forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Szkolna miłość - wygraj książkę "Chemia naszych serc".

LubimyCzytać
utworzył 02.11.2016 o 14:25

Szkolna miłość - wygraj książkę "Chemia naszych serc".

Henry Page jest niepoprawnym romantykiem – marzy o uczuciu, które przyprawi go o kołatanie serca. Na razie nie spotkał osoby, przez którą nie mógłby jeść i spać. Skupia się na ocenach, dostaniu się do college’u i zostaniu redaktorem szkolnej gazetki. Do jego klasy dołącza Grace Town. Jest bardzo niestandardowa – chodzi z laską, nosi za duże męskie ubrania i nieświeżo pachnie. Nie jest typem wymarzonej dziewczyny, a jednak między nią a Henrym zaczyna iskrzyć, kiedy zostają przydzieleni do wspólnej pracy nad szkolną gazetką.
 


Pamiętacie jak chętnie biegliście na lekcje, żeby ukradkiem zerkać na swoją miłość? Pamiętacie te pierwsze motyle w brzuchu? Pamiętacie jeszcze na czyj uśmiech spoglądaliście z wypiekami na twarzy? Powspominajmy pierwsze miłości. Podzielcie się historiami z wczesnych lat szkolnych.
 

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki oraz wyjątkową torbę "Chemia naszych serc".

 
Regulamin
  • Konkurs trwa od 2 listopada do 9 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Dolnośląskie.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
 

odpowiedzi [113]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Zanna Pegasi 06.11.2016 19:23
Czytelniczka

Moja pierwsza podstawówkowa miłość była niemożliwa. Ot, po prostu. On nawet nie wiedział o moim istnieniu, nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy. Ale pamiętam, że wtedy wydawał się dla mnie kimś idealnym - mądry i pomocny, wspaniały. Poznałam go na kilka lat przed moimi przyjaciółkami i pałałam doń afektem w ukryciu, nieco się z tym kryjąc. Bo w końcu to dość dziwne, prawda? Być...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lucy44 06.11.2016 18:23
Czytelniczka

Moja pierwsza nieodwzajemniona miłość dopadła mnie w podstawówce. Obiektem westchnień (nie tylko moim) był chłopak z tej samej klasy. Najmądrzejszy i najładniejszy. Do tego pomocny i bardzo grzeczny. No ideał po prostu. Gdy przechodził obok zawsze się na niego gapiłam z otwartymi oczami a on uśmiechał się, co powodowało u mnie prawie że omdlenie z zachwytu. Na moje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tayen 06.11.2016 17:23
Czytelniczka

Moje pierwsze zakochanie miało miejsce w przedszkolu.. Byłam wtedy małym szkrabem, który uwielbiał zjadać owocową pastę do zębów i chodzić z pluszowymi pieskami na sznurku. Wielkie wydarzenie kiedy to pierwszy raz Amor zapukał do drzwi jest już zatarte, bo dużo czasu od niego upłynęło. Ale pamiętam, że tym wybrankiem blondynek, który siedział przy stoliku kiedy jedliśmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominica 06.11.2016 12:00
Czytelniczka

Pierwsze zauroczenia to czasy mojej wczesnej szkoły podstawowej przypadające na lata dziewięćdziesiąte. Wysyłane anonimowo walentynkowe laurki, nieśmiałe wspólne tańce na szkolnych dyskotekach, dzielenie szkolnej ławki, zabawy na boisku i spędzanie czasu podczas przerw, pocztówki z wakacji, które mam zachowane do dzisiaj, i które przypominają mi beztroskie lata...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
OtwartaNaBooki 05.11.2016 23:56
Czytelniczka

Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Poznaliśmy się, kiedy usiadłam na ławce pod jednym z okien. Odpłynęłam wtedy i zaczęłam wspominać moje przyjaciółki. Byłam świeżo po zmianie szkoły, więc zdarzało mi się to dość często. Dosiadł się do mnie chłopak. Od razu mi się spodobał. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i okazało się, że był z równoległej klasy. Tak się zagadaliśmy,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
HazelGreace 05.11.2016 23:21
Czytelniczka

Moja pierwsza miłość niestety idealna nie była, ale która idealna jest? Miałam wtedy 13 lat, on miał tyle samo. Dużo ze sobą pisaliśmy, a ja jako głupia i jeszcze niedoświadczona małolata myślałam, że to miłość na całe życie, że będziemy mieć wielki dom z basenem, dzieci i psa. Poznaliśmy się w szkole, a dokładniej na szkolenej dyskotece i w sumie tak to się zaczęło. Moje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lenka 05.11.2016 22:01
Czytelniczka

Moim największym szczęściem była szkolna antresola. Dzięki niej mogłam z łatwością obserwować obiekt moich westchnień spacerujący po parterze, a sama nie byłam szczególnie narażona na kompromitację. Byłam święcie przekonana, że absolutnie nikt nie wie o moim zauroczeniu. Przecież pół szkoły stało na przerwach oparte o murek i spoglądało na parter, tylko po to, aby zabić...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
fantasylv 05.11.2016 19:13
Czytelniczka

Gimnazjum - miejsce jednocześnie kochane i nienawidzone. Miejsce to przywodzi mi na myśl moją pierwszą miłość, niekoniecznie udaną, ale pierwszą. 1 klasa, nowe przeżycia i nowe znajomości, wrzesień był miesiącem w którym jako pierwszak ciągle się gubiłam. Szukając pracowni chemicznej wpadłam na NIEGO. Zaczęliśmy dość sporo korespondować, po długim czasie wiedziałam, że się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Neither 05.11.2016 17:45
Czytelniczka

Mogłoby się wydawać, że pierwsza miłość kojarzy się jeszcze z przedszkolami, buraczaną twarzą i buziakami w policzki. Niestety, ta część mnie ominęła, choć nie jestem pewna, czy szczególnie tego żałuję – jako młody przedszkolak miałam dużo ważniejszych spraw. W szkole podstawowej również nie miały miejsca żadne podboje miłosne. Prawdopodobnie dlatego, że wszystkich chłopców...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 05.11.2016 15:07
Czytelnik

Gdy byłam 5-letnim brzdącem, jeszcze w przedszkolu odkryłam że mam tajemniczego wielbiciela. Nie był zbyt tajemniczy, bo dość szybko się zdradził, ale trzeba mu wybaczyć - był przecież jeszcze dzieckiem. Zaczęło się od róży porzuconej do mojej szafki na buty, bardzo romantyczny gest w wieku 5 lat, czyż Nie? Potrafił zresztą zrobić dla mnie dosłownie wszystko - na przykład...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej