Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

kazi
annamagdalena
Viola
Anksunamun
bahus

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

kazi
annamagdalena
Viola
Anksunamun
bahus

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Czy w Krwawym Lesie znów zapanuje Martwa Cisza?

Dziś rano turysta,przebywający na urlopie w odludnym miasteczku Gavrik,w lesie,nieopodal jeziora dokonał makabrycznego odkrycia.W na wpół wyschniętym korycie strumienia dopływajacego do zbiornika,jego psy odkopały dwa ciała. Jak ustaliła policja,są to zwłoki dwójki norweskich podróżników zaginionych ponad miesiąc temu.Ciała zostały okaleczone.Choć są już w częściowym rozkładzie,doskonale widać,że w czaszkach widnieją puste oczodoły.Wykluczone aby uczyniły to psy.Na mieszkańców Gavrik,a także,odległych o kilkadziesiąt kilometrów,trzech sąsiednich wsi,padł blady strach.Obrażenia do złudzenia przypominają zbrodnie sprzed dwudziestu lat.Wtedy nazwano to miejsce Krwawym Lasem,a wydarzenia Martwą Ciszą.Okoliczni mieszkańcy znikali po cichu,jak gdyby rozplywali się w powietrzu.Denata odnajdywano po kilku tygodniach właśnie w pobliżu wspomnianego jeziora z wydłubanymi oczami.Mordercy nigdy nie odnaleziono, ale zabójstwa ustały po trzech miesiącach.Ludność odetchnęła z ulgą,choć tragedia,która ich dotknęła,kładzie się cieniem na ich życiu do teraz.Wszyscy szepczą,że zabójca powrócił.
KS

Czy w Krwawym Lesie znów zapanuje Martwa Cisza?

Dziś rano turysta,przebywający na urlopie w odludnym miasteczku Gavrik,w lesie,nieopodal jeziora dokonał makabrycznego odkrycia.W na wpół wyschniętym korycie strumienia dopływajacego do zbiornika,jego psy odkopały dwa ciała. Jak ustaliła policja,są to zwłoki dwójki norweskich podróżników zaginionych ponad miesiąc temu.Ciała...

Od kilku dni na łamach naszej gazety zamieszczamy informacje na temat osób zaginionych. Niewyjaśnione okoliczności, w których te zniknięcia miały miejsce, spędzają sen z powiek rodzinom i tutejszej policji.
Staraliśmy się ustalić, co łączyło wszystkie te osoby. I dzisiaj udało się dotrzeć do pewnej potwierdzonej już wiadomości. Otóż wszystkie osoby zaginione widziano po raz ostatni w okolicach terenu leśnego przynależącego do naszego miasta. Osoby te zostały zarejestrowane przez kamery przy wejściu do leśnego "ogrodu wypoczynkowego", który w porze letniej jest niczym innym jak miejscem na camping.
Jeden ze świadków twierdzi, iż w chwili zniknięcia każdej z osób, na nagraniu widać czerwone przebłyski, jakby ktoś zapalał światło wśród drzew. Josef Eriksson mówi:
- "Za każdym razem, gdy odtwarzałem nagranie czułem jakby mi się uszy przytykały. To takie uczucie, kiedy nagle wzrasta ciśnienie i robi się coś w uszach, jakby puchły. Nastaje martwa cisza, aż człowiek bliski jest utraty zmysłów. Przez moment naprawdę myślałem, że straciłem słuch. Gdy wyłączałem nagranie z monitoringu, wszystko wracało do normy. Wydaje mi się, że w tym lesie coś jest. I że osoby zaginione już nie żyją. Takie jest moje przypuszczenie. W sumie to jestem tego pewien. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego."
Nagrania z monitoringu zostały zarekwirowane przez policję. Służby nie chcą udzielać informacji i zaprzeczają jakoby nagranie zawierało paranormalne właściwości. Natomiast pan Eriksson jest niemal w 100% pewny, iż to, co widział ma kluczowe znaczenie w sprawie.
Więcej informacji na temat zniknięć w kolejnych numerach naszej gazety.

Od kilku dni na łamach naszej gazety zamieszczamy informacje na temat osób zaginionych. Niewyjaśnione okoliczności, w których te zniknięcia miały miejsce, spędzają sen z powiek rodzinom i tutejszej policji.
Staraliśmy się ustalić, co łączyło wszystkie te osoby. I dzisiaj udało się dotrzeć do pewnej potwierdzonej już wiadomości. Otóż wszystkie osoby zaginione widziano po...

RZEŹNIK Z WARSZAWY. ZNALEZIONO ZWŁOKI


Szósta ofiara "Rzeźnika z Warszawy" - tak mieszkańcy opisują mężczyznę, którego widziano uciekającego niedaleko drogi S12 ciągnącej się obok lasu. Prawdopodobnie to on stoi za morderstwami, które miały miejsce począwszy od listopada ubiegłego roku.

Śledztwo wskazuje, że poszukiwanym jest Bogusław N. W jego domu znaleziono szczątki ludzkich czaszek i fragmenty zakrwawionej garderoby jednej z ofiar. Kiedy policja pierwszy raz rozmawiała z podejrzanym okoliczności już wtedy były nietypowe. Zachowanie podejrzanego pierwszy raz wzbudziło wątpliwości kiedy widziano go w lesie z 80 litrowym workiem. Kiedy policjant chciał zadać pytania Bogusław N. zaczął uciekać, więc policja ruszyła w pościg. Zatrzymany nerwowo odpowiadał na pytania, a gdy zapytano go o wytłumaczenie dziwnego zachowania przyznał, że chciał zakopać zdechłego psa. Mimo niewiarygodnych zeznań nie było dowodów, aż do dziś.

Droga przez las jest największym skrótem do sklepów osiedlowych. Niestety, mieszkańcy boją się przejść przez las nawet grupami. Niektórzy świadkowie mieszkający przy drodze S12 twierdzą, że w lesie panuje MARTWA CISZA i boją się tamtędy przechodzić nawet w dzień.

RZEŹNIK Z WARSZAWY. ZNALEZIONO ZWŁOKI


Szósta ofiara "Rzeźnika z Warszawy" - tak mieszkańcy opisują mężczyznę, którego widziano uciekającego niedaleko drogi S12 ciągnącej się obok lasu. Prawdopodobnie to on stoi za morderstwami, które miały miejsce począwszy od listopada ubiegłego roku.

Śledztwo wskazuje, że poszukiwanym jest Bogusław N. W jego domu znaleziono szczątki...

Las na uboczu, niby zwyczajny jak każdy, a przykuwa uwagę wszystkich. To właśnie tam zostały zaobserwowane niewyjaśnione po dziś dzień zjawiska. Niedźwiedzie, wilki, lisy, sarny, a nawet psy. Jakie jeszcze gatunki zwierząt żyją zaprzyjaźnione ze sobą?
Naukowcy prowadzą obserwacje i starają się wyjaśnić niecodzienne zjawiska. Wszystkie gatunki żyją w jednym wielkim stadzie, które nie atakują także ludzkiego gatunku, co jest zdecydowanie najdziwniejsze. Niemniej jednak po dziś dzień nie udało sie jeszcze ustalić więcej szczegółów. Jest to gorący temat, który wszyscy starają sie wyjaśnić...

Las na uboczu, niby zwyczajny jak każdy, a przykuwa uwagę wszystkich. To właśnie tam zostały zaobserwowane niewyjaśnione po dziś dzień zjawiska. Niedźwiedzie, wilki, lisy, sarny, a nawet psy. Jakie jeszcze gatunki zwierząt żyją zaprzyjaźnione ze sobą?
Naukowcy prowadzą obserwacje i starają się wyjaśnić niecodzienne zjawiska. Wszystkie gatunki żyją w jednym wielkim stadzie,...

OCALAŁA Z LASU SAMOBÓJCÓW NADAL MILCZY

Las na pograniczu miejscowości Hallestad i Lotorp od niepamiętnych czasów budzi niepokój mieszkańców. Nie bez powodu. Las ten, powszechnie znany jako las samobójców, był świadkiem wielu samobójstw, w tym jednego masowego w 1989 roku, kiedy grupa jedenastu nastolatków wspólnie targnęła się na swoje życie. Miejscowe podanie głosi, że ten, kto na dłużej zapuści się do lasu, nigdy już stamtąd nie wróci.

Jedyną znaną ocalałą z upiornego lasu jest 65-letnia Astrid Y., która została znaleziona na jego skraju po tym, jak szukała tam swojego zaginionego kilka tygodni wcześniej syna. Kierowca przejeżdżającego tamtędy Volkswagena znalazł Astrid Y. na środku jezdni z przeciętymi żyłami. Kobieta została niezwłocznie przewieziona do szpitala w Hallestad i obecnie przebywa w zakładzie zamkniętym. Poszkodowana nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Z zeznań sanitariuszy wynika, że kobieta czasami bywa wyjątkowo pobudzona; kiwa się wtedy w przód i w tył, i patrząc ślepo w przestrzeń wypowiada słowa: "To oni kazali mi to zrobić". Jednak na wszelkie pytania o to, co wydarzyło się tamtego dnia w lesie i kim są ci tajemniczy oni, odpowiada im jedynie MARTWA CISZA.

OCALAŁA Z LASU SAMOBÓJCÓW NADAL MILCZY

Las na pograniczu miejscowości Hallestad i Lotorp od niepamiętnych czasów budzi niepokój mieszkańców. Nie bez powodu. Las ten, powszechnie znany jako las samobójców, był świadkiem wielu samobójstw, w tym jednego masowego w 1989 roku, kiedy grupa jedenastu nastolatków wspólnie targnęła się na swoje życie. Miejscowe podanie głosi, że...

Czy słyszeliście o morderstwie, jakie miało miejsce w lasach w pobliżu naszego małego, bezpiecznego miasteczka? Nie słyszeliście? Ja również nie słyszałam. Nie słyszałam nie dlatego, że od urodzenia nic nie słyszę, ale dlatego, że nikt tu o tym głośno nie mówi. O tym, co się wydarzyło krążą tylko pojedyncze słowa, urywane zdania wypowiadane szeptem przez ludzi, którzy je wypowiadając rozglądają się najpierw upewniając się, że nie są przez nikogo obserwowani. Podobno zamordowany został jeden z naszych sąsiadów. Podobno został zamordowany bardzo brutalnie, a także pozbawiony oczu. Podobno okoliczności morderstwa bardzo przypominają te sprzed lat, które do tej pory nie zostały rozwiązane. Podobno... Czy to możliwe, że ten sam morderca rozpoczął znowu swoją chorą grę? Jeżeli tak, to nikt nie może już czuć się bezpiecznie. Całe moje życie otaczała mnie cisza. I tak jak całe swoje życie staram się, żeby cisza wokół mnie nie miała wpływu na mnie, żeby nie przeszkadzała mi normalnie funkcjonować, tak teraz nie pozwolę, aby martwa cisza panująca wokół tego morderstwa nie pozwoliła mi odkryć prawdy na temat tego, co zdarzyło się w lesie. Nawet jeśli będę musiała zajrzeć do każdej nory w tym lesie, obejść każde drzewo dookoła, wyciągnąć na wierzch tajemnice skrywane od pokoleń. Zapytam jeszcze raz, czy słyszeliście?

Czy słyszeliście o morderstwie, jakie miało miejsce w lasach w pobliżu naszego małego, bezpiecznego miasteczka? Nie słyszeliście? Ja również nie słyszałam. Nie słyszałam nie dlatego, że od urodzenia nic nie słyszę, ale dlatego, że nikt tu o tym głośno nie mówi. O tym, co się wydarzyło krążą tylko pojedyncze słowa, urywane zdania wypowiadane szeptem przez ludzi, którzy je...

Kolejny lej krasowy pojawił się w lesie na północ od miasta Sundsvall. To już trzeci, a jednocześnie największy z powstałych otworów, ma on 26 metrów średnicy.

Miejscowi geologowie rozkładają ręce, nadal nie odkryto przyczyny ich powstania. Działalność wód podziemnych, a może zapadnięcie się jaskini? Brak jest naocznych świadków zdarzenia, ale osoby znajdujące się w pobliżu zdarzenia wspominają o MARTWEJ CISZY poprzedzającej potężny huk rozwieranej ziemi. „ – Ten hałas.. Myślałam, że świat się kończy, że to apokalipsa.” – relacjonuje mieszkanka Sundsvall.

Wraz z redakcyjnymi kolegami dotarliśmy również do źródeł historycznych, według których leje krasowe nie tylko pojawiają się cyklicznie, ale ich powstanie wiąże się z tajemniczymi zniknięciami osób. Dokładnie 67 lat temu podobne zjawisko w okolicach niewielkiej miejscowości Buddby, na północy kraju. Wówczas zaginęło 7 osób - bezpowrotnie. Kolejne leje krasowe i kolejna zaginiona siódemka osób, rok 1885. Ostatnie znalezione przez redakcyjny zespół zapiski pochodzą z 1486 roku ..

Co ukrywają przed nami władze? Czy na terenie Szwecji nadal żyją wyznawcy pradawnych bóstw, którzy składają ofiary z ludzi? Czy osoby zaginione w ostatnim czasie możemy powiązać z otworami w ziemi? Czy są bezpieczne? Jedno mogę Wam obiecać – będziemy informować Was na bieżąco, nie pozwolimy na MARTWĄ CISZĘ.

M.

Kolejny lej krasowy pojawił się w lesie na północ od miasta Sundsvall. To już trzeci, a jednocześnie największy z powstałych otworów, ma on 26 metrów średnicy.

Miejscowi geologowie rozkładają ręce, nadal nie odkryto przyczyny ich powstania. Działalność wód podziemnych, a może zapadnięcie się jaskini? Brak jest naocznych świadków zdarzenia, ale osoby znajdujące się w...

ŚLEPY LOS ZNÓW ZBIERA ŻNIWO

W ostatnich dniach naszym miastem wstrząsnęła przerażająca wiadomość. W lesie Utgard odnaleziono dwa ciała, które po oględzinach uznano za ofiary okrutnego morderstwa. Wstrząsający jest również fakt, iż zarówno sposób dokonania zbrodni jak i obrażenia obu ofiar wykazują niemal stuprocentowe podobieństwo do masowego mordu popełnionego w tej samej okolicy dwadzieścia lat temu.
Ciężko wierzyć w niepowiązanie obu tych spraw, za dużo istnieje tu bowiem wspólnych wątków i podobieństw. Czy oznacza to, że nieujęty przed laty morderca powrócił? Czy może ktoś „zainspirowany” wydarzeniami sprzed lat pragnął dokonać prywatnej zemsty wzbudzając przy tym przerażenie mieszkańców?
Niewykluczone, że morderstwo zostało dokonane z powodów osobistych i na tym wszystko się zakończy. Niestety równie możliwe, że jest ono początkiem czegoś gorszego- czegoś, co kiedyś nękało okolicznych mieszkańców, a teraz powróciło, by zebrać kolejne żniwo.
Jaka jest prawda? Czy wśród tych domysłów coś jest pewne?
Na razie pewne jest tylko jedno- jeśli po wejściu do lasu poczujesz, że otacza Cię martwa cisza- ptaki nie śpiewają, drzewa nie szumią, wiatr nie porusza nawet najmniejszego źdźbła trawy- UCIEKAJ.
Uciekaj, bo każda chwila zwłoki może spowodować, że zginiesz, a Twoje oczy już nigdy nie spojrzą na tych, których kochasz. Właściwie... nie spojrzą już na nic.

ŚLEPY LOS ZNÓW ZBIERA ŻNIWO

W ostatnich dniach naszym miastem wstrząsnęła przerażająca wiadomość. W lesie Utgard odnaleziono dwa ciała, które po oględzinach uznano za ofiary okrutnego morderstwa. Wstrząsający jest również fakt, iż zarówno sposób dokonania zbrodni jak i obrażenia obu ofiar wykazują niemal stuprocentowe podobieństwo do masowego mordu popełnionego w tej samej...