Guziki, te małe i niepozorne oraz te duże, które stają się ozdobą. Na zdawało by się małej powierzchni można wiele wyrazić i tak te niewielkie przedmioty codziennego użytku mogą stać się dziełami sztuki. W czasach gdy nie znano jeszcze suwaka, prawie wszystko zapinane było na guziki od zwykłego płaszcza na zimę zaczynając po suknię balową.

Guziki, te małe i niepozorne oraz te duże, które stają się ozdobą. Na zdawało by się małej powierzchni można wiele wyrazić i tak te niewielkie przedmioty codziennego użytku mogą stać się dziełami sztuki. W czasach gdy nie znano jeszcze suwaka, prawie wszystko zapinane było na guziki od zwykłego płaszcza na zimę zaczynając po suknię balową.

Mój wybór padłby na naszyjniki, które miałyby chronić przed manipulacjami i negatywnym wpływem egoizmu innych osób. Szczególnej ochronie podlegałyby dzieci, które są narażone na wykorzystywanie ich przez dorosłych.

Mój wybór padłby na naszyjniki, które miałyby chronić przed manipulacjami i negatywnym wpływem egoizmu innych osób. Szczególnej ochronie podlegałyby dzieci, które są narażone na wykorzystywanie ich przez dorosłych.

Ogrodniczka - specjalność magiczne kwiaty. Róże dźwigające zaklęcia w płatkach, a kiedy wszystkie odpadną to czaru już nikt i nic nie cofnie (skojarzenie z bajką nie przypadkowe). Lilie wodne potrafiące przemienić dowolną taflę wody w przejście do świata wybranej literatury. Maki dzięki którym można tworzyć tęczę umożliwiającą przejście z punktu A do punktu B szybko i przyjemnie niezależnie od dystansu dzielącego miejsca. Bratki, które potrafią zabrać chorobę (nawet nieuleczalną/śmiertelną/alergię/astmę...) i pożywić się nią niczym promieniem słońca. Orchidee na które wystarczy spojrzeć, aby wyzbyć się chciwości.
Po prostu zmieniać świat na kolorowy, pachnący, szczęśliwy, a przede wszystkim sprzyjający zdrowiem i pogodą ducha.

Ogrodniczka - specjalność magiczne kwiaty. Róże dźwigające zaklęcia w płatkach, a kiedy wszystkie odpadną to czaru już nikt i nic nie cofnie (skojarzenie z bajką nie przypadkowe). Lilie wodne potrafiące przemienić dowolną taflę wody w przejście do świata wybranej literatury. Maki dzięki którym można tworzyć tęczę umożliwiającą przejście z punktu A do punktu B szybko i...

Kryształowe, magiczne klepsydry, które przenosiłyby ich właścicieli w zaklęty na papierze powieściowy świat. Każda z nich byłaby ręcznie wykonana, zdobna inkrustowanym pismem starodawnych run, które ożywiły niegdyś niejedną baśń i legendę. Wypełniłabym je srebrzysto - perłowymi drobinkami kamienia księżycowego mającego lunarną moc przemiany snu w rzeczywistość.

Kryształowe, magiczne klepsydry, które przenosiłyby ich właścicieli w zaklęty na papierze powieściowy świat. Każda z nich byłaby ręcznie wykonana, zdobna inkrustowanym pismem starodawnych run, które ożywiły niegdyś niejedną baśń i legendę. Wypełniłabym je srebrzysto - perłowymi drobinkami kamienia księżycowego mającego lunarną moc przemiany snu w rzeczywistość.

To byłby zegarki, zegary. Byłaby to jedna możliwość, aby móc zatrzymywać czas :). W zegarkach, zegarach jest coś magicznego. Zwłaszcza w tych starych, które mogłyby opowiedzieć nie jedną ciekawą historię. Wielkie skrzyniowe zegary, które wybijają co godzinę sygnał kojarzą mi z biciem serca, a z kolei zegary z kukułką kojarzą mi się z naturą. Poza tym, pielęgnowane zegarki mogą być wspaniałą pamiątką po przodkach. Kiedyś dostałem od dziadka taki zegarek. Dziadka już nie ma, ale za każdym razem kiedy spoglądam na ten zegarek przypominam sobie dziadka.

To byłby zegarki, zegary. Byłaby to jedna możliwość, aby móc zatrzymywać czas :). W zegarkach, zegarach jest coś magicznego. Zwłaszcza w tych starych, które mogłyby opowiedzieć nie jedną ciekawą historię. Wielkie skrzyniowe zegary, które wybijają co godzinę sygnał kojarzą mi z biciem serca, a z kolei zegary z kukułką kojarzą mi się z naturą. Poza tym, pielęgnowane zegarki...

Wydaje mi się, że starała bym się wybrać taki przedmiot, który nie jest popularny, a z drugiej strony taki który by przyciągał ludzi do mnie. Można nawet powiedzieć, że sama już prowadzę taką działalność, a mianowicie idę z moim szydełkiem w świat: śmieszne zakładki do książek z włóczki, czy dekoracje naścienne, czy miśki dla dzieciaczków. Tworzenie przez siebie własnoręcznych rzeczy daje niezwykłą radość i satysfakcję.

Wydaje mi się, że starała bym się wybrać taki przedmiot, który nie jest popularny, a z drugiej strony taki który by przyciągał ludzi do mnie. Można nawet powiedzieć, że sama już prowadzę taką działalność, a mianowicie idę z moim szydełkiem w świat: śmieszne zakładki do książek z włóczki, czy dekoracje naścienne, czy miśki dla dzieciaczków. Tworzenie przez siebie...

Od dziecka bardzo podziwiałam różne haftowane oraz koronkowe wyroby, postanowiłam się nauczyć. Musiałam to robić metodą prób i błędów, gdyż nikt w moim otoczeniu tego nie potrafił. Owszem, moja mama i ciotki oraz sąsiadki robiły na drutach, ale mnie to nie interesowało, za dużo oczek, które się gubiły, więc postanowiłam spróbować z szydełkiem - udało się, tu jest tylko jedno oczko, więc nie było problemu. Z haftów najbardziej mi przypadł do gustu krzyżykowy, zaczęłam od poduszek i makatek a kończyłam na obrazkach. Na szydełku robiłam wszystko, obrusy, serwety, ale obdarowywałam tym swoich najbliższych, tak że do tej pory nie mam skończonego obrusa dla siebie, w trudnych czasach stanu wojennego robiłam śpioszki i sweterki dla dzieci (nie tylko swoich). Moja mama nie na szydełku do tej pory, lecz za to drutami śmiga na okrągło, mimo tego, że ma już 93 lata, wciąż coś robi lub pruje i zaczyna od nowa. W skarpetki cała rodzina jest zaopatrzona na kilka lat. Gdyby nie książki, to ja robiłabym coś więcej, bo niby mam czas (emerytura), ale czytanie chyba teraz bardziej mnie pochłania. Coś za coś.

Od dziecka bardzo podziwiałam różne haftowane oraz koronkowe wyroby, postanowiłam się nauczyć. Musiałam to robić metodą prób i błędów, gdyż nikt w moim otoczeniu tego nie potrafił. Owszem, moja mama i ciotki oraz sąsiadki robiły na drutach, ale mnie to nie interesowało, za dużo oczek, które się gubiły, więc postanowiłam spróbować z szydełkiem - udało się, tu jest tylko...

Mi od dłuższego czasu marzy się lawendowy moździerz gdyż robię już od dłuższego czasu mixy ziół, nasion i przypraw, przy czym wszystko wszystko umiejętnie mieszam. Ja to jem i za każdym razem ten mix nie jest taki sam... a potem wedle mojego uznania - posypuję, mieszam i dodaję stosownie tak na moje oko, a moździerz mi tylko pomoże w moich kulinarnych działaniach - tak myślę ... na nosa!

Mi od dłuższego czasu marzy się lawendowy moździerz gdyż robię już od dłuższego czasu mixy ziół, nasion i przypraw, przy czym wszystko wszystko umiejętnie mieszam. Ja to jem i za każdym razem ten mix nie jest taki sam... a potem wedle mojego uznania - posypuję, mieszam i dodaję stosownie tak na moje oko, a moździerz mi tylko pomoże w moich kulinarnych działaniach - tak...

Chciałabym umieć robić na drutach i szydełku. Znam osobę, która robi na szydełku płaszcze, torebki, nakrycia głowy, stroje kąpielowe czy nawet suknie ślubne. Bardzo jej tego talentu zazdroszczę. Wymyślałabym ubrania dla całej rodziny, ale również różne ozdoby do ogrodu, mieszkania itp. Rękodzieło to coś, co mnie fascynuje, ale sama nie mam w tym kierunku żadnego talentu, nad czym ubolewam. Brak mi też cierpliwości aby się nauczyć chociaż prostych wzorów. Dlatego chcieć a móc to dwie różne sprawy...

Chciałabym umieć robić na drutach i szydełku. Znam osobę, która robi na szydełku płaszcze, torebki, nakrycia głowy, stroje kąpielowe czy nawet suknie ślubne. Bardzo jej tego talentu zazdroszczę. Wymyślałabym ubrania dla całej rodziny, ale również różne ozdoby do ogrodu, mieszkania itp. Rękodzieło to coś, co mnie fascynuje, ale sama nie mam w tym kierunku żadnego talentu,...

Buty - wygodne, na każdą okazję, nie do zdarcia, dopasowane do "użytkownika" - i nie chodzi tylko o rozmiar czy gust, ale i o osobowość.

Buty - wygodne, na każdą okazję, nie do zdarcia, dopasowane do "użytkownika" - i nie chodzi tylko o rozmiar czy gust, ale i o osobowość.