-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "pogrzeb" [108]
[ + Dodaj cytat]Pastor Ott dawno już przekonał swoje owieczki, że kiedy ciało jest martwe, a duch poszedł do nieba, doczesne rytuały są głupie i mają niewielkie znaczenie. Pogrzeby, stypy, balsamowanie, kwiaty, drogie trumny - wszystko to strata czasu i pieniędzy. Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz.
Lis był królem każdego przyjęcia. Potrafił ożywić nawet pogrzeb.
Wóz toczył się z wolna, to podnosząc się, to opadając na zapadłych grobach, a za nami, z głuchym, coraz głuchszym łoskotem, padała ziemia na matczyną trumnę.
Chiński pogrzeb jest daleko weselszy i huczniejszy od naszego wesela. Na pogrzeb otrzymują zaproszenia wszyscy krewni i znajomi nieboszczyka wraz ze swemi rodzinami. Często cały dom nie może pomieścić gości pogrzebowych; wówczas sąsiedzi zapraszają uczestników „zabawy“ do swych mieszkań.
Stoły uginają się pod obfitością pokarmów i napojów; przy uczcie panuje niezwykła wesołość, przed domem palą się wtedy ognie bengalskie.
Chińczycy wierzą, że złe duchy nieustannie czyhają na ludzkie dusze, a zwłaszcza na dusze zmarłych, że usiłują przedostać się do wnętrza domu i do trumny nieboszczyka. Żeby ich odstraszyć, palą ognie bengalskie, grób zaś okładają rakietami. Częstokroć, żeby uratować duszę zmarłego od napaści złych duchów, używają następującego bardzo śmiesznego sposobu: wedle podań, złe duchy lecą zawsze przed trumną, żeby uprzedzić orszak pogrzebowy i osiedlić się zawczasu w przygotowanym grobie. Z tej przyczyny, ludzie, niosący nieboszczyka, bardzo śpiesznie podążają na cmentarz.
Po drodze, chcąc zwieść złe duchy, skręcają w pierwszą boczną ulicę i odstraszają je zapalonemi rakietami. Przerażone strzałami biedne złe duchy zostawiają duszę zmarłego w spokoju i uciekają tam, gdzie pieprz rośnie.
Przypatrzyłam się specom od usług dla ludności martwej.
(…) daleko romantyczniej jest zakończyć pogrzebem niż weselem.
Ślub, gdy przeminie, nie jest wcale weselszy od pogrzebu (…).
Lepiej umierać, póki żyje ktoś z rodziny, kto człowiekowi pogrzeb sprawi.
Widzisz, mogłeś zostać wdowcem wcześniej niż twój brat i to z własnej winy. Wysłałeś mnie na śmierć. Nawet nie próbowałeś wyobrazić sobie tego koszmaru. Ja na pogrzeb się nie wybieram, bo płakałabym, jakby to był mój własny.
Im dłuższy odstęp między śmiercią a pogrzebem, tym więcej warta rodzina.