-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "inteligent" [10]
[ + Dodaj cytat]Do najtrudniejszych i najbardziej niewdzięcznych pacjentów, oprócz notorycznych kłamców, należą tak zwani intelektualiści, bo w ich przypadku nie wie nigdy lewica, co czyni prawica. Intelekt nie kontrolowany przez uczucia pozwala wszystko załatwić - a tymczasem cierpi się na nerwicę.
Chciałbym pochylić się nad obelgą "ćwierćinteligent". Intryguje mnie, czym taki osobnik różni się od zwykłego prostaka.
- Zgadzam się z twoim tatą. To zapewne inteligent.
- To przestarzałe słowo. Co oznacza?
- No, to taki człowiek, który wierzy, że rozmowy są ważniejsze od rzeczy.
- Nie należy się powtarzać ! Pssst ! Niech tego nie usłyszy szczęście .
- Nie mów o człowieku źle. On podsłuchuje w tobie.
- Co to jest Chaos? To ten Ład , który zniszczono przy Stworzeniu Świata.
- Kawiarniany inteligent" nie jest epitetem jednoznacznym, trzeba dodać z której kawiarni.
- Spotkałem człowieka tak nieoczytanego , że musiał cytaty z klasyków wymyślać sam.
- Każdy wiek ma swoje średniowiecze.
- Gdy plotki się starzeją stają się mitami.
- Przywarli do siebie tak blisko , że nie było już miejsca na żadne uczucie.
- Za każdym rogiem czyha kilka nowych kierunków.
- ,,Dzika świnia " - to brzmi szlachetniej niż po prostu świnia.
- Czasem wzdrygam się na myśl , że mogę w sardynce ukąsić jakiegoś Jonasza z biblii dla krasnoludków.
- Dno jest dnem , nawet jeśli jest obrócone do góry.
- Małżeństwo jest instytucją . Więc , czy nie za mało pracowników ?
- Chcesz ukryć twarz - wyjdź nago.
- Niektóre charaktery są niezłomne, ale rozciągliwe.
- Nawet flądra nie jest bezstronna.
No to zrozum, głupcze, że wystrychnąć na dudka można właśnie inteligenta. Z nim nie ma kłopotu, kłopoty mamy z innymi. Spotkałeś kiedy robotnika, który wierzyłby w to, co piszą gazety? Robotnik po prostu wie, że to wszystko propaganda, i w ogóle nie czyta wstępniaków. Kupuje gazety dla wyników meczów futbolowych i dla wzmianek o dziewczynach, które wypadły z okna albo o trupach znalezionych w apartamentach w Mayfair. Tak, z nim mamy problem. Musimy nad nim popracować. Wymaga remontu. Ale ludzie wykształceni, ci, którzy czytają cotygodniowe tasiemce dla intelektualistów… ich nie trzeba remontować. Uwierzą we wszystko.
Rosną (...) kolejne zastępy potencjalnych wrogów czytania, uczenia się, wiedzy: szeregi kandydatów na bezrobotnych. Ponura to perspektywa. Zwłaszcza że w ten sposób nigdy nie odtworzymy inteligenckiej klasy średniej, która wzięłaby na swoje sumienie odrodzenia kraju.
[„Telewizyjne dzieci”, s. 2].
Inteligent - to taki człowiek, którego zainteresowanie życiem duchowym i pragnienie uczestniczenia w nim są stanowcze i stałe, nie zależą od zewnętrznych bodźców, a nawet przejawiają się in na przekór. Inteligentem jest ten, który rozumuje nie w sposób naśladowczy, kto nie małpuje nikogo.
Każdy inteligentny człowiek, marzy, żeby zostać gangsterem i panować nad społeczeństwem jedynie dzięki przemocy.
Inteligent ma jednak tendencję domniemywania, że racja intelektualna i logiczna musi być, wszak nie ma realnych kontrargumentów, powszechnie zrozumiana i uznana. Antycypuje w ten sposób najzupełniej fałszywą tezę, iż jest świat również inteligentny, a przynajmniej rozważny lub choćby przytomny. Co gorsze, widząc niezgodność rzeczywistości z tezą, skłonny jest z reguły poświęcić rzeczywistość na rzecz tezy.
Polski inteligent ma to do siebie, że najbardziej lubi zdania okrągłe i stwierdzenia, z których niewiele wynika. A michnikowszczyzna wyspecjalizowała się w przemawianiu w takim właśnie stylu. Z jednej strony oczywiście niewątpliwie, niemniej z drugiej jednak nie można zaprzeczyć. Wszyscy się zgadzamy, że aborcja jest złem, ale czyż jej zakazywanie nie jest także złem? Oczywiście moralność to ważna sprawa, ale czy można społeczeństwo umoralnić
dekretami lub represjami policyjnymi? Kilka razy cytowałem tu ulubioną retoryczną sztuczkę Adama Michnika, chętnie naśladowaną przez podwładnych - zaczynamy tekst od deklaracji, której w dalej idących akapitach konsekwentnie zaprzeczamy. I jeszcze okraszamy to rozmaitymi „problem jest oczywiście złożony, ale", czy „chciałbym być dobrze zrozumiany".