-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "perfumy" [15]
[ + Dodaj cytat]Perfumy (...). Są jak wiadomość, którą chce się przekazać. Nie potrzeba do tego żadnego języka. Można być głuchoniemym, można być z innej cywilizacji, a i tak zrozumie się to wiadomość. W perfumach jest jakiś irracjonalny, tajemniczy element. (...) Niektóre są tak niepoprawnie sexy. Zmuszają do obejrzenia się, nawet podążenia za kobietą, która ich używa.
Nie możesz wziąć skunksa i zlać go perfumami w nadziei, że stanie się uroczym szczenięciem. Kiedyś perfumy się ulotnią, a na rękach wciąż będziesz miała skunksa.
Perfumy fascynowały go od dawna. Są jak wiadomość, którą chce się przekazać. Nie potrzeba do tego żadnego języka. Można być głuchoniemym, można być z innej cywilizacji, a i tak zrozumie się tę wiadomość. W perfumach jest jakiś irracjonalny, tajemniczy element. Channel No 5, L'Air du Temps czy Poeme są jak wiersz, który nosi się na sobie. Niektóre są tak niepoprawnie sexy. Zmuszają do obejrzenia się, nawet podążenia za kobietą, która ich używa. Pamięta, jak dwa lata temu zwiedzał Prado. W pewnym momencie przeszła obok niego kobieta w czarnym kapeluszu i otoczył go mistyczny zapach. Zapomniał o El Greco, Goi i innych. Poszedł za tą kobietą. Teraz pomyślał, że za kobietą, która tutaj przed chwilą siedziała i zostawiła swój zapach, też chciałby pójść.
W czasach takich jak teraz ludzie bardzo potrzebują perfum, poezji, muzyk i sztuki. Muszą pamiętać o prostych radościach życia. Jeśli o tym zapominają, jeśli życie traci barwy, wtedy wygrywają tchórzliwe sukinsyny bez serca.
Podobno przed wyprawą w celu uwiedzenia Marka Antoniusza Kleopatra kazała nasączyć żagle swojego statku perfumami, Madame de Pompadour, jedna z faworyt Ludwika XV, wydawała rocznie miliony franków na pachnące eliksiry, a Marilyn Monroe do snu zakładała tylko Chanel No 5.
Chwyciła flakon perfum Marescialla marki Novella
Santa Maria i psiknęła na nadgarstek. Drobne kropelki
wniknęły w skórę... Był to zapach, który jej matka dobrała
idealnie do całej sytuacji. Kompozycja wypromowana
została w 1828 roku, ale prawdopodobnie zaprojektowała
ją pewna kobieta wiek wcześniej, tworząc jako zapach do
perfumowania rękawiczek. Kobieta ta została potem skazana
za czary i spalona na stosie, a perfumy, które stworzyła,
otulił czar legendy, przynosząc na myśl wszystkim, którzy
je wąchali, zapach cmentarza, śmierci i umarłej miłości...
oraz tajemnicy.
Jak wiele przekwitających, lecz wciąż przystojnych pań, które zajmują się sztuką, sprawiała wrażenie nieświadomej, iż wielki biust, pomarszczona szyja i woń stęchłej kobiecości na podkładzie z wody kolońskiej może odstręczyć nerwowego samca.
Przyjemne wonie często używa się po to, by ukryć ohydne smrody.
Detektyw zajmujący się sprawami kryminalnymi, powinien umieć rozróżnić siedemdziesiąt pięć gatunków perfum.
To cudowne uczucie – pochylić się, żeby kogoś pozdrowić na powitanie (albo pożegnanie), i po czuć, jakich używa perfum. Wybrany zapach dużo mówi o człowieku. To intymny sekret, którym kobieta się z nami dzieli i który wiele mówi o jej kobiecości.