Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Astral_yyy
Edit
mangusta
Shino11
Lancasterka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Astral_yyy
Edit
mangusta
Shino11
Lancasterka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Nie wierzę w to, że może istnieć społeczeństwo idealne, społeczeństwo bez krzywd, zbrodni, nadużyć władzy i niesprawiedliwości. Póki ludzie mają dostęp do broni masowego rażenia, to będą z niej korzystać. Jest to smutne ale prawdziwe. Jeśli urodziłabym się błyskotliwym, inteligentnym, charyzmatycznym "superbohaterem", to nie zawracałabym sobie głowy wielką światową polityką, prowokowaniem wojen czy próbą zaprowadzenia pokoju. Działałabym zakulisowo, rozpoczynając od fabryk broni, w których na liniach produkcyjnych zaczęły by wyskakiwać błędy, uniemożliwiające produkcję. Potem bym zainteresowała się składnikami bez których niemożliwa jest produkcja broni biologicznej i również sabotowałabym ich wytwórców. Doprowadziłabym do tego, że kopalnie w których się wydobywa niezbędne dla przemysłu zbrojeniowego minerały, by zbankrutowały bo ludzie nie chcieliby chodzić do pracy. To nie prawda, że ryba psuje się od głowy, może również zacząć gnić od ogona. Jeśli nie ma broni i nie ma żołnierzy, to wataszkowie są jedynie nieszkodliwymi pieskami kanapowymi, które więcej szczekają niż gryzą.

Nie wierzę w to, że może istnieć społeczeństwo idealne, społeczeństwo bez krzywd, zbrodni, nadużyć władzy i niesprawiedliwości. Póki ludzie mają dostęp do broni masowego rażenia, to będą z niej korzystać. Jest to smutne ale prawdziwe. Jeśli urodziłabym się błyskotliwym, inteligentnym, charyzmatycznym "superbohaterem", to nie zawracałabym sobie głowy wielką światową...

Nie zmuszałabym nikogo do walki, bo brzydzę się przemocą. Skupiłabym się zupełnie na czym innym - na czymś, co poprawiłoby jakość życia wielu ludzi. Chciałabym, żeby państwa bardziej dbały o... wygląd miast. Wszyscy znamy te koszmary budowlane - rozpadające się stare bloki, budynki znajdujące się tak blisko siebie, że wyglądając przez okno, widzimy, co sąsiad ma na obiad, brak zieleni, hałaśliwe targowiska, brudne śmietniki. Gdybym miała taką możliwość, zmusiłabym władze do większej ingerencji w urbanistykę. Wprowadziłabym zakaz wycinania drzew, wymagałabym dbałości o parki, tereny zielone, sadzenia nowych trawników. Zabroniłabym stawiania byle jakich budynków - każde nowe osiedle musiałoby spełniać wysokie standardy. Naciskałabym na dobrą jakość materiałów budowlanych i przemyślany układ dzielnic. W skrócie, chciałabym zapewnić jak największej liczbie ludzi komfort mieszkania w cichym, spokojnym miejscu oraz prywatność.

Nie zmuszałabym nikogo do walki, bo brzydzę się przemocą. Skupiłabym się zupełnie na czym innym - na czymś, co poprawiłoby jakość życia wielu ludzi. Chciałabym, żeby państwa bardziej dbały o... wygląd miast. Wszyscy znamy te koszmary budowlane - rozpadające się stare bloki, budynki znajdujące się tak blisko siebie, że wyglądając przez okno, widzimy, co sąsiad ma na obiad,...

Co bym zrobił? Trzymałbym na „czarną godzinę”. Wiele osób twierdzi, że na pewno by ją zniszczyło, bo wiele złego potrafi wyrządzić. Inny wykorzystali by ją do własnych celów: zdobycie władzy, pieniędzy, szacunku i do innych celów, o których słyszymy na co dzień. Wyobraźmy sobie sytuację, w której jeden poczciwy, wyznawca pokoju na świecie, jako jedyny na całym globie posiada w swoim zasobie najnowocześniejszy arsenał. Co robią wszystkie mocarstwa pozbawione najnowszych odkryć z dziedziny zbrojenia? To samo co robili nasi pradziadowie od lat. Dzięki ludzkiej wyobraźni i inteligencji,wykorzystują inne, wszelkie dostępne środki do produkcji oręża, które pomoże udowodnić swoją potęgę. Jak pokazuję historia pokój na całym świecie nie istnieje. Zawsze, w którymś zakątku planetu toczy się bój o władzę i bogactwa.
Dlatego na początku napisałem o chomikowaniu takiej broni. Wykorzystał bym ją, trochę egoistycznie, w momencie kiedy ludzie wyposażeni w środki mniej oddziaływujące niż posiadane prze ze mnie, pomimo mojej wiary w dobroć człowieka chciały skrzywdzić mnie, moich bliskich, mój dom, mój kraj, ograbić z wolności.

Co bym zrobił? Trzymałbym na „czarną godzinę”. Wiele osób twierdzi, że na pewno by ją zniszczyło, bo wiele złego potrafi wyrządzić. Inny wykorzystali by ją do własnych celów: zdobycie władzy, pieniędzy, szacunku i do innych celów, o których słyszymy na co dzień. Wyobraźmy sobie sytuację, w której jeden poczciwy, wyznawca pokoju na świecie, jako jedyny na całym globie...

Mieszkam wysoko w górach i ogromnej posiadłości otoczonej lasem, liczącej kilkanaście hektarów. Mój dom to twierdza - posiadam niezliczone systemy bezpieczeństwa, alarmy, każdy centymetr mojego królestwa jest pod stałą obserwacją kamer. Sercem domu jest mój gabinet, w którym centralne miejsce zajmuje komputer. Muszę się chronić i strzec bo wszyscy na mnie polują, chcą mnie zmusić, by mój błyskotliwy umysł wykorzystać do własnych interesów, ale ja mam inne plany....
Mam pod kontrolą wszystkie systemy obronne wszystkich państw na świecie. Nie wystrzeli żadna rakieta, ani torpeda jeśli ja tego nie zatwierdzę. Za cel wziąłem sobie oczyszczenie tego świata z zakłamania. Mam pełno podsłuchów i garstkę ludzi, którzy ze mną współpracują. Razem wykrywamy afery, piramidy finansowe, korupcję. Chcę by ten świat stał się wolny od spisków i układów. Tropimy również zorganizowane grupy przestępcze i terrorystów.
Więzienia już nie przypominają dawnych więzień z telewizją, siłownią, palarnią i spacerniakiem. Wiezienia są zlokalizowane na odosobnionych terenach, każdy wiezień ma opaskę, która go kontroluje, a więźniowie muszą ciężko pracować fizycznie - jedzą to co sami wyprodukują/wyhodują. Zajmują się również wykonywaniem innych prac tj. segregacja odpadów, sprzątanie miast.
Chcę by za kilka lat na całym świecie królowała sprawiedliwość, a łamanie prawa było nieopłacalne.

Mieszkam wysoko w górach i ogromnej posiadłości otoczonej lasem, liczącej kilkanaście hektarów. Mój dom to twierdza - posiadam niezliczone systemy bezpieczeństwa, alarmy, każdy centymetr mojego królestwa jest pod stałą obserwacją kamer. Sercem domu jest mój gabinet, w którym centralne miejsce zajmuje komputer. Muszę się chronić i strzec bo wszyscy na mnie polują, chcą mnie...

Postawiłbym na walkę ze stylem życia. Produkujemy masę niepotrzebnych rzeczy, konsumujemy na chwilę, by sięgnąć po następne, a potem tworzymy z tego kupę nieprzydatnych śmieci. W imię czego? Niszczymy planetę, zatruwamy ją, codziennie giną nieodwracalnie kolejne gatunki zwierząt i roślin. W imię czego? Plastikowej zabawki z Kinder niespodzianki, która za godzinę wyląduje w koszu? W imię najładniej wyglądającej bluzki, która tak po pewnym czasie trafi do śmieci? Plastikowych jednorazówki? Gdybym miał możliwość chciałbym to zmienić. Ten konsumpcyjny styl życia, ten brak trwałości, który nawet często wkrada się w nasze relację międzyludzkie. Tak nie powinno być i w imię planety i nas samych powinniśmy to zmieniać.

Postawiłbym na walkę ze stylem życia. Produkujemy masę niepotrzebnych rzeczy, konsumujemy na chwilę, by sięgnąć po następne, a potem tworzymy z tego kupę nieprzydatnych śmieci. W imię czego? Niszczymy planetę, zatruwamy ją, codziennie giną nieodwracalnie kolejne gatunki zwierząt i roślin. W imię czego? Plastikowej zabawki z Kinder niespodzianki, która za godzinę wyląduje w...

Gdybym miała władzę nad światem i wielką inteligencję, zebrałabym wszystkich rządzących największymi państwami oraz najbogatszych na naszym globie na wielką naradę.

Wolność odzyskają wtedy, gdy wspólnie ułożą projekt ocalenia świata oraz rozwiązania palących problemów tj. konfliktów zbrojnych ,biedy i głodu na Ziemi.

Drugą sprawą, którą muszą się natychmiast zająć to reforma edukacji. Mam na myśli wprowadzenie do szkół takich przedmiotów, aby dziecko wyrosło na silnego człowieka. Psychologia pomoże radzić sobie z emocjami. Zajęcia praktyczne z gotowania, szycia, techniki nauczą samodzielności potrzebnej w życiu- i dziewczynkę, i chłopca.

Nakazem dla nauczycieli będzie taki system, aby uczeń musiał myśleć logicznie

i wypowiadać swoje zdanie w grupie. Każda dyskusja ma dowartościowywać dziecko.

Niech czuje, że nie musi się bać odezwać, nawet, gdy myśli inaczej, niż większość.

W ramach zwiększonej liczby godzin wf-u wprowadzi się ćwiczenia wojskowe

i sprawnościowe.

Wiem, że politycy nie będą zachwyceni. Wymaga to od nich ogromu pracy oraz niezliczonej liczby kompromisów. Pewno nie wszystko da się osiągnąć, bo moja władza musiałaby trwać bardzo długo, żeby dopilnować realizacji.

Jednak może da im do myślenia, co tak naprawdę dzieje się wokół nich. Jaka jest sytuacja szarego człowieka.

Muszą współpracować, aby opuścić więzienie, na które ich skażę. Na pewno to nie jest do końca etyczne.

Ale czy nędza, głód tak wielu w obliczu luksusów "garstki " uprzywilejowanych są etyczne?

Gdybym miała władzę nad światem i wielką inteligencję, zebrałabym wszystkich rządzących największymi państwami oraz najbogatszych na naszym globie na wielką naradę.

Wolność odzyskają wtedy, gdy wspólnie ułożą projekt ocalenia świata oraz rozwiązania palących problemów tj. konfliktów zbrojnych ,biedy i głodu na Ziemi.

Drugą sprawą, którą muszą się natychmiast zająć to...

Skupiłabym się na prawidłowym rozwoju społeczeństwa. Skupiłabym się na wsparciu wymiaru sprawiedliwości, nauce młodzieży. Świadome społeczeństwo to najlepsze co można zrobić dla świata.

Skupiłabym się na prawidłowym rozwoju społeczeństwa. Skupiłabym się na wsparciu wymiaru sprawiedliwości, nauce młodzieży. Świadome społeczeństwo to najlepsze co można zrobić dla świata.

Mocarstwom należałoby pokazać, że są w takim miejscu i czasie na świecie właśnie ze względu na to, co osiągnęli.
To znaczy, że trzeba ich postawić w sytuacji zupełnie odwrotnej i zwrócić to przeciwko nim, żeby zobaczyli, że człowiek jest tyle samo wart kiedy ma w zasięgu ręki bombę atomową, którą może zniszczyć pół świata, co wtedy kiedy nie ma nic.
W ten sposób chciałabym żeby zobaczono, iż nie trzeba sięgać po wojny, zamachy czy po prostu po broń, ale najpierw cenić życie.
Przecież nie raz i nie dwa zdarzało się poświęcić ludzkie istnienia tylko ze względów politycznych.
Temu chciałabym zapobiec właśnie poprzez pokazanie ludziom władzy co się stanie, kiedy ta władza zostanie im odebrana.
Wtedy docenią poświęcenie innych. Bo dopiero człowiek wysłany na front rozumie za co walczy, nie ten za biurkiem, który wydaje rozkazy i ogląda przebieg akcji na ekranie, niczym film.

Mocarstwom należałoby pokazać, że są w takim miejscu i czasie na świecie właśnie ze względu na to, co osiągnęli.
To znaczy, że trzeba ich postawić w sytuacji zupełnie odwrotnej i zwrócić to przeciwko nim, żeby zobaczyli, że człowiek jest tyle samo wart kiedy ma w zasięgu ręki bombę atomową, którą może zniszczyć pół świata, co wtedy kiedy nie ma nic.
W ten sposób chciałabym...