rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

„Koty”, „Wiedźmin” i „Nędznicy”, czyli musicale, które powstały na bazie literatury

Marcin Waincetel
utworzył 23.01.2020 o 11:48

Treść literatury powinna wybrzmiewać w duszy, choć niektóre emocje trudno ująć w słowa… Nazbyt wzniośle? Być może. Nie można jednak zaprzeczyć, że w utworach muzycznych zapisywane są również teksty literackie. Czasem naprawdę istotne. Bo przecież w formie musicalu odtworzono prozę choćby Wiktora Hugo, Michaiła Bułhakowa czy Andrzeja Sapkowskiego.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [13]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Róża_Bzowa 29.01.2020 00:53
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

- "My Fair Lady" z Audrey Hepburn - adaptacja sztuki "Pigmalion" G. B. Shawa, zdobywca 8 Oscarów,
- "Zabawna dziewczyna" z Barbra Streisand, adaptacja sztuki Isobel Lennart,
- "West Side Story" - inspirowany "Romeo i Julią" Shakespeare'a,
- "Oklahoma!" - oparty na sztuce Lynn Riggs "Green Grow the Lilacs",
- "Mały Książę" - wiele przykładów,
- "Alicja w Krainie Czarów" -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kazik 28.01.2020 18:49
Czytelnik

Dzięki za ten artykuł - uwielbiam musicale, ale jakoś nie przyszło mi do tej pory do głowy, by łapać na nie czytających znajomych od strony literackiej ;) No i dzięki za przypomnienie o istnieniu musicalowej "Lalki", bo jak ostatnio mi się sprawdzało na Spotify, to płyty jeszcze nie było, będę słuchać.

Wiele osób poleca w komentarzach wiele rzeczy, polecę coś i ja: hit...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lumen 26.01.2020 23:20
Czytelnik

Z przykrością muszę powiedzieć, zarówno jako fan musicali, jak i wielbiciel "Mistrza i Małgorzaty", że to, co powstało na deskach Capitolu utraciło pierwotny klimat powieści. Ok, tajemniczość jest, natomiast brakowało mi, jeżeli nie większej inwencji, to chociaż NIECYTOWANIA akapitu lub, co gorsza, pojedynczego zdania Małgorzaty i robienia z tego zapętlonych,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
JMG 26.01.2020 19:10
Czytelnik

Zabrakło mi tu musicali ze scen niemieckojęzycznych. "Rebeka", "Medicus", "Päpstin", czy wspomnienia o "Carmen" "The Count of Monte Christo" przy Wildhornie, który jest o wiele lepszy od "Draculi" (choć niczego wersji z Graz niczego nie odmawiam). Fakt, że należy wspierać polskie musicale, ale rosyjski "Mistrz i Małgorzata" jest genialny. A pominięcie "Notre Dame"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
jatymyoni 25.01.2020 16:34
Bibliotekarz

Mnie zabrakło ostatnio oglądanej opery Leonarda Bernsteina "Kandyd", Jeszcze baletu : "Dziadek do orzechów", "Don Juan", czy z muzyką Chopina "Dam kameliowa".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cynamonowa 27.01.2020 11:11
Czytelnik

Jeśli tekst jest o musicalach nie ma sensu pisać o operze i balecie, tym bardziej, że to jest temat nawet nie tyle rzeka, co temat Amazonka ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
FannyBrawne 25.01.2020 15:23
Bibliotekarka

Większość musicali powstaje na bazie książek, historii lub mitów/legend, niewiele jest wymyślonych od początku do końca.

Zabrakło mi tu kultowych ,,Notre Dame de Paris" i ,,Wicked".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Guzikowianka 27.01.2020 05:11
Czytelniczka

O tak, „Notre Dame de Paris” nie powinno zabraknąć

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 25.01.2020 13:20
Czytelnik

Nie moja muzyka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval 25.01.2020 10:27
Czytelnik

Coś mi świta, że pierwszy wiedźminowy musical powstał kilka lat temu w Rosji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin Waincetel 23.01.2020 11:48
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post