-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "japonia" [114]
[ + Dodaj cytat]W ciągu 1943 i 1944 roku Japonia zbudowała siedem tych olbrzymich i drogich jednostek (lotniskowców). W tym samym czasie Stany Zjednoczone wyprodukowały ich dziewięćdziesiąt.
Filozofowie tłumacza, że zainteresowanie światem roślin i zwierząt ma swoje źródło w japońskiej estetyce, która barzdiej niż doskonałość i trwałość ceni ulotność i niedokończenie. To podejście ma swoje specjalne określenia: wabi-sabi,
które często tłumaczy się jako pochwałę prostoty, oraz mo-no-no-aware, czyli odnalezienie szczęścia w przemijalności rzeczy. To dlatego wiosną cały kraj zatrzymuje się na chwilę, żeby zachwycić się kwitnącymi kwiatami wiśni. Ludzie spotykają się w parkach i ogrodach, żeby wspólnie poobserwować spadające płatki. Ten widok jest dla nich tym piękniejszy, ponieważ wiedzą, że za chwilę już go nie będzie. Tak samo jest z owadami, które żyją kilka dni albo przelatują nad uchem, by po sekundzie zniknąć.
Niemniej od samego początku nie udało się w Japonii wprowadzić bezkastowej organizacji społecznej na wzór chiński. Japończycy przejęli tytuły, jakie w Chinach nadawano urzędnikom po zdaniu przez nich państwowego egzaminu, lecz przyznali je dziedzicznie szlachcie i panom feudalnym. W ten sposób stały się one elementem japońskiej struktury kastowej. Japonia składała się z wielkiej liczby na wpół niezawisłych lenn, których władcy zazdrościli sobie nawzajem potęgi, w związku z czym znaczenie miały struktury społeczne określające przywileje panów, ich wasali oraz członków ich świty. Japończycy mogli jak najpilniej przyswajać sobie chińską cywilizację, ale nie byli zdolni przejąć zasad, które w miejsce hierarchii stawiały coś takiego jak chińska biurokracja urzędnicza lub chiński system wielkich klanów łączących ludzi z najróżniejszych sfer społecznych w jedną wielką wspólnotę.
Ambicje mogą przyjąć tylko taką formę, na jaką pozwala świat, w którym się rodzą. Są one jednak bardzo kiepskim towarem eksportowym. Inne narody czuły się obrażone napuszonymi roszczeniami Japonii, uważając je co najmniej za impertynencję. A jednak japońscy oficerowie i żołnierze w kolejno podbijanych krajach nie przestawali się dziwić, dlaczego mieszkańcy nie witają wkraczających oddziałów. Czyż Japonia nie ofiarowywała im miejsca w hierarchii, jakkolwiek niskie by ono było? I czy nie pragną zachowania hierarchii nawet ci, którzy stoją na jej najniższych szczeblach?
Politycy z początków epoki Meiji po zwiedzeniu krajów Zachodu stwierdzili, że na historię wszystkich tych państw składały się głównie konflikty między władcą a ludem i to nie wydało się im godne japońskiego ducha. Po powrocie wprowadzili do konstytucji zapis mówiący, że władca pozostaje "święty i nietykalny" oraz że nie ponosi odpowiedzialności za żadne działania ministrów. Miał on być najważniejszym symbolem jedności Japonii, a nie odpowiedzialną za kraj głową państwa. Ponieważ cesarz nie posiadał żadnej faktycznej władzy przez poprzednie siedem wieków, jego drugoplanową rolę utrzymano bez kłopotu.
W Japonii bowiem honor jest zawsze najważniejszy. Jest on niezbędny, by wzbudzać szacunek. Środki służące do tego celu dobiera się w zależności od sytuacji. Kiedy ta się zmienia, Japończycy potrafią przyjąć nową postawę i nową linię postępowania zmierzającą w innym kierunku. Zmiana nie stanowi dla nich problemu moralnego, jakim jest dla ludzi z Zachodu. My przestrzegamy zasad, w kwestiach ideologicznych opowiadamy się po stronie pewnych przekonań. Jeżeli przegrywamy, nasze poglądy się nie zmieniają. Europejskie narody po klęsce organizowały w konspiracji ruch oporu. W Japonii nikt, z wyjątkiem paru fanatyków, nie odczuwał potrzeby tworzenia opozycyjnego podziemia wobec okupacyjnej armii amerykańskiej. Japończycy nie czuli moralnej potrzeby kontynuowania dawnej linii politycznej.
Na Zachodzie bunt przeciw przyjętym zasadom i osiągnięcie szczęścia pomimo trudności uważa się za oznakę siły. Według Japończyków natomiast silni są ci, którzy, nie zważając na osobiste szczęście, wypełniają swoje zobowiązania. Japończycy uważają, że człowiek okazuje siłę charakteru godząc się, a nie buntując. W związku z tym fabuła japońskich powieści czy filmów często ma w Japonii znaczenie zupełnie różne od tego, które dostrzegamy naszymi oczami ludzi Zachodu.
Japończycy poświęcają znacznie większą uwagę temu, by ich zachowanie cechował profesjonalizm, i uznają o wiele mniej alibi niż Amerykanie. Rzadziej przelewają swoje niezadowolenie z życia na kozła ofiarnego i nieczęsto się żalą, że jakoś nie czują się, jak mawiają Amerykanie, przeciętnie szczęśliwi.
-Dlaczego właśnie Hana?
-Chodzi ci o moje imię?
-No.
-Wiesz, kiedy się urodziłam, w naszym ogrodzie rozkwitały kwiaty*, które jakby śmiały się do słońca. Tata chciał, żebym wyrosła na dziecko, które zawsze będzie cieszyć się życiem.
*Hana - po japońsku ,,kwiat".