-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant23
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Cytaty z tagiem "kac" [54]
[ + Dodaj cytat]Dzisiaj nie smakowało mu nic prócz wódki samej,która była - jak zawsze - niezawodna i przewidywalna.Niczego nie obiecywała prócz chwilowego raju upojenia i długiego piekła kaca.Stawiała sprawę jasno: wystawię ci jutro rachunek tak wysoki,jak wielkie będzie twoje szczęście dzisiaj.
Gdybym mógł, choć trochę, uczesać także i tę twarz - pomyślałem sobie, gapiąc się w
lustro - ale to się nie da.
Haczyk w alkoholu był taki, że wessany do
organizmu bardzo niechętnie go opuszcza, zostawiając następnego dnia właścicielowi całą
gamę nieprzyjemnych uczuć.
Pierdolenie jest najlepszym lekarstwem na kaca. Dzięki niemu wszystkie części znów chodzą jak w zegarku.
Nie należy nigdy upijać się na smutno ani kochać się dla zabicia zmartwień, w obu przypadkach bowiem mamy potem straszliwego kaca.
Czuł się tak, jakby wewnątrz głowy miał krasnoludka psychopatę tłukącego ciężkim młotem wprost w jego mózg.
Znam przyczynę swego kaca. Kaca totalnego. Zdarza mi się co pewien czas. Co pewien zły czas. A wtedy gram w kości z losem o życie. Nie w kości, lecz w szklankę wódy i trzy do pięciu proszków nasennych. To jest ruleta białych ludzi.
Yoshiya obudził się z potwornym kacem. Ze wszystkich sił starał się otworzyć oczy,lecz otworzyło się tylko jedno. Lewa powieka go nie słuchała. Miał wrażenie, że w nocy głowa wypełniła mu się dziurawymi zębami, a z gnijących dziąseł sączy się ropa i od środka rozpuszcza szare komórki. Jeżeli jakoś tego nie powstrzyma, wkrótce przestaną istnieć. Ale zdawało mu się, że nie będzie mógł nic na to poradzić. W miarę możliwości chciałby się jeszcze odrobinę przespać. Jednak wiedział, że już nie uśnie. Zbyt źle się czuł.
Robiłem już w swoim życiu rzeczy o wiele głupsze,niż upicie się w dzień przez poważną operacją magiczną, tego jestem pewien, ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć żadnej z nich. - A ja mogę - skwitowała Yfandes, podejrzanie szybko. Vanyel wolał się nie odzywać. W obecnym stanie było pewne, że Yfandes pokonałaby go bez trudu. -Pewnego dnia -ślubował sobie w duchu - znajdę sposób na upicie Towarzysza, a wtedy już ja będę czekał. kiedy się obudzi.
Na honorowym miejscu stały puste butelki. Trzy po piwie. Jedna po wódce. Czyli butelki po koktajlu Sobotni Wieczór. Koktajl działał dłużej niż samo piwo lub sama wódka i nadawał się do picia wieczorem przed dniem wolnym. Żeby rano być jeszcze na rauszu i zaprawić się jednym piwem. Taki koktajl prolongatum. Dla oszczędnych.