-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "pacjent" [59]
[ + Dodaj cytat][...] kto zostawia między poczekalnią a pokojem ordynacyjnym lekarza drzwi otwarte, ten należy do pospólstwa i nie zasługuje na uprzejme przyjęcie.
Niewydolność serca to gówniana sprawa. Faceci, którzy odmówili finansowania naszych badań, powinni kiedyś stanąć przy stole chirurgicznym i przekonać się o tym na własne oczy.
Podobnie jak wielu innych pacjentów najbardziej martwiło go to, że mógłby przeżyć, ale doznać uszkodzeń mózgu i zostać warzywem. Kazałem mu się nie martwić. Jeśli coś pójdzie nie tak, to nie przeżyje.
Dziwny sposób na dodawanie komuś otuchy, ale wizja, że niepowodzenie oznacza śmierć, w pewnym sensie przynosiła mu ulgę. Życie stało się dla niego nieznośne.
Ale lekarz uczy się, jest do tego zmuszony, nie martwić się o pacjenta, o ile to nic nie daje. Te uczucia muszą zostać odgrodzone murem gdzieś w najdalszych zakamarkach umysłu. Nie uczą tego na akademii medycznej, ale jest to równie ważne jak stetoskop. Lekarz musi z pełną koncentracją wydobyć ziarno piasku z oka zaraz po tym, jak gdzieś indziej był obecny przy śmierci swojego pacjenta. I jeżeli ktoś tego nie potrafi, powinien porzucić medycynę.
Chociaż możesz sądzić, że to do lekarza należy ocena i komunikowanie się z pacjentami, jesteś tak samo ważny jako partner w procesie porozumiewania się.
Jak lekarz postawi diagnozę, to tak się zafiksuje na jednej teorii, że wszystko, co pacjent mówi i myśli, wrzuca do jednego worka i nawet go już nie słucha.
- Nie jesteśmy od tego, żeby oceniać, komu włączamy leczenie, a komu nie. Wartość społeczna pacjenta nie interesuje lekarza. I nigdy nie powinna.
- Myślisz, że gdyby Michał podczas naszego spotkania widział, jak robię nakłucie lędźwiowe albo próbuję zacewnikować pacjenta ze stulejką, to by mnie później próbował przelecieć?
- Czy nigdy nie przyszło Panu do głowy, że goniąc ciągle za kobietami, stara się pan po prostu zagłuszyć podświadomy strach przed impotencją?
- Tak jest, panie majorze, myślałem o tym.
- Dlaczego więc pan to robi?
- Żeby zagłuszyć strach przed impotencją.