forum Oficjalne Aktualności
MPK=Miejskie Podróże Książkowe
Fundacja Bookarest oraz lubimyczytać.pl zapraszają do udziału w akcji „MPK=Miejskie Podróże Książkowe”. To kampania społeczna, mająca na celu promocję czytelnictwa w poznańskich tramwajach i autobusach. Podczas pięciu dni trwania akcji Poznań stanie się areną niezwykłych literackich wydarzeń!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [17]
Oktaryna: Są też przypadki stawania na środku wyjścia lub w drzwiach przez osoby tak "zaczytane" iż nawet "nie zauważają" przystanku.
Jeszcze podoba mi się metoda podróży na tzw."czytelnika", dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi, najciekawsze fragmenty książki mają wtedy, gdy wsiada ktoś starszy lub chromy, to potrafią czytać tą samą stronę przez 10-15 minut, nie...
Czytam w komunikacji miejskiej, podmiejskiej, międzymiastowej i międzynarodowej. Przeczytałam w ten sposób około 30-40 książek. I nie przeszkadza mi to w odczytaniu komunikacji interpersonalnej.
Zazdroszczę akcji Poznaniowi...
Po drugie, kiedy czytam w trzęsącym autobusie lub tramwaju po dwóch przystankach boli mnie głowa, a po trzech mam już nudności. Po trzecie, i najważniejsze, SZKODA OCZU. Wolę te 20 minut przeznaczyć na słuchanie muzyki(na słuchawkach oczywiście).
Fakt, czytanie w takich warunkach pozostawia wiele do życzenia. Nie raz zdarzało się mi jechać tramwajem, którym tak...
Co za pesymistyczne podejście do życia.
Widuję ludzi czytających i ustępujących miejsca. I nie zawsze jest tłok.
Z drugiej strony: byłam w różnych krajach i Polska jest wyjątkiem, jeśli chodzi o ustępowanie miejsca w komunikacji miejskiej osobom starszym czy niesprawnym. Prawie nigdzie się z tym nie spotkałam. Natomiast po ustąpieniu miejsca (przeze mnie) odebrałam...
Są też przypadki stawania na środku wyjścia lub w drzwiach przez osoby tak "zaczytane" iż nawet "nie zauważają" przystanku.
Jeszcze podoba mi się metoda podróży na tzw."czytelnika", dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi, najciekawsze fragmenty książki mają wtedy, gdy wsiada ktoś starszy lub chromy, to potrafią czytać tą samą stronę przez 10-15 minut, nie...
Nie lubię czytać w komunikacji i uważam to za mało rozsądny pomysł. Po pierwsze, prawie nigdy nie siedzę więc nie dałabym rady utrzymać się na "wirażach" z książką w ręce(i jeszcze zmieniać strony), nie wspominając o tłoku. Po drugie, kiedy czytam w trzęsącym autobusie lub tramwaju po dwóch przystankach boli mnie głowa, a po trzech mam już nudności. Po trzecie, i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA ja się zgadzam z fprefect bo wiem doskonale o co mu chodzi. Widocznie nie jechaliście naprawdę zatłoczonym autobusem czy metrem gdzie nie ma czym oddychać a co dopiero żeby było miejsce na książkę. Są też przypadki stawania na środku wyjścia lub w drzwiach przez osoby tak "zaczytane" iż nawet "nie zauważają" przystanku. Według mnie to przejaw chamstwa i celowego robienia...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzasami jak jadę tramwajem spotykam ludzi,którzy czytają książki :D Jest ich dużo :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mi za to bardzo podoba się jak w zatłoczonym do granic możliwości środku komunikacji miejskiej, taka kulwturalna osoba nie zważając na nikogo i na nic wyciąga książkę i zaczyna czytać. Taki przejaw kultury wywołuje u mnie, nie wiem zresztą czemu, objaw wymiotny.
o tak, bo czytamy tylko na pokaz :). Tak w sumie, to w tramwaju udaję, że czytam, żeby udawać...
Może fperfect gardzisz ludźmi i na ich widok robi ci się niedobrze?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post