Dlaczego jej książka o odchudzaniu jest słaba? -70 kg to nie lada wyczyn (na zdjęciach to dwie różne osoby). Nie czytałem, ale jestem ciekaw dlaczego tak uważasz. 

Dlaczego jej książka o odchudzaniu jest słaba? -70 kg to nie lada wyczyn (na zdjęciach to dwie różne osoby). Nie czytałem, ale jestem ciekaw dlaczego tak uważasz. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A co ma schudnięcie 70 kg do słabej książki o tym? Opinia o książce nie jest tożsama z opinią o tym, o czym traktuje. Proszę, tutaj recenzja: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/odwazona-dziewczyna-minus-70kg/opinia/41421...

A co ma schudnięcie 70 kg do słabej książki o tym? Opinia o książce nie jest tożsama z opinią o tym, o czym traktuje. Proszę, tutaj recenzja: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/odwazona-dziewczyna-minus-70kg/opinia/41421...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Mylengrave Dlatego się pytam, bo taka osoba ma doświadczenie, którym może się podzielić, co oczywiście nie oznacza automatycznie, że może napisać dobrą bądź pomocną książkę. Twoja opinia za bardzo mi nie odpowiedziała na moje pytanie, bo odnoszę wrażenie, że tak po prostu nie podobała Ci się ta książka, a ja byłem ciekaw, czy powiela tam jakieś fałszywe mity na temat odżywiania i ćwiczeń (od jakiegoś czasu trochę interesuję się tym tematem). Oczywiście nie bronię książki, bo jej nie czytałem. Ot, zwykła ciekawość.

@Mylengrave Dlatego się pytam, bo taka osoba ma doświadczenie, którym może się podzielić, co oczywiście nie oznacza automatycznie, że może napisać dobrą bądź pomocną książkę. Twoja opinia za bardzo mi nie odpowiedziała na moje pytanie, bo odnoszę wrażenie, że tak po prostu nie podobała Ci się ta książka, a ja byłem ciekaw, czy powiela tam jakieś fałszywe mity na temat...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Mac, chciałabym odnieść się do pojęcia doświadczenia i zwrócić uwagę na pewien drobiazg z nim związany. Uspołecznienie faktycznie wywołuje u osoby doświadczonej w jakiejś dziedzinie takie napięcie emocjonalne, które popycha ją do dzielenia się nim. Jest to korzystne dla społeczności lecz niekorzystne dla jednostki, gdyż po przekazaniu doświadczenia staje się ona społecznie zbędna i jest usuwana na margines lub całkowicie eliminowana. Dlatego moim zdaniem najlepiej samemu się wyeliminować zanim jakiekolwiek doświadczenie się przekaże.

@Mac, chciałabym odnieść się do pojęcia doświadczenia i zwrócić uwagę na pewien drobiazg z nim związany. Uspołecznienie faktycznie wywołuje u osoby doświadczonej w jakiejś dziedzinie takie napięcie emocjonalne, które popycha ją do dzielenia się nim. Jest to korzystne dla społeczności lecz niekorzystne dla jednostki, gdyż po przekazaniu doświadczenia staje się ona społecznie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Lucy Fair To jakaś teoria z zakresu psychologii, czy Twoje prywatne przemyślenia? Bo nie spotkałem się z taką teorią, chyba że bardzo to skróciłaś.

@Lucy Fair To jakaś teoria z zakresu psychologii, czy Twoje prywatne przemyślenia? Bo nie spotkałem się z taką teorią, chyba że bardzo to skróciłaś.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Mac, to jest moja osobista, strategiczna rada dla survivalowców.

@Mac, to jest moja osobista, strategiczna rada dla survivalowców.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Lucy Fair Coś tak czułem, bo jest strasznie naciągana. Łagodnie pisząc.

@Lucy Fair Coś tak czułem, bo jest strasznie naciągana. Łagodnie pisząc.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Mac osób, które schudły są na świecie połacie, nie oznacza to, że nie dotknie ich później efekt jo-jo, że zrobiły to dobrze, nie niszcząc sobie przy tym zdrowia. Sama interesuję się tematem i sporo książek na ten temat zrecenzowałam: https://lubimyczytac.pl/profil/97246/mylengrave/biblioteczka/lista?shelfs=4....
Nawet, jeśli zrobiły to dobrze, to nie znaczy, że napisały o tym ciekawą książkę. To jasne, że to jest moja w pełni subiektywna opinia i że mi się nie podobało. Przeczytałam tę książkę 5 lat temu, więc niestety nie pamiętam. W późniejszych recenzjach, jak byłam już bardziej świadoma, pisałam o tym, czy ktoś pisze banialuki niezgodne z obecną wiedzą naukową (odchudzanie, zdrowie, dermatologia, kosmetologia), tutaj coś napomknęłam, ale bez szczegółów. Musiałabym przeczytać drugi raz, a nie robię re-readów. Wnioskuję na podstawie recenzji, że było dużo lania wody i pierdół niezwiązanych z tematem, plus, że autorka schudła dopiero jak uczyniła swoje życie nieszczęśliwym, dla mnie to nie jest coś, co mogłoby być pomocne/ciekawe.
Jak przeczytasz, ciekawa będę Twojej recenzji na pewno. 

@Mac osób, które schudły są na świecie połacie, nie oznacza to, że nie dotknie ich później efekt jo-jo, że zrobiły to dobrze, nie niszcząc sobie przy tym zdrowia. Sama interesuję się tematem i sporo książek na ten temat zrecenzowałam: https://lubimyczytac.pl/profil/97246/mylengrave/biblioteczka/lista?shelfs=4....
Nawet, jeśli zrobiły to dobrze, to nie znaczy, że napisały o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Mylengrave Po Twojej opinii raczej jej nie przeczytam :) W ostatnich latach namnożyło się różnych "znawców" tematu, bo akurat w ich przypadku dany sposób się sprawdził, więc ta metoda jest idealna. Na szczęście widzę zwrot w realistyczne oraz stonowane podejście do kwestii żywieniowych i ogólnie pojętego zdrowia (z naciskiem na fitness). Przynajmniej w mojej bańce informacyjnej. Te z kolei akurat rzadko czerpię z książek, stąd moja ciekawość. Na YT można znaleźć naprawdę ogarnięte osoby, które dopiero zyskują popularność i jeszcze nie mają takich zasięgów jak instagramowe fałszywe giwazdki. W każdym razie wszystko już wiem, temat uważam za zamknięty :)

@Mylengrave Po Twojej opinii raczej jej nie przeczytam :) W ostatnich latach namnożyło się różnych "znawców" tematu, bo akurat w ich przypadku dany sposób się sprawdził, więc ta metoda jest idealna. Na szczęście widzę zwrot w realistyczne oraz stonowane podejście do kwestii żywieniowych i ogólnie pojętego zdrowia (z naciskiem na fitness). Przynajmniej w mojej bańce...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej