forum Oficjalne Aktualności
Realizm magiczny made in Poland. Literatura polska jak iberoamerykańska
Półka w bibliotece z naklejką: „realizm magiczny” jest bardzo, bardzo długa. Jej koniec niknie w oddali, wszak to nie pomieszczenia rodem z opowiadania Jorge Luisa Borgesa. Nie ma tu luster sprawiających wrażenie nieskończoności, nie ma schematu – jest przestrzeń. Jak wielkie musiało być drzewo, które dało deski na półkę, na której w karnym ordynku stoją rzędy książek... Wyobraźnia ich autorów do uporządkowanych raczej nie należy – szybuje daleko i wysoko, nie respektuje ograniczeń.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [27]
Bardzo zgrabne i niełatwe zestawienie polskiej literatury realizmu magicznego w literaturze polskiej.
Dla mnie różnica pomiędzy realizmem magicznym a fantastyką polega na tym, że autorzy uprawiający realizm magiczny operują tym co dziwne, niezwykłe, zaskakujące jak i fantastyka , jednak posida też elementy folkloru oraz nawiązywanie do legend i mitów; podczas kiedy...
Dodałabym także "Pętlę - Narodziny" i "Opowieści Światłem i Mrokiem pisane" Magdaleny Ojrzyńskiej
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDodałabym do tej kategorii Jakuba Małeckiego i jego twórczość.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post„niewprawnie, bo dusza chibaż takiej siły w rękach nima jak chłop żywy”. - Świetny i zabawny cytat! A od siebie mógłbym skromnie dodać Przygody oneironautów i inne teksty z bloga Aplana mojego autorstwa. Zapraszam do siebie na bloga, by przeczytać fragmenty.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW sensie z "Konopielki" - (strona 21 , kiedy główny bohater wraca z zebrania nocą koło chaty Grzegorychy i słyszy młócenie)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI dobry cytat wybrałeś. Nawet rozbłysnął mi pomysł stworzenia tematu wokół nich.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Uwielbiam realizm magiczny, choć jego zakres osobiście lubię zawężać – do książek, które nie mają elementów fantastycznych, a właśnie rzeczywistość, tylko rzeczywistość traktują tak jakby była czymś magicznym i wręcz nieprawdopodobnym (tak jak stoi w tej cudownej definicji). Wydaje mi się, że dużo autorów tworzących dla dzieci, ociera się swoimi pracami o realizm magiczny…
...
Komentarze są najlepszym, co tylko może być. Tyle się człowiek nowego dowiaduje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAż sie prosi, żeby wspomnieć o Orbitowskim. Jego Szczęśliwa ziemia to właśnie balansowanie na granicy jawy i snu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO, i to jest polski realizm magiczny najwyższych lotów, a nie sobowtór Marqueza (którego uwielbiam, żeby było jasne) lub przebrane fantasy. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle Orbitowski pojawił się, inny tytuł, ale był. Nie byłem w stanie wymienić wszystkich. To subiektywny wybór. Piszę, że półka dłuuuuuuga :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Realizm magiczny hm... wszystko to tak ładnie i zgrabnie ubrane we wspaniałe dzieła i nazwiska (które absolutnie doceniam, żeby nie było).
Jednak osobiście mam wrażenie, że usilnie próbuje się unikać "brzydkiego słowa na f" (jak to kiedyś super określiła Marta Kisiel fantastykę), chcąc wmówić wszystkim, że to szuka gorsza, dla wiecznych niedorośniętych lekkoduchów, a...
Ot co. To, że kapituła Nike ma problem z przyznaniem się, że nieraz na shortliście lądowała fantastyka (chociaż gwoli jasności, Baśń... Raka jest pierwszą powieścią fantasy, która otrzymała tę nagrodę) - to jeszcze można zrozumieć. Ale zachwyt medium rozrywkowego nad - nie oszukujmy się - gatunkiem w Polsce równie wyeksploatowanym co "klasyczna" fantastyka, trochę już...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejProszę przeczytać definicję jednego z argentyńskich pisarzy, którą pozwoliłem sobie zacytować. Zresztą kłopot z podziałem tych dwóch światów był od zawsze... A może to nie są dwa światy ?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWg mnie podział na dwa światy, czy definicje istnieją tylko dlatego, że stworzyli je ludzie.... jak wszystko z resztą, co im nie do końca leży próbują po swojemu zaszufladkować. Z resztą takie rozważania zawsze będą stanowiły oceny subiektywne, a wszelakie stawianie granice będą płynne i kruche. Ja wyrażam zdanie z pozycji czytelnika i obserwatora i tak to właśnie widzę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Remigiusz Koziński, skoro odwołujemy się do definicji, ja pozwolę sobie przywołać z kolei autorytet normatywny z fantastyki. A więc za Lemem: " jeśli można usunąć z utworu wszystkie elementy fantastyczne bez szkody dla treści, to utwór nie jest prawdziwą fantastyką" (tzw. "brzytwa Lema").
Co ciekawe, do tej samej "definicji" odniósł się również Radek Rak, o którego tutaj...
Dodałabym jeszcze "Oszpicyn" Krzysztofa A. Zajasa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Do zestawienia warto dorzucić "Małe Grozy" Łukasza Staniszewskiego.
Klimat jak z Schulza, do tego magiczna sceneria Mazur.
Dodałabym też Jakuba Małeckiego i jego powieść "Dżozef". Zapada w pamięć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post