba powinny się trochę "odleżeć" zanim zasłużą na takie określenie ;) 

Właśnie kompletuję całą serię książek związanych z "Kwiatami na poddaszu". Natomiast nigdy nie czytałam książki "Ciało" Kinga i już ją dodaję jako jedną z obowiązkowych pozycji do kupienia. Uwielbiam tego autora.

Właśnie kompletuję całą serię książek związanych z "Kwiatami na poddaszu". Natomiast nigdy nie czytałam książki "Ciało" Kinga i już ją dodaję jako jedną z obowiązkowych pozycji do kupienia. Uwielbiam tego autora.

A ja się nie zgadzam! Ja uważam, że "Nos4A2" to akurat idealny horror na sezon świąteczny, bo to święta i upiorna gwiazdkowa kraina są tam motywami przewodnimi! :) 

A ja się nie zgadzam! Ja uważam, że "Nos4A2" to akurat idealny horror na sezon świąteczny, bo to święta i upiorna gwiazdkowa kraina są tam motywami przewodnimi! :) 

Lubię horrory! Jak do tej pory czytałam chyba tylko Kinga, ale od jakiegoś czasu chodzi za mną pomysł, żeby rozszerzyć repertuar. 

Lubię horrory! Jak do tej pory czytałam chyba tylko Kinga, ale od jakiegoś czasu chodzi za mną pomysł, żeby rozszerzyć repertuar.