-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "fulton j sheen" [5]
[ + Dodaj cytat]Skoro Chrystus przyszedł po to, by z porażki wyprowadzić zwycięstwo, to im bardziej beznadziejna sytuacja, tym większa pewność, że Bóg nad nią czuwa.
Wolność jest nie tyle przyrodzonym prawem, co osiągnięciem. Rodzimy się z wolnością wyboru, ale jej używanie czyni nas niewolnikami lub wolnymi ludźmi.
Człowiek, którego dusza cierpi udrękę, może znaleźć upodobanie w słuchaniu o mękach innych ludzi albo w oglądaniu takich sytuacji na ekranie, aby choć na chwilę zapomnieć o własnym wewnętrznym piekle.
Człowiek musi odpowiedzieć w sposób dobrowolny na Bożą inicjatywę, lecz to wymaga obumarcia dla niższej egzystencji grzechu, egoizmu, pychy i pożądliwości. Bycie chrześcijaninem nie jest tożsame z czytaniem religijnych książek, śpiewaniem hymnów i byciem uprzejmym dla bliźnich; tożsame jest ono z udziałem w Boskości, która po raz pierwszy przyszła do nas w Betlejem. Możemy się począć w naszym podźwigniętym ku Bogu człowieczeństwie, ponieważ Bóg upokorzył się, by przyjąć naszą ludzką naturę. Gdy przeniknie nas to Chrystusowe życie, porusza nasz intelekt, dając nam prawdę, której sam rozum pojąć nie może, dając nam impuls i siłę do czynienia dobra, których sami nie bylibyśmy w stanie wykrzesać. Są to zatem, w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa, ponowne narodziny, choć tym razem rodzimy się nie z ciała, lecz z Ducha. Jak powiedział pewien człowiek: Obecnie wszyscy jesteśmy jajkami, ale nie możemy po prostu trwać jako przyzwoite jajka. Albo wyklujemy się ku Boskości, albo zgnijemy.
Gdyby fundamentem chrześcijaństwa było cokolwiek innego niż Bóg, który wstał z grobu, wówczas nie byłoby dla nas żadnej nadziei. Gdyby Bóg odniósł w świecie sukces, wtedy musielibyśmy naśladować Go w tym, co światowe. Gdyby poniósł porażkę i nigdy nie podniósł się po przegranej, wtedy musielibyśmy się zemścić i znienawidzić Żydów, Rzymian i Greków, bo reprezentowali świat, który Go ukrzyżował. Gdyby był tylko człowiekiem, szybko by o Nim zapomniano, tak jak z czasem zapomina się o wszystkich ludziach. Gdyby napisał książkę, musielibyśmy być wszyscy profesorami, ale skoro przyszedł na świat, aby mimo porażki zwyciężyć, wiemy, że im bardziej beznadziejna jest sytuacja, z tym większą pewnością działa Boża moc.