forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Drabble. Horror w stu słowach - wygraj książkę "Nowy dom na Wyrębach".
Minęło kilka miesięcy od dnia, w którym Hubert Kosmala po raz ostatni odwiedził Wyręby, jednak wydarzenia, które miały tam miejsce na początku 1996 roku, zaczynają coraz mocniej odbijać się na jego życiu prywatnym i zawodowym. W pewnym momencie uświadamia sobie, że ucieczka od opuszczonego domu i związanych z nim wyrzutów sumienia to droga donikąd, wyjeżdża więc na jakiś czas do Wyrębów, aby zmierzyć się z własnymi demonami i odzyskać spokój ducha. Martwa cisza zalegająca nad tym miejscem jest trudna do zniesienia, a poczucie zagrożenia z dnia na dzień staje się coraz bardziej dojmujące.
Horror to wbrew pozorom bardzo wymagający gatunek. Należy umiejętnie dobierać słowa, by zbudować mrożącą krew w żyłach atmosferę i nie popaść w kicz. Proponujemy Wam zatem zabawę w drabble. Drabble to krótkie formy literackie, liczące dokładnie sto wyrazów. Waszym zadaniem jest napisanie stuwyrazowego horroru. Powodzenia!
Czekamy na teksty nieprzekraczające 100 słów.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Nowy dom na Wyrębach
Regulamin
- Konkurs trwa od 22 sierpnia do 29 sierpnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 100 słów.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Videograf.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [51]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Zjawiskowa_Maruda
Lukas90
Brzoza
mmizi
Kasia_Kaś
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Stało tam. Cały czas tam było. Przejeżdżające samochody raz po raz oświetlały samotną sylwetkę, ale jedyną reakcją kierowców na tego widok było dociśnięcie pedału gazu. Jestem pewien, że się rusza. Nie, nie rusza – przemieszcza się, żadnego ruchu nie wykonuje. A jednak jest coraz bliżej. Każde mrugnięcie, każde spojrzenie w inną stronę sprawia, że znajduje się bliżej domu....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJest takie przykre uczucie, podejrzewam, że znasz je doskonale - wrażenie, że ktoś Cię obserwuje. I nie mówię tu o jakimś natręcie z autobusu czy dziwaku stojącym pod sklepem. Mówię o obserwatorze, którego nie możesz znaleźć wzrokiem. Chodzi mi o chwile, w których jesteś zupełnie sam, w ciemnej uliczce, w parku, czy nawet w domu. Czasem coś zaskrzypi, innym razem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWieczór z książką w ręku. Relaks, z którego wyrywa nas telefon. Mama małżonka oświadcza, że w dniu jutrzejszym przyjeżdża do wnuków na kilka dni. Krew w żyłach buzuje już na samą myśl. Przyjechała i się zaczęło od samego rana. A ty ich za lekko do tego przedszkola nie ubierasz? Oj, co ty gotujesz takie cienkie mięso bez tłuszczyku porządnego, chłop musi zjeść na zieleninie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNoc. Pusto. Latarnie słabo błyskały we mgle. Szła mokrą ulicą, ślizgając się - deszcz zalewał jej oczy, piwo szumiało w głowie. Jakby przedzierała się przez wodospad. Usłyszała kroki za sobą, blisko. Coraz bliżej. Przyspieszyła. Kto to...? Za nią...? Potknęła się i krzyknęła - świat zawirował i zaczął przemykać przed jej oczami - on jakoś leciał w górę a ona w dół - i gdy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Budzę się na lodowatej podłodze, w miejscu, którego nie znam.
Nic nie rozumiem, przecież wsiadłam do tego autobusu i … nic nie pamiętam. Boli mnie głowa, a na rękach mam …
Krew?!
Czyją? Moją? Nie, chyba jestem cała.
Gdzie ja jestem?
Mężczyzna. Mój wybawiciel. Podchodzę bliżej.
Litości ..
ON NIE ŻYJE.
To jego krew mam na rękach. Zabiłam go. Ja go zabiłam!
Ogarnia...
Zbłądził, jednak miejsce wydawało się znajome. Trzask łamanej gałęził ponownie ożywił dreszcze. Gnały po całym ciele niczym galopujące konie. Po plecach spłynął potu. Rytmiczne pukanie serca mieszało się, ze świstem przyspieszonego oddechu. Był obserwowany, to pewne. Jeżeli ktoś widział go zakopującego te sukę to koniec. Nagle zrozumiał, że stoi 1,5 nad jej ścierwem. Wtedy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Ciuciubabko na czym stoisz...?"
Związane oczy, gonitwa. Kasiu mam Cię. Cięcie...
Pamiętasz, to ja zawsze Cię szukałam, a Ty śmiałaś się ze mnie.Dalej Ci tak wesoło?
Kasiu gdzie jesteś? Chyba dziś Cię nie znajdę. Cięcie.
Co się ze mną dzieje? Nic nie pamiętam. Krzyk, płacz. Cięcie.
Kasiu to przecież Ty na tym zdjęciu, skąd tyle krwi? Moje ręce. Cięcie.
ZNOWU SIĘ...