Czyżby zwrot Pana w kierunku: liberté, egalité, fraternité ? Cytując pewien film: "No nie poznaję kolegi..." :). 

Czyżby zwrot Pana w kierunku: liberté, egalité, fraternité ? Cytując pewien film: "No nie poznaję kolegi..." :). 

He he, na taką prowokację, Remku, mogę odpowiedzieć tylko jedno: Wandea!

Ja tylko niosę pomoc 😁

He he, na taką prowokację, Remku, mogę odpowiedzieć tylko jedno: Wandea!

Ja tylko niosę pomoc 😁

Hm, różnica pomiędzy Tokarczuk, a choćby Szymborską... Przepaść intelektualna. Po prostu przepaść. 

Hm, różnica pomiędzy Tokarczuk, a choćby Szymborską... Przepaść intelektualna. Po prostu przepaść. 

Ciekawe czy wszyscy znają wiersz
Ten dzień     (wiersz o śmierci Stalina W. Szymborska)

Ciekawe czy wszyscy znają wiersz
Ten dzień     (wiersz o śmierci Stalina W. Szymborska)

@Aka a to sprawia, że jest głupia?

@Aka a to sprawia, że jest głupia?

@kiran Niekoniecznie, natomiast nie stawia to jej w pozytywnym świetle. 

@kiran Niekoniecznie, natomiast nie stawia to jej w pozytywnym świetle. 

 @kiran 
Nie, tylko że nikt nie jest doskonały i ma prawo zmieniać poglądy. A na jakiej podstawie piszesz o tej przepaści?

 @kiran 
Nie, tylko że nikt nie jest doskonały i ma prawo zmieniać poglądy. A na jakiej podstawie piszesz o tej przepaści?

Kozinski, egalitaryzm stosujemy wtedy i tylko wtedy, kiedy jest nam to na rękę. Kiedy nie jest, nie stosujemy.

Kozinski, egalitaryzm stosujemy wtedy i tylko wtedy, kiedy jest nam to na rękę. Kiedy nie jest, nie stosujemy.

@aka literackiego bełkotu Tokarczuk. Nazywamy to ładnie: grafomania. 

@aka literackiego bełkotu Tokarczuk. Nazywamy to ładnie: grafomania. 

@marcin ale ja nie mówię, że ona jest pozytywna. 

@marcin ale ja nie mówię, że ona jest pozytywna. 

@kiran 
Rozumiem, że przeczytałaś od deski do deski wszystkie utwory obu noblistek i  możesz sprawiedliwie porównać obie panie,  i zawodowo jesteś wysoko doświadczonym krytykiem literackim. Ale przypuszczam, że również w komisji noblowskiej też nie siedzą jacyś ignoranci.

Każdy ma prawo do  własnego subiektywnego zdania i do mówienia co jest cacy a co be. Ktoś tu na forum fajnie porównał fanów literatury do miłośników Mozarta i disco-polo  a oni będą wzajemnie opisywać upodobania muzyczne drugiej strony za nic nie warty bełkot muzyczny.

Często jak kogoś za coś nie lubimy lub czymś tam nam podpadł mówimy o nim głupi (i nie ważne jak bardzo byłby mądry) to tylko takie rozładowanie emocji.

@kiran 
Rozumiem, że przeczytałaś od deski do deski wszystkie utwory obu noblistek i  możesz sprawiedliwie porównać obie panie,  i zawodowo jesteś wysoko doświadczonym krytykiem literackim. Ale przypuszczam, że również w komisji noblowskiej też nie siedzą jacyś ignoranci.

Każdy ma prawo do  własnego subiektywnego zdania i do mówienia co jest cacy a co be. Ktoś tu na forum...

To ja przyjdę w sukurs @kiran (nie żeby tego potrzebowała). Cytując klasyka: głupi ten co głupio robi. A (Arys)Tokarczuk postąpiła bardzo głupio, wypowiadając te słowa publicznie. Powiedziała wprost, że ci którym się jej książki nie podobają są po prostu za głupi... i tutaj wjeżdża @Aka "jak kogoś za coś nie lubimy lub czymś tam nam podpadł mówimy o nim głupi". Dziwne to, że deklarując się jako osoba wrażliwa... jakoś nie potrafi się wykazać wrażliwością w sprawach społecznych. OT bardziej przypomina mi aktywistkę niż faktycznie pisarkę, intelektualistkę i erudytkę.

To ja przyjdę w sukurs @kiran (nie żeby tego potrzebowała). Cytując klasyka: głupi ten co głupio robi. A (Arys)Tokarczuk postąpiła bardzo głupio, wypowiadając te słowa publicznie. Powiedziała wprost, że ci którym się jej książki nie podobają są po prostu za głupi... i tutaj wjeżdża @Aka "jak kogoś za coś nie lubimy lub czymś tam nam podpadł mówimy o nim głupi". Dziwne to,...

Odpowiedź na Wandeę: wiedziałem :)

Odpowiedź na Wandeę: wiedziałem :)

Nie wiem jak działa komisja noblowska, czy oceniają same utwory czy działalność pozapisarską i prywatne wypowiedzi też, ale nie sadzę żeby dawali takie nagrody grafomanom. Żadnej jej powieści nie czytałam (i  wypowiedzi również) więc swojego zdania nie mam i zdaję się na osąd specjalistów.

Nie wiem jak działa komisja noblowska, czy oceniają same utwory czy działalność pozapisarską i prywatne wypowiedzi też, ale nie sadzę żeby dawali takie nagrody grafomanom. Żadnej jej powieści nie czytałam (i  wypowiedzi również) więc swojego zdania nie mam i zdaję się na osąd specjalistów.

Aaaa, bo mówimy o dwóch rzeczach: osoba autorki (i wszystko związane z nią) oraz jej twórczość.

Ja się wypowiadam o autorce, nie o jej książkach, których też nie czytałem. Nie wiem jakie są i czy faktycznie "nie są dla idiotów"... ale tak można powiedzieć o wielu książkach... a nawet o pewnym sklepie. Noooo Lemowi się ponoć nie podobało... ale Jemu to wiele rzeczy się nie podobało 😋

Aaaa, bo mówimy o dwóch rzeczach: osoba autorki (i wszystko związane z nią) oraz jej twórczość.

Ja się wypowiadam o autorce, nie o jej książkach, których też nie czytałem. Nie wiem jakie są i czy faktycznie "nie są dla idiotów"... ale tak można powiedzieć o wielu książkach... a nawet o pewnym sklepie. Noooo Lemowi się ponoć nie podobało... ale Jemu to wiele rzeczy się nie...

@Aka czy Ty właśnie sugerujesz, że nie mam prawa do własnego zdania, jeśli nie przeczytam od deski do deski wszystkich książek Tokarczuk? Proszę uprzejmie zdecyduj się: albo się ma prawo do własnego zdania, albo się go nie ma. 
Czytałam jej Księgi Jakubowe - rzekomo najlepsza książka, jaką napisała (co ja się będę ograniczać - od razu poleciałam z tą najbardziej polecaną) i co? I mega rozczarowanie.  😑 Rozwodzić się nad tym nie będę - już miałam okazję napisać pod tą publikacją krótko co mi się nie podobało. I generalnie jeśli Tokarczuk ma zamiar walić łopatologiczną propagandową papkę rodem z sojowym centrum warszawki, to sorry, ale ja tego nie kupuję. 
I tak, jej słowa o tym, że jej książki nie są dla ludzi głupich, to dosłownie szczyt chamstwa. Tokarczuk w ten sposób napluła ludziom w twarz. Bo sorry, ale ludzie mają różne gusta i nie musza czytać jej książek. Ba! Szok, ale jej książki NIE MUSZA SIĘ NIKOMU PODOBAĆ. 
Czy jak uwielbiam literaturę antyczną. ale nie znoszę Tokarczuk to jestem idiotką? Jak można w ogóle stosować tak prostackie kryteria?
I zapytałabym cię, co ci się w jej książkach podobało, ale skoro nie czytałaś, to jak możesz tych książek bronić?

Dziękuję @Lis Gracki , doceniam wsparcie  😉

@Aka czy Ty właśnie sugerujesz, że nie mam prawa do własnego zdania, jeśli nie przeczytam od deski do deski wszystkich książek Tokarczuk? Proszę uprzejmie zdecyduj się: albo się ma prawo do własnego zdania, albo się go nie ma. 
Czytałam jej Księgi Jakubowe - rzekomo najlepsza książka, jaką napisała (co ja się będę ograniczać - od razu poleciałam z tą najbardziej polecaną) i...

Wcale nie  bronię, tylko właśnie dlatego, że osobiście nie czytałam jestem ciekawa czy jest to  naprawdę nic nie warte czy nie?  Czy komisja noblowska z jakiś nieznananych mi powodów daje nagrodę  zwykłej grafomance?    Czy sam fakt, że coś nam się nie podoba jest kryterium grafomanii? I czy gdyby nie te jej teksty, że jej "książki nie są dla ludzi głupich" twoja ocena byłaby nieco  łagodniejsza. 

A swoją drogą może pisarze powinni się zastanawiać co mówią i uważać żeby im się przypadkiem coś nie wymksnęło.   Gdyby  tak  Blanka  powiedziała na przykład, że pisze dla głupich  masochistek  i zakompleksionych  pajaców, którzy w marzeniach chcą dominować nad kobietą to  może by sprzedaż jej książek gwałtownie spadła. 😜

Wcale nie  bronię, tylko właśnie dlatego, że osobiście nie czytałam jestem ciekawa czy jest to  naprawdę nic nie warte czy nie?  Czy komisja noblowska z jakiś nieznananych mi powodów daje nagrodę  zwykłej grafomance?    Czy sam fakt, że coś nam się nie podoba jest kryterium grafomanii? I czy gdyby nie te jej teksty, że jej "książki nie są dla ludzi głupich" twoja ocena...

Lis Gracki, wcale nie ciężko jest zapomnieć - no może nie tyle zapomnieć, co dosłownie olać. Zależy wszakże co dokładnie, ponieważ są rzeczy, których się nie zapomina, dlatego, bo nie.

Lis Gracki, wcale nie ciężko jest zapomnieć - no może nie tyle zapomnieć, co dosłownie olać. Zależy wszakże co dokładnie, ponieważ są rzeczy, których się nie zapomina, dlatego, bo nie.

@Aka to przeczytaj. 
Od bardzo dawna Nobel jest nagroda polityczną. Nie wnikam, co komisja sobie myśli. Mogą dać Nobla i Kici Koci, to też niezła literatura. 
Więc tak: ogólnie nie czytałaś, nie wiesz o co chodzi, ale się wypowiadasz. Zaskoczę cię, ale nie musisz wypowiadać się NA KAŻDY temat. Zwłaszcza na taki, na którym się nie znasz. 
Nie byłaby. 
Nie obchodzi mnie nikomu nieznany produkt popkultury zwany Blanka Lipińska. 

@Aka to przeczytaj. 
Od bardzo dawna Nobel jest nagroda polityczną. Nie wnikam, co komisja sobie myśli. Mogą dać Nobla i Kici Koci, to też niezła literatura. 
Więc tak: ogólnie nie czytałaś, nie wiesz o co chodzi, ale się wypowiadasz. Zaskoczę cię, ale nie musisz wypowiadać się NA KAŻDY temat. Zwłaszcza na taki, na którym się nie znasz. 
Nie byłaby. 
Nie obchodzi mnie...

Czy Ty właśnie sugerujesz, że nie mam prawa do wypowiedzi? Zaskoczę cię mam. Mam prawo zapytać i być ciekawa dlaczego ktoś uważa nagrodzone utwory za bełkot i grafomanię(bez względu na czytałam czy nie, a może właśnie dlatego, że nie)i dlaczego jedna noblistka ma być gorsza od drugiej.  I odpowiedź w przybliżeniu uzyskałam.

I zaskoczę cię jeszcze raz.  Ona uważa,  że jej książki są nie dla wszystkich z wiadomych powodów, ty piszesz "nie wiesz o co chodzi ale się wypowiadasz". Widzę, że nauka pogardy dla innych nie poszła w las.

"To przeczytaj. " Nie przyszło ci do głowy, że może po to pytam czy warto?  A może pytam tylko i wyłącznie  z czystej ciekawości?

Czy Ty właśnie sugerujesz, że nie mam prawa do wypowiedzi? Zaskoczę cię mam. Mam prawo zapytać i być ciekawa dlaczego ktoś uważa nagrodzone utwory za bełkot i grafomanię(bez względu na czytałam czy nie, a może właśnie dlatego, że nie)i dlaczego jedna noblistka ma być gorsza od drugiej.  I odpowiedź w przybliżeniu uzyskałam.

I zaskoczę cię jeszcze raz.  Ona uważa,  że jej...

@Aka aww, słodkie :) 
Ale wracając do meritum: zabierasz głos w rozmowie, w której nie masz nic do powiedzenia. Czy to moja wina, że tak jest? Tę kiepską retorykę sobie daruj. Na mnie to nie działa. 
Pogardy? Bo stwierdziłam fakt? Cóż, a wiesz o co chodzi? Sama przyznałaś, że nie czytałaś i co? I brniesz. Moja wina, że brakuje ci merytorycznej wiedzy, żeby podjąć temat i pozostaje ci właśnie kiepska retoryka? 

Nie przyszło ci do głowy wejść na profil Tokarczuk, a później na jej książki, żeby poczytać recenzje?? 

@Aka aww, słodkie :) 
Ale wracając do meritum: zabierasz głos w rozmowie, w której nie masz nic do powiedzenia. Czy to moja wina, że tak jest? Tę kiepską retorykę sobie daruj. Na mnie to nie działa. 
Pogardy? Bo stwierdziłam fakt? Cóż, a wiesz o co chodzi? Sama przyznałaś, że nie czytałaś i co? I brniesz. Moja wina, że brakuje ci merytorycznej wiedzy, żeby podjąć temat i...

Być może ona też stwierdziła fakt  nie każdy zrozumie jej książki bo nie ma jakiejś tam merytorycznej wcześniejszej wiedzy (to jesteście 1:1) 
I niby w co brnę, nie oceniam jej utworów bo nie znam (nie mówię że jest be albo cacy) tylko zadałam pytanie (jak przeczytałam o tej przepaści)  a większość tego co przeczytałam od ciebie to nie merytoryczna odpowiedź tylko jakieś połajanki i teksty jacy to inni  kiepscy albo grafomańscy. 
Z jakiś powodów kobieta cię zdenerwowała  i jesteś teraz aż tak agresywna  wobec każdego kto jej od razu nie skrytykuje. 
A recenzji ma też dużo bardzo dobrych, stąd moja ciekawość dlaczego grafomanka. Wydawało mi się, że forum jest dla wszystkich, czyżbym się myliła?

Być może ona też stwierdziła fakt  nie każdy zrozumie jej książki bo nie ma jakiejś tam merytorycznej wcześniejszej wiedzy (to jesteście 1:1) 
I niby w co brnę, nie oceniam jej utworów bo nie znam (nie mówię że jest be albo cacy) tylko zadałam pytanie (jak przeczytałam o tej przepaści)  a większość tego co przeczytałam od ciebie to nie merytoryczna odpowiedź tylko jakieś...

Merytorycznie mogłabym podyskutować z kimś, kto czytał książkę :/ 
Jak ci wytknę błędy w jej publikacji to co ci to da? Będziesz coś z tego wiedzieć? 
I mówi to kobieta, która odmawia innym własnego zdania. Niezłe z ciebie indywiduum. 

Merytorycznie mogłabym podyskutować z kimś, kto czytał książkę :/ 
Jak ci wytknę błędy w jej publikacji to co ci to da? Będziesz coś z tego wiedzieć? 
I mówi to kobieta, która odmawia innym własnego zdania. Niezłe z ciebie indywiduum. 

1) Nie chcę wcale dyskutować, chciałam tylko przeczytać dlaczego  jedna noblistka jest  uważana za gorszą od drugiej (albo ta druga lepsza)

2) "Jak ci wytknę błędy w jej publikacji to co ci to da? Będziesz coś z tego wiedzieć? " To jest jak odzywka do   małego dziecka typu "co ci przyjdzie z tego, że pokażę ci błędy w równaniu całkowym twojego starszego brata". Napisz jeszcze, że może jestem za głupia żeby to zrozumieć i będziesz kropka w kropka jak pisarka, której tak nienawidzisz. 

3)  Ależ ty nic nie rozumiesz, ja ci nie odmawiam swojego zdania tylko byłam ciekawa  na jakiej podstawie krytykujesz.  A teraz jestem ciekawa czy umiesz wytknąć choć jeden błąd w tej publikacji czy tylko tak się chwalisz? Może  wtedy z ciekawości sięgnęłabym po lekturę.

4) A poza tym bawi mnie ta rozmowa. 😀

1) Nie chcę wcale dyskutować, chciałam tylko przeczytać dlaczego  jedna noblistka jest  uważana za gorszą od drugiej (albo ta druga lepsza)

2) "Jak ci wytknę błędy w jej publikacji to co ci to da? Będziesz coś z tego wiedzieć? " To jest jak odzywka do   małego dziecka typu "co ci przyjdzie z tego, że pokażę ci błędy w równaniu całkowym twojego starszego brata". Napisz...

1) to po co w ogóle się odzywasz, skoro nie zamierzasz dyskutować? Hm? gdzie w tym sens? Aha, punkt 4 wyjaśnia wszystko. I ty kogoś nazywasz małym dzieckiem? Okeeeey, widzę projekcja weszła na całego xD
2) jak mam ci opisać książkę, której nie czytałaś? No jak? napiszę ci, że Tokarczuk opisuje szlachectwo z perspektywy XXI wieku, twierdząc, że pisała książkę historyczną osadzoną w realiach XVIII-wiecznych i co ty z tego będziesz wiedzieć? A ponieważ język nie przystaje do XVIII wieku, a książka jest zbiorem kompleksów i wyobrażeń Autorki na temat epoki, to co z tego zrozumiesz? Historykiem jesteś? Już pominę ten pseudointelektualny bełkot Tokarczuk, który wkłada w usta każdego swojego bohatera... Bo to akurat zabieg zapełniający kolejne strony powieści. Jakaś akcja? A po co ona komu? Przecież w powieści nie chodzi o to żeby coś się tam działo.
(Mam nadzieję, że wiesz co to sarkazm) Ah! I nie zapomnijmy o tym, że nic w tej książce nie łączy się absolutnie w jedną całość. Bo logika w sumie też nie jest nikomu do niczego potrzebna. 

1) to po co w ogóle się odzywasz, skoro nie zamierzasz dyskutować? Hm? gdzie w tym sens? Aha, punkt 4 wyjaśnia wszystko. I ty kogoś nazywasz małym dzieckiem? Okeeeey, widzę projekcja weszła na całego xD
2) jak mam ci opisać książkę, której nie czytałaś? No jak? napiszę ci, że Tokarczuk opisuje szlachectwo z perspektywy XXI wieku, twierdząc, że pisała książkę historyczną...

2) Śmieszne "jak mam ci opisać książkę, której nie czytałaś? No jak?" Rozumując w ten sposób to nie powinna się ukazać absolutnie żadna recenzja dla  przyszłych czytelników" No bo jak im opisać skoro nie czytali, a oni jak mają kupić książkę (lub nie) skoro nic nie wiedzą  o czym  to jest, błędne koło.

Nie bądź taka skromna, bardzo dobrze wywiązałaś się z powierzonego ci zadania, właśnie o coś takiego mi chodziło. Lubię czytać o przeszłości z perspektywy teraźniejszości, temat szlachty może mnie zainteresować,  a  negatywne opinie często  potrafią mnie zachęcić do lektury co powyższym uczyniłaś, dziękuję bardzo za poświęcony czas. 😀

1-2)  I jeszcze jedno, trochę więcej grzeczności, teksty 
"po co w ogóle się odzywasz", "i co ty z tego będziesz wiedzieć?",
" to co z tego zrozumiesz? Historykiem jesteś?" .
Poczucie wyższości godne noblistki, którą tak za to samo krytykujesz.

2) Śmieszne "jak mam ci opisać książkę, której nie czytałaś? No jak?" Rozumując w ten sposób to nie powinna się ukazać absolutnie żadna recenzja dla  przyszłych czytelników" No bo jak im opisać skoro nie czytali, a oni jak mają kupić książkę (lub nie) skoro nic nie wiedzą  o czym  to jest, błędne koło.

Nie bądź taka skromna, bardzo dobrze wywiązałaś się z powierzonego ci...

Ale ja nie piszę recenzji xD Recenzję masz pod książką xD To że nie chciało ci się nawet jej sprawdzić, bardzo wiele o tobie mówi. 

Ale ja nie piszę recenzji xD Recenzję masz pod książką xD To że nie chciało ci się nawet jej sprawdzić, bardzo wiele o tobie mówi. 

Niby co mówi? (w domyśle pewnie bardzo złego). Recenzja czy opinia o książce czy autorce to właściwie to samo. Skąd wiesz czy przeczytałam czy nie (a poza tym jakie ma to znaczenie)

Zobaczyłam tekst "różnica pomiędzy Tokarczuk, a choćby Szymborską... Przepaść intelektualna. Po prostu przepaść. " I mnie to zaintrygowało, byłam ciekawa TWOJEJ opinii, a  potem napisałaś, że od "bardzo dawna Nobel jest nagroda polityczną", obie autorki to  właśnie noblistki  to obie powinny być w takim razie "be" a tu aż przepaść.

Nie wiem czy to coś o tobie mówi, ale bardzo ładnie, że nie nazwałaś mnie wprost głupią i leniwa babą, która nie ma o niczym zielonego pojęcia.

Rozumiem, że napisanie kilku zdań było dla ciebie dużym wyzwaniem i kłopotem, ale bardzo wyczerpująco odpowiedziałaś na moje pytania, a przy okazji wylałaś na mnie trochę złych emocji (ale to zawsze przynosi ulgę). 
"Mam nadzieję, że wiesz co to sarkazm"

Niby co mówi? (w domyśle pewnie bardzo złego). Recenzja czy opinia o książce czy autorce to właściwie to samo. Skąd wiesz czy przeczytałam czy nie (a poza tym jakie ma to znaczenie)

Zobaczyłam tekst "różnica pomiędzy Tokarczuk, a choćby Szymborską... Przepaść intelektualna. Po prostu przepaść. " I mnie to zaintrygowało, byłam ciekawa TWOJEJ opinii, a  potem napisałaś, że...

To się robi całkiem zabawne.  😂 
Masz jakieś problemy z głową? Sama napisałaś, że nie czytałaś jej książek. Napisałaś też że szukasz opinii o książkach Tokarczuk, a ja ci napisałam 3 razy, że możesz znaleźć recenzje pod JEJ KSIĄŻKAMI. Twoja wina, że ich nie sprawdziłaś. Oh i powyżej masz całkiem dużo zdań o tym czemu uważam jej księgi jakubowe za dno. 
I tak, ta kiepska retoryka BARDZO WIELE o tobie mówi  😆
Ale okey, próbuj dalej. 

To się robi całkiem zabawne.  😂 
Masz jakieś problemy z głową? Sama napisałaś, że nie czytałaś jej książek. Napisałaś też że szukasz opinii o książkach Tokarczuk, a ja ci napisałam 3 razy, że możesz znaleźć recenzje pod JEJ KSIĄŻKAMI. Twoja wina, że ich nie sprawdziłaś. Oh i powyżej masz całkiem dużo zdań o tym czemu uważam jej księgi jakubowe za dno. 
I tak, ta kiepska...

Słuchaj , ile ty masz lat,  bo mi wygląda na taką późną podstawówkę, nie chodzi mi teraz wcale już o temat twórczość Tokarczuk ale o twoje odzywki. Co to ma znaczyć "Masz jakieś problemy z głową?" " kiepska retoryka BARDZO WIELE o tobie mówi ", ""po co w ogóle się odzywasz",  
Tak się odzywa dorosły miłośnik książek? Krytykujesz Tokarczuk, że innych  wyzywa od głupców a sama nie jesteś lepsza. Trochę  kultury.
Jak JUŻ nie chcę żadnych opinii ani recenzji od ciebie (powinnaś się swoją drogą cieszyć że ktoś w  ogóle pyta ciebie o zdanie)  "Oh i powyżej masz całkiem dużo zdań o tym czemu uważam jej księgi jakubowe za dno. " Nie czytasz ze zrozumieniem, napisałam ci już wcześniej, że dobrze wykonałaś zadanie to znaczy że  już przeczytałam!

Słuchaj , ile ty masz lat,  bo mi wygląda na taką późną podstawówkę, nie chodzi mi teraz wcale już o temat twórczość Tokarczuk ale o twoje odzywki. Co to ma znaczyć "Masz jakieś problemy z głową?" " kiepska retoryka BARDZO WIELE o tobie mówi ", ""po co w ogóle się odzywasz",  
Tak się odzywa dorosły miłośnik książek? Krytykujesz Tokarczuk, że innych  wyzywa od głupców a...

Pytanie zasadne, skoro raz piszesz, że nie czytałaś książek Tokarczuk, a potem pytasz "skąd wiesz, czy przeczytałam, czy nie". To cytaty z twoich wypowiedzi. 
Oho, widzę, że puszczają ci nerwy. Po miłośnikach książek to spodziewałabym się logiki i lepszej pamięci. Wypadałoby pamiętać co się samemu napisało. A jak nie, to przesunąć pasek w górę i poczytać własne komentarze. Czyli "logika" właśnie. 
Napisałam ci dość dokładnie trzy komentarze wyżej co mi się w księgach jakubowych nie podobało. Nawet się nie odniosłaś. 
Dzięki niech będą wszystkim bogom jacy stąpali po tej ziemi! No to jak ci się podobało? Może teraz odniesiesz się do książki? 

Pytanie zasadne, skoro raz piszesz, że nie czytałaś książek Tokarczuk, a potem pytasz "skąd wiesz, czy przeczytałam, czy nie". To cytaty z twoich wypowiedzi. 
Oho, widzę, że puszczają ci nerwy. Po miłośnikach książek to spodziewałabym się logiki i lepszej pamięci. Wypadałoby pamiętać co się samemu napisało. A jak nie, to przesunąć pasek w górę i poczytać własne komentarze....

Napisałam przecież "JUŻ nie chcę żadnych opinii ani recenzji od ciebie".

Próbuję tylko (od kilku wpisów) wykazać, że w tej rozmowie głównie krytykujesz i obrażasz (może nie zwróciłaś na to uwagi) i rozumiem, że nie mam co liczyć na małe słówko - przepraszam, trudno. Na pewno  w środku jesteś fajną osobą tylko przy tym Noblu puszczają ci nerwy. 😀

PS, "skąd wiesz, czy przeczytałam, czy nie". to dotyczyło recenzji pod książkami a nie samych książek!! 

Napisałam przecież "JUŻ nie chcę żadnych opinii ani recenzji od ciebie".

Próbuję tylko (od kilku wpisów) wykazać, że w tej rozmowie głównie krytykujesz i obrażasz (może nie zwróciłaś na to uwagi) i rozumiem, że nie mam co liczyć na małe słówko - przepraszam, trudno. Na pewno  w środku jesteś fajną osobą tylko przy tym Noblu puszczają ci nerwy. 😀

PS, "skąd wiesz, czy...

No i popatrz: dostałaś z liścia i od razu się uspokoiłaś.  😂
A kiepska retoryka pozostaje kiepską retoryką. Ale szanuję, że starasz się dalej i trzymam kciuki - kiedyś coś z tego będzie. 😏  

No i popatrz: dostałaś z liścia i od razu się uspokoiłaś.  😂
A kiepska retoryka pozostaje kiepską retoryką. Ale szanuję, że starasz się dalej i trzymam kciuki - kiedyś coś z tego będzie. 😏  

Nawet jak coś ci się wydaje,  że mówisz żartem to takie odzywki i protekcjonalny ton powinny być  wykluczone. Ugryź się dziewczynko w język. Może w szkole jesteś  milsza dla koleżanek albo one ci  "dały z liścia" za coś  i teraz chcesz odreagować.  Nie zdziwiłabym się.
Życzę sukcesów w nauce to pewnego, pięknego dnia może i ty dostaniesz Nobla  albo inną fajną nagrodę. 😀

Nawet jak coś ci się wydaje,  że mówisz żartem to takie odzywki i protekcjonalny ton powinny być  wykluczone. Ugryź się dziewczynko w język. Może w szkole jesteś  milsza dla koleżanek albo one ci  "dały z liścia" za coś  i teraz chcesz odreagować.  Nie zdziwiłabym się.
Życzę sukcesów w nauce to pewnego, pięknego dnia może i ty dostaniesz Nobla  albo inną fajną nagrodę. 😀

Nawet ja polonistyczny osiołek, to wiedziałam🙂

Nawet ja polonistyczny osiołek, to wiedziałam🙂

To dobrze, że to wiesz

To dobrze, że to wiesz

Dokładnie tak napisałem: że za całokształt. 

Dokładnie tak napisałem: że za całokształt. 

W powszechnym mniemaniu Henryk Sienkiewicz został uhonorowany za „Quo vadis”. Wydanie powieści, jej popularność i tłumaczenia na wiele języków na pewno pomogły, jednak Komitet Noblowski – przynajmniej oficjalnie – przyznał nagrodę za: „wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki i rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha narodu”.

W powszechnym mniemaniu Henryk Sienkiewicz został uhonorowany za „Quo vadis”. Wydanie powieści, jej popularność i tłumaczenia na wiele języków na pewno pomogły, jednak Komitet Noblowski – przynajmniej oficjalnie – przyznał nagrodę za: „wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki i rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha narodu”.

Przepraszam za to bardzo, nie doczytałam  😅

Przepraszam za to bardzo, nie doczytałam  😅

Ja z kolei odniosłam się tylko do wypowiedzi koleżanki. 

Ja z kolei odniosłam się tylko do wypowiedzi koleżanki. 

I dlatego staram się czytać komentarze, bo to dla Was, Czytelniczki i Czytelnicy, piszę to co piszę. Można wyjaśnić i dojść do porozumienia. Bardzo dziękuję, że czytacie i komentujecie.

I dlatego staram się czytać komentarze, bo to dla Was, Czytelniczki i Czytelnicy, piszę to co piszę. Można wyjaśnić i dojść do porozumienia. Bardzo dziękuję, że czytacie i komentujecie.

:) :) :) :)

:) :) :) :)