Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

FlapperGirl
Agnieszka Żelazna
carpediem
Joanna
Abigel23

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

FlapperGirl
Agnieszka Żelazna
carpediem
Joanna
Abigel23

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Zachęciłabym dzieci do bycia „eko” poprzez wspólne czytanie książki, promującą zachowania proekologiczne. Hmm… O! Jak chociażby „Jagna i ekowyzwania”!
Dzieci uwielbiają bohaterów książek. Ja sama ich uwielbiam. Kopię w swoim ogródku i kopię, a do skarbu dokopać się wciąż nie mogę, To samo robią i tak myślą dzieci. Lecz One, w przeciwieństwie do mnie, nie poddają się tak łatwo, i kopią dalej. W dzień i w noc. W pogodę i niepogodę. Co chce przez to powiedzieć? To, że dzieci w głębi serca wiedzą, co jest dobre. Ich sumienie mówi to, nieprawdaż? Dlatego ja bym stawiała na wspólną lekturę książek. Potem gdy już nasze puste brzuchy wołałyby „pora na lunch!”, jeszcze rozmawialibyśmy o bohaterach. Dlaczego są „eko”, a dlaczego nie? Dlaczego to jest ważne lub dlaczego nie jest ważne? Dyskusja na pewno trwałaby ponad godzinę u nas.
Książka – i jej super bohaterowie „eko” – to tylko mały początek wielkiej podróży ku naszej przyszłości.

Zachęciłabym dzieci do bycia „eko” poprzez wspólne czytanie książki, promującą zachowania proekologiczne. Hmm… O! Jak chociażby „Jagna i ekowyzwania”!
Dzieci uwielbiają bohaterów książek. Ja sama ich uwielbiam. Kopię w swoim ogródku i kopię, a do skarbu dokopać się wciąż nie mogę, To samo robią i tak myślą dzieci. Lecz One, w przeciwieństwie do mnie, nie poddają się tak...

Dziecko szybciej nauczy się bycia eko niż dorosły, któremu po prostu się nie chce. Synowie 4 i 9 lat znają się na segregacji to raz. Dwa zbierają makulaturę, baterię i nakrętki dla dziecka z SMA. Trzy potrafią zrobić zabawki i dekorację z recyklingu czy pracę na konkurs. Rzeczy nie wyrzucamy, naprawiamy bądź wystawiamy na licytacje charytatywne i dużo w ten sposób kupujemy. Wodę oszczędzamy i wychodzi nam to super - 2m3 zużycia na miesiąc dla czteroosobowej rodziny.  Podczas spacerów z psem, schylamy się po puszki, dzięki czemu ja ćwiczę formę, sprzątamy okolice i mamy drobne na kino. Syn pieszo chodzi do szkoły a ja po zakupy z wózeczkiem - są endorfiny po spacerze o 6 rano, forma piękne wschody słońca i śpiew ptaków. Rozsądne zakupy i nie marnowanie jedzenia. Dodatkowo dzieci chodzą do Akademii Małego Leśnika gdzie poszerzają wiedzę o ekologii i dbaniu o środowisko. W domu nie mam firanek - widniej i dużo mniej prania, żelazko użyłam ostatnio na chrzest syna i żadna lampka kontrolna się nie świeci bez potrzeby. Gdzie możemy jeździmy pociągiem lub pieszo.  

Dziecko szybciej nauczy się bycia eko niż dorosły, któremu po prostu się nie chce. Synowie 4 i 9 lat znają się na segregacji to raz. Dwa zbierają makulaturę, baterię i nakrętki dla dziecka z SMA. Trzy potrafią zrobić zabawki i dekorację z recyklingu czy pracę na konkurs. Rzeczy nie wyrzucamy, naprawiamy bądź wystawiamy na licytacje charytatywne i dużo w ten sposób kupujemy....

Dzieci uczą się przez obserwowanie i naśladowanie dorosłych. w związku z tym opowiadałabym co robię i dlaczego, np. segreguję śmieci, żeby ich wykorzystanie, recykling był bardziej ekonomiczny, zakręcam wodę, żeby jej nie marnować, myślę nad jadłospisem i pod to robię zakupy, żeby nie marnować jedzenia. Kupuję ubrania w ciucholandzie, żeby dać im drugie życie. 

Dzieci uczą się przez obserwowanie i naśladowanie dorosłych. w związku z tym opowiadałabym co robię i dlaczego, np. segreguję śmieci, żeby ich wykorzystanie, recykling był bardziej ekonomiczny, zakręcam wodę, żeby jej nie marnować, myślę nad jadłospisem i pod to robię zakupy, żeby nie marnować jedzenia. Kupuję ubrania w ciucholandzie, żeby dać im drugie życie. 

Używam zmywarki do zmywania naczyń, na kranach mam założone perlatory wody, które zmniejszają strumień, zakręcam dokładnie krany, aby nie kapała woda, biorę szybki prysznic zamiast bezsensownie lać wodę do wanny, mam zainstalowaną spłuczkę oszczędzającą wodę i ... generalnie porównuję zużycie miesięczne wody w mieszkaniu a rachunki za nią - zmuszają do oszczędzania!

Używam zmywarki do zmywania naczyń, na kranach mam założone perlatory wody, które zmniejszają strumień, zakręcam dokładnie krany, aby nie kapała woda, biorę szybki prysznic zamiast bezsensownie lać wodę do wanny, mam zainstalowaną spłuczkę oszczędzającą wodę i ... generalnie porównuję zużycie miesięczne wody w mieszkaniu a rachunki za nią - zmuszają do oszczędzania!

Do zachęcania do czegokolwiek najlepiej według mnie wymyśleć jakąś zabawę, wyzwanie, zbieranie naklejek, pieczątek, zrobienie zawodów. Jeśli do tego dodamy jeszcze własny eko-przykład i pozytywne nastawienie to zwycięstwo murowane  😉

Do zachęcania do czegokolwiek najlepiej według mnie wymyśleć jakąś zabawę, wyzwanie, zbieranie naklejek, pieczątek, zrobienie zawodów. Jeśli do tego dodamy jeszcze własny eko-przykład i pozytywne nastawienie to zwycięstwo murowane  😉

Ja uderzę w zachęcanie dorosłych! Nic mnie tak nie boli jak odpady z plastiku, które jak wiemy rozkładają się nawet 1000 lat... W związku z tym stworzyłam idealny pomysł na biznes, a mianowicie produkcję pamiątek wykonanych z używanego plastiku. Wbrew pozorom nie muszą one wyglądać tandetnie, dobrze zbity plastik prezentuje się równie atrakcyjnie co figurki z gliny lub porcelany. No to lecimy! Wszelkiego pochodzenia plastik byłby skupowany od przedsiębiorstw, mniejszych firm (na przykład restauracji), a także od klientów. W zależności od ilości przyniesionego materiału klient miałby szansę na zniżkę na asortyment. 

Tego rodzaju przedsięwzięcie skłoniłoby firmy, przedsiębiorstwa oraz indywidualnych klientów do segregacji oraz przekazywania plastiku do ponownego użytku. Ponadto, zniżka na zakupy byłaby dodatkowym motywatorem.

Zatem trzymajcie się ludziska, bo to ekologiczny biznes przyszłości! :D 

Ja uderzę w zachęcanie dorosłych! Nic mnie tak nie boli jak odpady z plastiku, które jak wiemy rozkładają się nawet 1000 lat... W związku z tym stworzyłam idealny pomysł na biznes, a mianowicie produkcję pamiątek wykonanych z używanego plastiku. Wbrew pozorom nie muszą one wyglądać tandetnie, dobrze zbity plastik prezentuje się równie atrakcyjnie co figurki z gliny lub...

Mam w domu dwie małe kuzynki, jedna ma 6 lat a druga 2 i obie już mają zachowania proekologiczne - jak o się stało? Obserwują dorosłych jak się zachowują.
Młodszej z dziewczynek rzadko trzeba podpowiadać do jakiego koloru kosza ma wyrzucić papierki po cukierkach lub chusteczkę higieniczną.
Starsza również segreguje śmieci (przy wyrzucaniu do koszy), ale także oszczędza wodę np. myjąc ząbki wlewa wodę do kubeczka zamiast lać bieżącą. Sama woli używać kolorowych toreb z tkaniny wielorazowych zamiast foliowych z plastiku. Często pyta kiedy będzie "pizza z lodówki" - czyli z resztek szynki, sera, warzyw.
Dodatkowo uwielbia spacery. Zamiast do przedszkola lub sklepu jechać samochodem woli na piechotę.
Dodatkowo dziewczynki bardzo lubią wybierać sobie ubranka, które ich mama znalazła np. na vinted. Ubrania dostają nowe życie, a małe cieszą się, bo mają nowe rzeczy.
Jedynym aspektem życia, w którym nie są ekologiczne to książki w formie papierowej, których mają mnóstwo.
Uwielbiają książeczki.
Starsza czasami potrafi kilka godzin siedzieć oglądając obrazki i próbując czytać - ma to po chrzestnej  😉

Mam w domu dwie małe kuzynki, jedna ma 6 lat a druga 2 i obie już mają zachowania proekologiczne - jak o się stało? Obserwują dorosłych jak się zachowują.
Młodszej z dziewczynek rzadko trzeba podpowiadać do jakiego koloru kosza ma wyrzucić papierki po cukierkach lub chusteczkę higieniczną.
Starsza również segreguje śmieci (przy wyrzucaniu do koszy), ale także oszczędza wodę...

Jak być eko ? Poprzez konkretne działania, wychodzac z założenia, że liczą się czyny, mniej słowa.  Od grudnia 2002 r. jestem społecznym opiekunem przyrody. Moim obiektem chronionym jest " Klon polny '' zarejestrowany pod numerem 486. Stoi w bardzo dobrej lokalizacji, bo przed urzędem wojewódzkim mojego miasta i ma się dobrze. Jako społeczny opiekun przyrody, zbieram odznaki " Turysta przyrodnik ''. Jednym z warunków uzyskania takiej odznaki jest udział w pracach porządkowych na terenie obiektu przyrodniczego lub wokół niego czy udział w pracach zalesieniowych. Posiadam odznakę " Turysta przyrodnik '' w stopniu " mała złota '' oraz " Miłośnik  przyrody opolskiej '' w stopniu srebrnym. Mając za sobą takie działania, spełniam warunki bycia eko, w stopniu przynajmniej dobrym !

Jak być eko ? Poprzez konkretne działania, wychodzac z założenia, że liczą się czyny, mniej słowa.  Od grudnia 2002 r. jestem społecznym opiekunem przyrody. Moim obiektem chronionym jest " Klon polny '' zarejestrowany pod numerem 486. Stoi w bardzo dobrej lokalizacji, bo przed urzędem wojewódzkim mojego miasta i ma się dobrze. Jako społeczny opiekun przyrody, zbieram...