forum Oficjalne Aktualności
COVID szansą czy zagrożeniem - sytuacja rynku książki w Europie, USA, Chinach i Polsce
Jak ponad pół roku po ogłoszeniu pandemii wygląda rynek książki? W Wielkiej Brytanii czy USA są pewne powody do optymizmu, ale sytuacja zmienia się zbyt gwałtownie, by móc wyciągać długofalowe wnioski. W Chinach księgarze szukają alternatywnych sposobów dotarcia do klientów. A co z Polską? Pisaliśmy niedawno, że w naszym kraju zamykane są kolejne księgarnie, ale chętniej kupujemy przez internet i częściej sięgamy po e-booki.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [12]
"Covid - szansą czy zagrożeniem" - bardzo przepraszam, ale uważam ten tytuł za niestosowny i mało empatyczny. Przypominam, że z powodu tego wirusa umierają ludzie i chyba to jest ważniejsze niż sytuacja finansowa jakiejkolwiek branży.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postObecna sytuacja sprawia ze zmieniają się priorytet . Kwestia finansowa daje nam wybór ,najpierw wydatki pierwszej potrzeby potem przyjemności . Życie weryfikuje to w bardzo prosty sposób . Jeśli ma być bardziej dosadny powiem tak , jeżeli w naszych czasach książka jest droższa niż butelka wódki to nie jest dobrze z nasza cywilizacją. Inną kwestią jest to dlaczego tak jest .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie zmieniło się o tyle, że po raz pierwszy czytam więcej ebooków niż książek papierowych. Mam swoje ulubione platformy, które ciągle mają jakieś promocje, więc moja biblioteka elektroniczna rozrasta się w szybkim tempie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Właśnie tracę pracę w księgarni stacjonarnej, ponieważ właścicielowi bardziej opłacają się wysyłki online.
Takie następstwo pandemii, która przyspieszyła to co nieuniknione.
To było dobre 6 lat wśród książek.
To współczuję, tym bardziej skoro piszesz o sześciu latach pracy wśród książek. Życzę mimo wszystko znalezienia podobnej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziękuję :) Oby zmiany przyniosły coś również związanego z literaturą :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wiadomo, że księgarnie w mniejszych miastach mają problem. Zwłaszcza jak wchodzą sklepy typu empik, gdzie o wiele taniej można kupić książki.
Ci co lubią czytać zawsze je kupią, ale bardziej w Internecie a nie w księgarni. Nie ma co ukrywać, uważam, że książki kosztują i ja np szukam tam gdzie są one promocji i zamawiam przede wszystkim przez internet.
A wiadomo co z vatem na książki? Oprócz słów, odnośnie jego obniżenia (czy dokładniej: wyzerowania na określony czas), nic nie mogę znaleźć co by świadczyło, że temat idzie do przodu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKto kocha czytać to żaden lockdown mu niegroźny. Ja osobiście mam takie zapasy, że jakby wszystko pozamykali to miałabym lektury na dobrych kilka lat... W końcu może bym więcej czytała klasyki. Już od dawna sprzedaż przeniosła się do internetu gdzie ceny są 30-40 procent niższe niż w księgarniach stacjonarnych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie ,nic się nie zmieniło.Nie zauważyłem,u siebie.Jakis zmian.Oczywiscie w skali światowej.Zmieni się ,już widać.Zamykanie księgarni i wzrost sprzedaży internetowej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post