-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "malarz" [54]
[ + Dodaj cytat]
Malarz, który lubi malowac drzewa, sam staje się drzewem. Dzieci skrywają w sobie jakiś rodzaj naturalnego narkotyku. A śmierc Tomasza Oszusta to jakby dziecko, które bawiąc się w konia stało się koniem.
Wszystkie dzieci posiadły czarodziejską moc przemieniania się, w co tylko zechcą. Poeci, których dzieciństwo ulega przedłużeniu, bardzo cierpią z chwilą utraty tej mocy.
Rozejrzał się za Fridą i ujrzał, że leży na ulicy. Była zupełnie naga - przy zderzeniu podmuch zdarł z niej ubranie. Wyglądała fantastycznie, wręcz karnawałowo, albowiem całe jej ciało pokrywał złoty proszek malarza.
- Miren a la pequena bailarina! - krzyknął jakiś człowiek. ,,Patrzcie na tę małą tancerkę!". Pewnie uznał, że ma przed sobą tancerkę albo cyrkówkę o wiotkim, zgrabnym ciele, odzianą w czerwień i złoto.
Co za nieszczęsny los ma malarz, który uwielbia blondynki, a nie może ich malować, bo nie pasują do koszyka z owocami! A jakie okropne dla malarza nie znoszącego jabłek, gdy musi je ciągle malować, bo pasują do obrusa. Ja na swych obrazach maluję to, co lubię.
- Pańska żona spędza w Alhambrze dużo czasu - dodał. Rozumiem, że maluje obraz rezydencji. Zgadza się?
- Moja żona jest zawodową malarką. Artyści, pisarze i kurwy pracują dla każdego, kto płaci im żywą gotówką.
Malarzom powinno się wyłupywać oczy, jak to robią szczygłom, żeby piękniej śpiewały.
Nikt nie może dość rysować. Nikt nie wykonał tylu rysunków co ja. Pamiętam, jak mówił ojciec: >>Bardzo chcę, żebyś został malarzem, ale nie wolno ci zacząć malować, dopóki nie nauczysz się dobrze rysować, a to jest ogromnie trudne<<... Zanim skończyłem piętnaście lat, umiałem robić twarze i postacie, a nawet duże kompozycje - często bez modela - ponieważ ćwiczyłem po prostu na nóżkach gołębi. Nauczyłem się uchwycić tajemnicę linii, nawet nagich aktów.
Malarz po prostu maluje, malarz nie przylepia klajstrem swoich przekonań do obrazu.
Kobiety na jego obrazach są.....jakby w pułapce jego świata. Musisz uważać, by się w nim nie zgubić.
Chcę zostać malarzem. A to dlatego, że na malunkach świat może być lepszy i ładniejszy.