-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "neurotyk" [7]
[ + Dodaj cytat]Raz świat jest nierealny (wypowiadam go inaczej), innym razem odrzeczywistniony (wypowiadam go z trudem). Nie chodzi tu o to, że (jak mówią) w obu przypadkach rzeczywistość wycofuje się tak samo. W pierwszym przypadku opór, który rzeczywistości stawiam, wyraża się przez fantazję: wszystko wokół mnie zmienia wartość wobec funkcji, jaką jest Imaginarium; zakochany rozstaje się wówczas ze światem, czyni go nierealnym, gdyż po swej stronie fantazjuje na temat perypetii czy utopii swej miłości, oddaje się Obrazowi, przy którym wszelka „realność” mu zawadza. W drugim przypadku również tracę rzeczywistość, lecz nie zastąpi jej i nie wynagrodzi żaden wyobrażeniowy substytut: siedząc przed plakatem z Coluchem, nie „marzę” (nawet o innym) ; nie przebywam już nawet w Imaginarium. Wszystko jest stężałe, skamieniałe, niewzruszone, to znaczy niezastępowalne: Imaginarium zostaje (na czas jakiś) wykluczone. W pierwszym przypadku jestem neurotykiem i czynię wszystko nierealnym: w drugim jestem szaleńcem i odrealniam.
Medium i neurotyk są blisko spokrewnieni w swoich życiowych reakcjach, ale neurotyk różni się tylko tym od medium, że ma zbyt słaby kadłub do swoich silników.
Nawet człowiek mający wiele kontaktów z innymi ludźmi, szczęśliwy w małżeństwie, odczuwa izolację emocjonalną. Jest ona trudna do zniesienia dla każdego, ale staje się prawdziwym nieszczęściem, jeżeli idzie w parze z lękiem i niepewnością w ocenie swojej osoby. Ta właśnie sytuacja w naszych czasach prowadzi zdrową jednostkę do szukania z niej wyjścia w zwiększonej potrzebie miłości. Człowiek, który jest kochany, czuje się mniej izolowany, mniej zagrożony wrogością i bardziej pewny siebie.
Miłość uległa w naszej kulturze przewartościowaniu ze względu na żywotne funkcje, jakie pełni. Tak jak i sukces, staje się ona złudzeniem, iluzorycznym lekarstwem na wszystkie problemy. Miłość sama w sobie nie jest złudzeniem, choć w naszej kulturze służy najczęściej za parawan dla spełnienia pragnień nie mających z nią nic wspólnego.
Staje się jednak złudzeniem, gdy oczekujemy od niej więcej, niż może nam dać.
Z kolei rola miłości w naszym systemie wartości służy do ukrycia tych czynników, z których wynika nasze nadmierne na nią zapotrzebowanie.
Stąd powstaje dylemat, przed którym człowiek staje - a wciąż mam na myśli człowieka zdrowego - dylemat polegający na tym, że potrzebuje on bardzo wiele miłości, którą niewzykle trudno zdobyć.
Przedstawiona sytuacja stanowi podatny grunt dla rozwoju nerwicy.
Te same czynniki kulturowe, które u człowieka zdrowego wywołują zachwiane poczucie własnej wartości, utajone wrogie napięcie, niepokój, współzawodnictwo prowadzące do obaw i wrogości, zwiększoną potrzebę zadowalających stosunków z innymi ludźmi, wpływają na neurotyka w o wiele większym stopniu; prowadząc do nasilenia powyższych obajwów - do zdruzgotania poczucia własnej wartości, chęci niszczenia, lęku, zwiększonej rywalizacji wywołującej silny lęk i impulsy destrukcyjne oraz nadmiernej potrzeby miłości.
Zahamowanie będące skutkiem dążeń neurotycznych należą najczęściej do rozległych. Dla jasności obrazu porównajmy neurotyka i linoskoczka. Linoskoczek, chcąc przejść bezpiecznie po linie, nie może w żadnym wypadku spoglądać ani w lewo, ani w prawo, i musi koncentrować całą uwagę na każdym kolejnym kroku. W takim wypadku nie powiemy, że występują u niego zahamowania, by patrzeć na boki, ponieważ linoskoczek dobrze zdaje sobie sprawę, jakie to niebezpieczne, i świadomie tego unika. Osoba znajdująca się w szponach dążenia neurotycznego także musi starać się za wszelką cenę nie zboczyć z wytyczonego kursu, ale na tym polega zasadnicza różnica: w jej wypadku jest to działanie nieświadome. To właśnie silne zahamowania powodują, że ani o jotę nie zmienia kursu.
Osoby neurotyczne są jak ludzie zombie z ludowych wierzeń na Haiti - kiedyś umarli, ale przywrócono ich do niby-życia za pomocą czarów. Mogą pracować i funkcjonować tak jak normalni ludzie, ale są martwi wewnątrz.
Neurotyczna struktura charakteru pozostaje z zasady sztywna, będąc równocześnie krucha i podatna na zranienie, ponieważ ma wiele słabych punktów, takich jak uleganie pozorom, oszukiwanie siebie i złudzenia.
Neurotyk o skłonnościach do całkowitego uzależnienia się od innych będzie zazdrosnym okiem spoglądał na kogoś, kim kieruje potrzeba osiągnięcia samowystarczalności, uważając go za osobę wolną i bez zahamowań, gdy tymczasem ktoś taki znajduje się w kleszczach innego dążenia neurotycznego.