-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "głuszec" [3]
[ + Dodaj cytat]
Это ведь настоящий кошмар, когда автор плохих стихов, выучив три акокрда, решает, что минус на минус непременно даст плюс, и превращается в "автора-исполнителя" Сколько я токих повидала! Как начинают петь - глаза стекленеют, в голосе - нездешняя мужественность и романтизм, остановить их вообще невозможно. Глухари на току, одним словом!
[To przecież prawdziwy koszmar, kiedy autor złych wierszy, nauczywszy się trzech akordów i wychodząc z założenia, że minus z minusem zawsze daje plus, postanawia przeobrazić się w "autora-wykonawcę". Ile ja już na takich się napatrzyłam! Kiedy zaczynają śpiewać - ich oczy stają się szkliste, w głosie pojawia się nieziemskie męstwo i romantyzm, powstrzymać ich jest nie sposób. Słowem - tokujące głuszce!] tłum. tsantsara, s.95.
Mamy połowę lat siedemdziesiątych. Przed rzędem wyszczerzonych na Puszczę balkonów parkują rządowe limuzyny; sam wiceprezes Rady Ministrów zjechał do Białowieży zapolować na głuszce. (...) Bajarze bają, że popadło na Jana Romańczuka. Strażnik-pijaczek, ale do prowadzenia po bagnach jedyny. Poprowadził jak trzeba. Już towarzysz premier podnosił broń do oka, już widział na ścianie swego gabinetu kolejne trofeum, gdy dręczony kacem Jasio nie strzymał:
- A job twoju mać! - wrzasnął histerycznie - to ostatni głuchar w całej Puszczy Białowieskiej! Strzelaj cholero, a ja idę na wódkę!
Bajarze bają dalej, że zawstydzony myśliwy nie strzelił, sznur limuzyn wnet zniknął spod Domu Myśliwskiego.
Mroczne są tajniki duszy ludzi przekonanych, że rozpędzanie tokowisk i ładowanie ołowiu w bezradne ptaki, które szczęśliwie przezimowały i zamierzały właśnie przedłużyć istnienie gatunku, jest czymś pożytecznym, nobilitującym i szlachetnym, czym można się szczycić.