Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Aguuu
Buka
Irene
Saszen
Arsenal

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Aguuu
Buka
Irene
Saszen
Arsenal

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

24 maja 2183r. Stacja wykopalisk-Mars

Szanowna panno

Informujemy panią, że pani nazwisko znajduje się na liście dzieci zagrożonych przez promieniowanie nowo odkrytego pierwiastka.
W związku z tym musi się pani stawić w jednej z pomniejszych placówek ESA we Włoszech. Tam będzie miało miejsce dogłębne badanie. W zależności od wyników przewidziane są dwa scenariusze, o których zostanie pani poinformowana w odpowiednim czasie. O dotarcie na miejsce nie musi się pani martwić, pozwoliliśmy sobie wszystko załatwić. Pański samolot wylatuje za trzy dni o dwudziestej z Okęcia.
Oczekujemy jak najszybszego stawienia się w wyznaczonym miejscu.

Podpisano dr. Amelia Niezgoda (dyrektor grupy badawczej pierwiastków do spraw promieniotwórczości)

24 maja 2183r. Stacja wykopalisk-Mars

Szanowna panno

Informujemy panią, że pani nazwisko znajduje się na liście dzieci zagrożonych przez promieniowanie nowo odkrytego pierwiastka.
W związku z tym musi się pani stawić w jednej z pomniejszych placówek ESA we Włoszech. Tam będzie miało miejsce dogłębne badanie. W zależności od wyników...

Dzień dobry bobry!
Jak zapewne wiesz - wyjechałam. W planach miałam nie wracać nigdy więcej, jednak wiele się pozmieniało kochana.
Tu mi źle, głodno, chłodno i samotnie. Kiedy byłyśmy razem nigdy nie musiałyśmy się martwić, zawsze dwie, nierozłączne. Wtedy nie było mi zimno, a jedzenie było nieodłącznym elementem każdego dnia. Poza tym bardzo się za Tobą stęskniłam, serduszku! Chce Ci tylko powiedzieć - wracam! Szykuj migdałki!
Angina

Dzień dobry bobry!
Jak zapewne wiesz - wyjechałam. W planach miałam nie wracać nigdy więcej, jednak wiele się pozmieniało kochana.
Tu mi źle, głodno, chłodno i samotnie. Kiedy byłyśmy razem nigdy nie musiałyśmy się martwić, zawsze dwie, nierozłączne. Wtedy nie było mi zimno, a jedzenie było nieodłącznym elementem każdego dnia. Poza tym bardzo się za Tobą stęskniłam,...

Pani Wyrocznio,
nie ma Albertyny, więc kreślę szybko te słowa mimo że już ciemno, prawie noc. Dzisiaj podczas śniadania u Tiffany’ego rozmawiałam z braćmi Karamazow – o naszych niebezpiecznych związkach i innych sprawach istotnych w naszym małym życiu. Braci czeka teraz sto lat samotności w Macondo, ja zaś spędzę jesień w Pekinie, gdzie przeprowadzę wreszcie kilka krótkich wywiadów z paskudnymi ludźmi. Mam jednak nadzieję, że zimą spotkamy się w sanatorium na Czarodziejskiej Górze i stworzymy razem nowy wspaniały świat. Załączam uściski od mistrza, który od miesięcy zajęty jest komponowaniem mazurka dla dwóch nieboszczyków.
Ślę pozdrowienia,
Małgorzata

Pani Wyrocznio,
nie ma Albertyny, więc kreślę szybko te słowa mimo że już ciemno, prawie noc. Dzisiaj podczas śniadania u Tiffany’ego rozmawiałam z braćmi Karamazow – o naszych niebezpiecznych związkach i innych sprawach istotnych w naszym małym życiu. Braci czeka teraz sto lat samotności w Macondo, ja zaś spędzę jesień w Pekinie, gdzie przeprowadzę wreszcie kilka krótkich...

Pani Joanno,
nie wiem jak zacząć ten list...czasem słowa po prostu nie chcą zostać zapisane na kartce, jakby chowały się w naszej głowie zostawiając ogłuszającą pustkę ale nasze serce, pełne goryczy i smutku, wciąż pamięta, że ta osoba musi to przelać na papier...
Musi Pani zrozumieć, że to co napiszę zmieni Pani życie, nic już nie będzie takie jak kiedyś... Na pewno pamięta Pani mojego syna, Jakuba, którego próbowała Pani ratować po wypadku, który sam spowodował jadąc po pijanemu. Podbiegła Pani do niego, gdy ten leżał na ziemi. Skaleczyła się Pani o kawałek pogiętej karoserii jego samochodu, która leżała zakrwawiona obok mojego syna...Jestem Pani dozgonnie wdzięczna za ten akt człowieczeństwa i chęć pomocy, jednak po odwiezieniu do szpitala Jakub zmarł po dwóch godzinach na intensywnej terapii. Po zrobieniu sekcji lekarz oznajmił mi, już nazbyt zdruzgotanej matce, która straciła jedyne dziecko, to, że Jakub był uzależniony od kokainy, która oprócz alkoholu znajdowała się w jego krwi. Nie znałam mojego syna...nic nie wiedziałam...ale piszę do Pani z jedną prośbą...Jakub był nosicielem wirusa HIV, lekarze podejrzewają, że zaraził się nim od używanych strzykawek ...myślę, że wie Pani co to oznacza, proszę się przebadać, być może krew z karoserii dostała się do Pani rany...
Modlę się za Pani zdrowie....

A. Malinowska

Pani Joanno,
nie wiem jak zacząć ten list...czasem słowa po prostu nie chcą zostać zapisane na kartce, jakby chowały się w naszej głowie zostawiając ogłuszającą pustkę ale nasze serce, pełne goryczy i smutku, wciąż pamięta, że ta osoba musi to przelać na papier...
Musi Pani zrozumieć, że to co napiszę zmieni Pani życie, nic już nie będzie takie jak kiedyś... Na pewno...

Drogi czytelniku!
Wiemy jak zależy Ci na tej książce. Twoja półka świeci od pięknie wydanych tomów Wydawnictwa Marginesy, w szczególności od dzieł z tej serii - masz wszystkie książki Cabre, masz też pierwszą książkę Hertmansa. Jesteś kolekcjonerem, więc naturalną koleją rzeczy, chciałbyś posiąść na własność także "Głośniej niż śnieg". Widzimy jak bardzo podobał Ci się opis pierwszej wojny światowej, ukazany z punktu widzenia dziadka Stefana Hertmansa, musiałeś pokochać ten styl narracji, tę wyobraźnię i historię. My wiemy, że nowa książka jest jeszcze lepsza.
Szanowny czytelniku, wiedz, że Twoje wirtualne życia pozostawia za sobą kolorowy ślad, który wprawny umysł programisty szybko wyłapie i odczyta. Mamy świetnych informatyków. To dzięki nim, dowiedzieliśmy się także, że poza miłością do literatury w ogóle, a współczesną prozą niderlandzką w szczególe, posiadasz też duszę dżentelmena. Zawsze ustępujesz kobietom w przejściu, nie zapominasz o rocznicach, nigdy nie pchasz się i czekasz na swoją kolej. Nie jesteś też zachłanny poklasku, w szkole podczas wyborów nigdy nie zagłosowałeś na siebie. Jesteś obiektywny, oczytany i zdystansowany. Jesteś idealną osobą do naszego jury, które wybierze zwycięzcę w tym konkursie.
Drogi czytelniku, powołujemy Cię niniejszym do grona naszej redakcyjnej rady, typującej i nagradzającej książkami Hertmansa.
Pozdrawiamy,
Zespół lubimyczytac.pl

Drogi czytelniku!
Wiemy jak zależy Ci na tej książce. Twoja półka świeci od pięknie wydanych tomów Wydawnictwa Marginesy, w szczególności od dzieł z tej serii - masz wszystkie książki Cabre, masz też pierwszą książkę Hertmansa. Jesteś kolekcjonerem, więc naturalną koleją rzeczy, chciałbyś posiąść na własność także "Głośniej niż śnieg". Widzimy jak bardzo podobał Ci się opis...

Moja Droga Przyjaciółko,
skoro czytasz ten list, to znaczy, że jest już po wszystkim.
Ostatnio zaszło wiele zmian. Byłam trochę bledsza, mniej radosna i sporo schudłam. Parokrotnie mi to wypomniałaś, a ja zbyłam Cię, iż to przez stres oraz nową dietę. Na początku byłaś sceptycznie nastawiona do moich słów, jednak w końcu mi uwierzyłaś. Nie winię Cię za to. Szkoda tylko, że nie były one prawdą.
Pamiętasz, jak pół roku temu musiałam pojechać do Warszawy na badania? Cóż, nie wszystko poszło po mojej myśli. O kolejnych wizytach u lekarza już Ci nie mówiłam. Nie chciałam, abyś zaczęła mi pobłażać i obchodzić się ze mną jak z jajkiem. Marzyłam, aby spędzić pozostały mi czas w towarzystwie ludzi prawdziwych, szczerych. Sama jednak nie byłam szczera i za to przepraszam.
Jak wyglądał paradoks naszej przyjaźni? Zawsze opowiadałam Ci o wszystkim, nawet o śmiesznych błahostkach, a o tym, że mam raka nawet słowem się nie zająknęłam. Wybacz mi to.
Kiedyś znowu się spotkamy, jednak mam nadzieję, iż minie jeszcze dużo czasu zanim to nastąpi. Moje Słoneczko, dziękuję za czas, który ze mną spędziłaś.
Kocham,
Twoja Dawna Przyjaciółka

Moja Droga Przyjaciółko,
skoro czytasz ten list, to znaczy, że jest już po wszystkim.
Ostatnio zaszło wiele zmian. Byłam trochę bledsza, mniej radosna i sporo schudłam. Parokrotnie mi to wypomniałaś, a ja zbyłam Cię, iż to przez stres oraz nową dietę. Na początku byłaś sceptycznie nastawiona do moich słów, jednak w końcu mi uwierzyłaś. Nie winię Cię za to. Szkoda tylko,...

Witaj Moja Droga

Nie znasz mnie, lecz ja obserwuję Cię od najmłodszych lat i znam Cię doskonale. Każdy Twój ruch jest rejestrowany przeze mnie, każda zmiana na twym ciele zapamiętana. Nowa fryzura oraz styl ubierania nie jest mi obcy.

Piszę do Ciebie, gdyż przez ostatnie lata, stałaś się bardzo nudnym człowiekiem, przesiadujesz całymi dniami na balkonie i wpatrujesz się w kolejne książki. Czasem na twej twarzy ukazują się emocje, jednak przeważnie jesteś bardzo nieobecna, co mnie wieloletniego obserwatora bardzo niepokoi. Dlaczego tak bardzo zatapiasz się w tym nierzeczywistym świecie? Czego tam szukasz? Przed czym uciekasz?

Proszę odpowiedz!

Twój wierny wielbiciel

Witaj Moja Droga

Nie znasz mnie, lecz ja obserwuję Cię od najmłodszych lat i znam Cię doskonale. Każdy Twój ruch jest rejestrowany przeze mnie, każda zmiana na twym ciele zapamiętana. Nowa fryzura oraz styl ubierania nie jest mi obcy.

Piszę do Ciebie, gdyż przez ostatnie lata, stałaś się bardzo nudnym człowiekiem, przesiadujesz całymi dniami na balkonie i wpatrujesz się...

Droga kobieto!
Witam, z tej strony Wyrocznia Delficka. Zazwyczaj nie pisze listów, ale od tego zależą losy całego świata. Będziesz musiała podjąć się tego wyzwania. Władimir Putin tak naprawdę jest herosem- synem Marsa. Ojciec nakazał mu zniszczyć ten świat. Za pięć dni rozpocznie atak. Podpisał już umowę z Donaldem Trumpem- synem Bellony. Postanowili zacząć od Polski. W tym wszystkim ma im pomóc grecki półbóg- Nico do Angelo. Chce całą armię przeprowadzić cieniem. Musisz dotrzeć do obozu Herosów w Nowym Jorku i powstrzymać go. Pomoże ci w tym Obóz Jupiter. Muszę kończyć, bo słyszę Zeusa, a muszę przed nim się ukrywać, żeby mnie znów nie zmienił w śmiertelnika. Trzymaj się, więcej wskazówek w swoim czasie.
Ps. Latający statek za twoim oknem to on jest tam naprawdę.
Apollo.

Droga kobieto!
Witam, z tej strony Wyrocznia Delficka. Zazwyczaj nie pisze listów, ale od tego zależą losy całego świata. Będziesz musiała podjąć się tego wyzwania. Władimir Putin tak naprawdę jest herosem- synem Marsa. Ojciec nakazał mu zniszczyć ten świat. Za pięć dni rozpocznie atak. Podpisał już umowę z Donaldem Trumpem- synem Bellony. Postanowili zacząć od Polski. W...

kto to jest córka leśnika

kto to jest córka leśnika