forum Oficjalne Konkursy

Jaki sport zimowy wybierzecie? – wygraj książkę „Skoczkowie. Przerwany lot”.

LubimyCzytać
utworzył 11.05.2020 o 14:27

Tak jak polski himalaizm nie zaczął się od Wandy Rutkiewicz i Jerzego Kukuczki, tak polskie sporty zimowe nie nastały wraz z Wojciechem Fortuną, Adamem Małyszem czy Justyną Kowalczyk. Jeszcze przed II wojną światową mieliśmy zawodników zaliczanych do światowej elity. Poruszająca historia trojga wybitnych przedstawicieli polskiego narciarstwa: Bronka Czecha, Staszka Marusarza i jego siostry Heleny. Bronek był pierwszym polskim zawodnikiem światowej klasy, Staszek – niedoszłym mistrzem świata w skokach narciarskich i pierwszym zawodnikiem spoza Skandynawii, który zagroził hegemonii „ojców założycieli” narciarstwa, a Helena miała tak wielki talent, że wróżono jej sukcesy na arenie międzynarodowej. Losy bohaterów diametralnie zmieniła wojna. Ruszyli na szlaki kurierskie, by służyć ojczyźnie, za co zapłacili najwyższą cenę. Bronek został aresztowany i wywieziony do Auschwitz, gdzie po czterech latach zmarł. Po trwających rok torturach i przesłuchaniach Helenę rozstrzelano. Staszek kilkakrotnie wymykał się z rąk gestapo, uciekł z celi śmierci w Krakowie, a następnie przedostał się na Węgry, gdzie doczekał końca wojny. A w tle Zakopane... W połowie lat 30. – po wybudowaniu kolejki na Kasprowy Wierch – w niczym nie ustępowało topowym europejskim kurortom, przyciągało nie tylko letników, ale też artystów, pisarzy, ludzi nauki i polityków. Bywanie pod Tatrami, szukanie weny czy dyskutowanie nad kwaśnicą o losach państwa należało do dobrego tonu. Przed wojną miasto tętniło życiem, a po jej wybuchu stało się ważnym punktem na mapie kurierskich tras i miejscem, w którym wypoczywali okupanci.

To już prawie, polska tradycja, że gdy tylko zaczynają się grudzień, zasiadamy przed telewizorami i oglądamy zmagania naszych zimowych sportowców. Adam Małysz, Kamil Stoch i Justyna Kowalczyk ich nazwiska już zawsze będą pojawiać się w naszych głowach, nawet jeśli nie interesujemy się sportem. A jeśli mielibyście wybrać jeden sport zimowy, który mielibyście uprawiać, to na co byście postawili? Skoki narciarskie? Biegi? A może saneczkarstwo? Uzasadnijcie wasze odpowiedzi.



Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Skoczkowie. Przerwany lot - Jacek Skowroński
Skoczkowie. Przerwany lot

Autor : Dariusz Jaroń

Tak jak polski himalaizm nie zaczął się od Wandy Rutkiewicz i Jerzego Kukuczki, tak polskie sporty zimowe nie nastały wraz z Wojciechem Fortuną, Adamem Małyszem czy Justyną Kowalczyk. Jeszcze przed II wojną światową mieliśmy zawodników zaliczanych do światowej elity. Poruszająca historia trojga wybitnych przedstawicieli polskiego narciarstwa: Bronka Czecha, Staszka Marusarza i jego siostry Heleny. Bronek był pierwszym polskim zawodnikiem światowej klasy, Staszek – niedoszłym mistrzem świata w skokach narciarskich i pierwszym zawodnikiem spoza Skandynawii, który zagroził hegemonii „ojców założycieli” narciarstwa, a Helena miała tak wielki talent, że wróżono jej sukcesy na arenie międzynarodowej. Losy bohaterów diametralnie zmieniła wojna. Ruszyli na szlaki kurierskie, by służyć ojczyźnie, za co zapłacili najwyższą cenę. Bronek został aresztowany i wywieziony do Auschwitz, gdzie po czterech latach zmarł. Po trwających rok torturach i przesłuchaniach Helenę rozstrzelano. Staszek kilkakrotnie wymykał się z rąk gestapo, uciekł z celi śmierci w Krakowie, a następnie przedostał się na Węgry, gdzie doczekał końca wojny. A w tle Zakopane... W połowie lat 30. – po wybudowaniu kolejki na Kasprowy Wierch – w niczym nie ustępowało topowym europejskim kurortom, przyciągało nie tylko letników, ale też artystów, pisarzy, ludzi nauki i polityków. Bywanie pod Tatrami, szukanie weny czy dyskutowanie nad kwaśnicą o losach państwa należało do dobrego tonu. Przed wojną miasto tętniło życiem, a po jej wybuchu stało się ważnym punktem na mapie kurierskich tras i miejscem, w którym wypoczywali okupanci.

Regulamin
  • Konkurs trwa 11 - 17 maja włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu -Wydawnictwu Marginesy. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [48]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Sonia Doktór-Iwanek - awatar
Sonia Doktór-Iwanek 13.05.2020 14:13
Czytelnik

Gdy miałam 8 lat tata wysłał mnie na obóz narciarsko-konny. Wtedy poznałam dwie miłości, które trwają do dziś - jazda na nartach zimą a cieplejszą porą jazda konna.
Narciarstwo pozwala mi poczuć się wolną, wiatr smagający mi twarz ciągle pobudza do pokonywania nowych barier - trudniejszych stoków, szybszych zjazdów. Co roku z utęsknieniem czekam na pierwsze zawody zjazdowe....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ania_295  - awatar
ania_295 13.05.2020 11:43
Czytelnik

Już kiedy jako mała dziewczynka oglądałam zimowe olimpiady w mojej głowie rodziło się pytanie ,,Mamusiu dlaczego nie zapisałaś mnie na naukę łyżwiarstwa figurowego!?" Nauczyłam się jeździć na łyżwach na zamarzniętej rzece obok mojego domu, pamiętam jak ćwiczyłam obroty i jazdę na jednej nodze i sunęłam po lodzie w rytm muzyki. Chciałam być jak one, jak te piękne subtelne...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Karolina_B  - awatar
Karolina_B 13.05.2020 09:50
Czytelnik

Myślę, że postawiłabym na skoki narciarskie. Są dwa powody takiego wyboru: po pierwsze jestem wiernym kibicem naszych skoczków i co roku śledzę ich zmagania, trzymając zaciśnięte kciuki; po drugie uwielbiam czytać książki. Co ma jedno do drugiego? – odpowiedź jest prosta. Skoczkowie dużo czasu spędzają w oczekiwaniu na oddanie dwóch, a jeśli szczęście i forma nie dopiszą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Grzechuczyta  - awatar
Grzechuczyta 13.05.2020 08:46
Czytelnik

Ja wybrałbym biegi narciarskie, ponieważ kocham zimę, ale jednocześnie nie przepadam za niebezpieczeństwem, ono mnie stresuje w przeciwieństwie do osób u których wywołuje ekscytację. Biegi narciarskie to chyba jeden z najbezpieczniejszych sportów zimowych, a dodatkowo dzięki nim można spalić dużo kalorii. Dodatkowo ten sport może uprawiać każdy bez względu na wiek i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
lucek10  - awatar
lucek10 13.05.2020 07:12
Czytelnik

Raz w życiu miałem okazję oglądać na żywo zawody bojerowe. Było to bardzo, bardzo dawno, jeszcze w ubiegłym wieku... :) Mknące po lodzie bojery przypominają mi wielkie owady poruszające się po powierzchni lodu. Jest to dyscyplina całkowicie zależna od warunków pogodowych. Można naśnieżyć stok czy skocznię narciarską, można zbudować sztuczne lodowisko, nikt nie jest w stanie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Alex_Judith  - awatar
Alex_Judith 13.05.2020 00:18
Czytelniczka

Nie lubię zimy i zimna, dlatego nie byłabym dobrą zawodniczką sportów zimowych uprawianych na zewnątrz. Brakowałoby mi motywacji, żeby wyjść na dwór. Związku z tym jedynym wyborem byłoby łyżwiarstwo figurowe, które można swobodnie uprawiać w zamkniętej hali. Byłoby to również przełamanie własnego strachu, ponieważ za każdym razem kiedy stawiam pierwsze nieporadne kroki na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mili  - awatar
Mili 12.05.2020 21:43
Czytelniczka

Mróz, śnieg, lód, odmarznięte palce u rąk i sine stopy.
Brrr!!!

Za żaden medal świata nie trenowała bym zimą, chyba że Międzynarodowy Komitet Olimpijski uzna za sport:
- biegi do kominka, w celu dorzucenia drwa do ognia
- parzenie herbaty na czas
- nurkowanie w wannie z parującą wodą
- ewentualnie bicie rekordu w przytulaniu się do cieplutkiego grzejnika.

Skoro z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Książka_koc_kot  - awatar
Książka_koc_kot 12.05.2020 21:42
Czytelniczka

Zdecydowałabym się na narciarstwo alpejskie w konkurencji Zjazd lub Super-G. Liczy się siła mięśni, umiejętności, pamięć by utrwalić trasę. Nęcąca jest prędkość jaką można osiągnąć! Do 130 km/h - 150 km/h ..... pęd powietrza, skok adrenaliny. Myślę, że to niecodzienne doznanie - narciarz jako torpeda złożona z ludzkich mięśni uparcie mknąca do celu jakim jest meta. Uczucie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czarna-porzeczka  - awatar
czarna-porzeczka 12.05.2020 20:24
Czytelnik

Kiedy nad polskim morzem jesień w rozkwicie, na falach coraz mniej jachtów, mariny pustoszeją, a w tawernach gwar jakby ucicha, serca nawet najtwardszych żeglarzy zdają się być smutne. To koniec sezonu. Następny raz wypłyniemy na szalone bałtyckie fale dopiero z pierwszymi wiosennymi promieniami słońca. Nadchodzi zima. Na kilka długich miesięcy skuje lodem rzeki, jeziora...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
agasam9  - awatar
agasam9 12.05.2020 19:42
Czytelnik

Wybrałabym skoki narciarski. Taki lot w powietrzu jak ptak... to dopiero muszą być emocje i adrenalina :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post